Mk 2 pali kabel od włącznika świateł

[Sebixxx]

Witajcie, ostatnio bylem zmuszony do wymiany licznika, oczywiacie jak wiadomo, wszystkie przełączniki musialem powypinac, kiedy juz wszystko mialem gotowe, za ralem sie do wpinania włączników, nie moglem upchać przelacznika swiatel na swoje miejsce, dlatego pare razy przypadkowo włączyłem i wyłączyłem swiatla, przelacznik wlazł do polowy i w mgnieniu oka zaczął palic sie czerwony gruby kabel, wymontowalem to, zaizolowalem i kupilem nowy przelacznik (ta akcja miala miejsce doslownie tydzien temu), wczoraj podczas powrotu z pracy w nocy, cos cyklo 2-3razy i przelacznik zajął sie... Zaczelo sie to wszystko palic wiec szybko wytargalem Przełącznik, mialem przy sobie stary więc wpiołem i naszczescie mialem chociaz swiatla przednie.... (50km hardkoru) czy ktos z was mial taki przypadek kiedys? Dodam ze oatatnio montowale. Brzeczek do swiatel, jutro (lub dzis po23)moge przeslac zdjecie skrzynki bezpieczników i tego jak to tam podlaczylem, a tymczasem dorzucam zdjecie kostki z upalonym kablem i tego wlacznika ktory przepalil sie na amen, dzieki za pomoc i pozdrawiam serdecznie.