Witam
Również mam problem z odpalaniem. Pierw sprawdziłem świece - wykręciłem, podłączyłem - grzeją równo i nie są po nadpalane (w zeszłym roku wymieniałem). Sprawdziłem przekaźnik i bezpiecznik - pod maską - OK
Podłączyłem miernik (V) do świecy i napięcie jest. Tyko dziwnie zachowuje sie lampka kontrolna świec, gaśnie po około 3-4 sek (rano - zimny silnik, mróz -5 st.) a napiecie na świecach utrzymuje sie jeszcze około 4-5 sek , w sumie 8-9 sek. Może ktoś wie czemu kontrolka gaśnie tak szybko? Czy świece nie są grzane za krotko?
Odpalam go jak tyko gaśnie kontrolka i musze chwile kręcić zanim odpali. Oczywiście trochę go po telepie i po chwili pracuje normalnie.
Pamiętam ze poprzednim sezonie "grzewczym" lampka paliła sie dłużej i palił od "pyknięcia". Może jakiś czujnik temperatury od załączania świec walnięty?
duzy problem z TDI brak napiecia na swiecach zarowych
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 169 gości