Golf Mk3 : Błękitny Madafaka
: sob sty 22, 2011 14:58
Odbiłem od kolegi swój stary model. Czego ten model już nie przeżył, do Polski przyleciał z Kijowa, był złamany w pół, miał już 3 właścicieli w kraju, metal miękki niczym cyna...
No ale do rzeczy, staram się naprawić największy błąd jaki zrobiłem, czyli przerabianie go, oraz sprzedaż. Trafił do mnie od trzeciego właściciela prawie w identycznym stanie w jakim wysłałem go do drugiego, miał tylko trochę więcej szpachli i nieudane lampy.
Stwierdziłem, że trzeba wynagrodzić mu to co przeszedł, i zrobić go porządnie, postawić w gablotce, i nie ruszać.
Zabrałem się do prac, wyszlifowałem wszystko na gładko, dorobiłem listwy, klamki, ścianę grodziową, zaślepiłem otwory po zawiasach w podszybiu i mały fail, przy doginaniu, żeby klapa nie ocierała o dach urwałem zawiasy
Już tego nie naprawię, więc klapa będzie na stałe, półka we wnętrzu będzie usunięta, a w bagażniku skromna zabudowa. W komorze będzie półgładko, zostaną najważniejsze elementy, wylecą takie rzeczy jak akumulator, nagrzewnica, zbiornik spryskiwaczy oraz wyrównawczy.
Jako, że front wyglądał bardzo słabo, pociąłem grill na lampy H1+H1 od brata z firmy Fujimi, tu się przycięło, tu się zeszlifowało i weszło. Wszystkie klosze też będą z Fujimi.
Stylistycznie chcę czegoś innego, czego jeszcze w modelu nikt nie robił, na 100% wnętrze będzie nowe, trochę handmade, trochę swapów z innych modeli.
Chcę nie kończyć go zbyt szybko, ale zrobić porządnie, bez niedoróbek.
Felgi będą od Corvetty C4, opony z naciągiem, lekko wystawione.
Stylistycznie też jestem już wszystkiego pewny, będzie tak:
W modelu usunąłem już ślady po zawiasach maski i klapy, i zabieram się za wycinanie zbędnego metalu w komorze.
No ale do rzeczy, staram się naprawić największy błąd jaki zrobiłem, czyli przerabianie go, oraz sprzedaż. Trafił do mnie od trzeciego właściciela prawie w identycznym stanie w jakim wysłałem go do drugiego, miał tylko trochę więcej szpachli i nieudane lampy.
Stwierdziłem, że trzeba wynagrodzić mu to co przeszedł, i zrobić go porządnie, postawić w gablotce, i nie ruszać.
Zabrałem się do prac, wyszlifowałem wszystko na gładko, dorobiłem listwy, klamki, ścianę grodziową, zaślepiłem otwory po zawiasach w podszybiu i mały fail, przy doginaniu, żeby klapa nie ocierała o dach urwałem zawiasy
Już tego nie naprawię, więc klapa będzie na stałe, półka we wnętrzu będzie usunięta, a w bagażniku skromna zabudowa. W komorze będzie półgładko, zostaną najważniejsze elementy, wylecą takie rzeczy jak akumulator, nagrzewnica, zbiornik spryskiwaczy oraz wyrównawczy.
Jako, że front wyglądał bardzo słabo, pociąłem grill na lampy H1+H1 od brata z firmy Fujimi, tu się przycięło, tu się zeszlifowało i weszło. Wszystkie klosze też będą z Fujimi.
Stylistycznie chcę czegoś innego, czego jeszcze w modelu nikt nie robił, na 100% wnętrze będzie nowe, trochę handmade, trochę swapów z innych modeli.
Chcę nie kończyć go zbyt szybko, ale zrobić porządnie, bez niedoróbek.
Felgi będą od Corvetty C4, opony z naciągiem, lekko wystawione.
Stylistycznie też jestem już wszystkiego pewny, będzie tak:
W modelu usunąłem już ślady po zawiasach maski i klapy, i zabieram się za wycinanie zbędnego metalu w komorze.
