Stukanie popychaczy - nic nie pomaga
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
Stukanie popychaczy - nic nie pomaga
No nic tak czy inaczej w piątek zrobię płukankę i zobaczmy co będzie.Mam nadzieje że problemy w końcu się skończą.
Stukanie popychaczy - nic nie pomaga
Aha jeszcze jedno pytanko.Bo na tej płukance jest napisane że wystarcza na 5L oleju.U mnie w silniku jest 3,5 - 4L .Czy w związku z tym wlać do silnika ok 400ml czy całe 500ml?
Stukanie popychaczy - nic nie pomaga
Witam.Zrobiłem dziś płukankę.Silnik płukałem kilka minut dłużej niż pisało na instrukcji.Przez cały czas płukania oczywiście słychać było stukający popychacz.Po zalaniu nowego oleju stukał jeszcze ok 30 sekund od odpalenia i jak na razie cisza.silnik pracował na wolnych obrotach i na razie nic nie stukało.Wydaje mi się że jeśli była by to usterka typowo mechaniczna to zmiana oleju nic by nie zmieniła tym bardziej że olej który był zalany miał przejechane ok 2tys km i był taki sam jak teraz zalałem (valvoline 10w40)
Po płukance zauważyłem jednak że silnik dużo ciszej pracuje,kultura pracy zmieniła się dużo na plus.Zauważyłem też że jest troszkę żwawszy w niższych partiach obrotów.Nie myślę tu o większej mocy tylko jakoś luźniej reaguje na pedał gazu.Odstawiłem zlany olej w czystym pojemniku.Jutro jak trochę osiądzie to zobaczę czy będzie dużo syfu na dnie.
Zorbie trochę kilometrów i napisze czy to pomogło czy nie.Pozdrawiam
Po płukance zauważyłem jednak że silnik dużo ciszej pracuje,kultura pracy zmieniła się dużo na plus.Zauważyłem też że jest troszkę żwawszy w niższych partiach obrotów.Nie myślę tu o większej mocy tylko jakoś luźniej reaguje na pedał gazu.Odstawiłem zlany olej w czystym pojemniku.Jutro jak trochę osiądzie to zobaczę czy będzie dużo syfu na dnie.
Zorbie trochę kilometrów i napisze czy to pomogło czy nie.Pozdrawiam
Stukanie popychaczy - nic nie pomaga
to nieżle zabetonowany był.hudy8 pisze:Po płukance zauważyłem jednak że silnik dużo ciszej pracuje,kultura pracy zmieniła się dużo na plus.Zauważyłem też że jest troszkę żwawszy w niższych partiach obrotów.Nie myślę tu o większej mocy tylko jakoś luźniej reaguje na pedał gazu.
Mi sie zbliza wymiana oleju, czy mogę mu płukanke zalać na ten stary olej? i potem oczywiście wymienić na nowy,
Stukanie popychaczy - nic nie pomaga
No z tego co wiem to płukankę zalewa się przed wymianą oleju więc na stary olej.Nie wiem ile syfu zeszło gdyż odstawiłem spuszczony olej by ten syf osiadł na dnie.Jutro go przeleję i się dowiem.A czy był zasyfiony? Pewnie tak gdyż ma już ponad 300tys a raczej nigdy nie był płukany.Mam tylko nadzieję że to pomoże na mój problem.
Stukanie popychaczy - nic nie pomaga
Witam.Dziś przelałem olej który stał od wczoraj.Myślałem że na dnie będzie jakiś syf który się osiadł przez noc.Nic takiego nie było.Zauważyłem jednak że jest sporo takich małych paprochów przypominających ziarenka piasku,dość twarde są.Nie mam pojęcia skąd to się wzięło gdyż pojemnik przed spuszczeniem oleju był idealnie czysty.Najwidoczniej wypłynęło to z silnika.Ale zastanawia mnie też jak działa ten środek do płukania.Wiem że rozpuszcza nagar i utrzymuje go w formie płynnej by można było je spuścić z olejem.Ale czy ten rozpuszczony syf osiada się w końcu czy pozostaje płynny cały czas?
Pytam gdyż trochę się naczytałem o płukankach i każdy pisał o strasznym syfie który się osiada na dnie zbiorniczka w którym stał zlany olej.
Pytam gdyż trochę się naczytałem o płukankach i każdy pisał o strasznym syfie który się osiada na dnie zbiorniczka w którym stał zlany olej.
Stukanie popychaczy - nic nie pomaga
Jak na razie po płukance silnik nie hałasuje.Teraz nawet start zimnego silnika jest tak jak bym uruchamiał ciepły silnik (zero stuków popychaczy). Zrobiłem na tym oleju dopiero 50km i jak na razie popychacz nie cyka.Wczoraj zdjąłem pokrywę zaworów i wszystkie popychacze są twarde jak kamień.Przed płukanką 2 były twarde, 4 uginały się ok 1-2mm a dwa siedziały całkowicie.Także mam nadzieje że problem nie wróci.Jeśli była by to jakaś wada mechaniczna to chyba zmiana oleju by nie pomogła.Zresztą ten olej miał zrobione tylko 1,5tys km i z tego co pamiętam to hałasowało na nim od początku.
Jedyne wytłumaczenie całej zaistniałej sytuacji jest takie że po zalaniu tego mobila (w tamtym roku) o którym wspominałem na początku ,a który najprawdopodobniej nie był tym olejem który powinien być, musiało się oderwać trochę syfu i poprzytykać kanaliki w głowicy.Dlatego po przegonieniu samochodu popychacze cichły a na wolnych obrotach zaczynały hałasować gdyż nie dostawały tyle oleju ile powinny.Druga sprawa to przy rozgrzanym silniku olej jest rzadki a jego ciśnienie jest niższe więc olej miał bardzo łatwo uciec z popychacza a trudniej się do niego dostać.
Nie wiem czy moja teoria jest poprawna ale mam nadzieje że problem już nie wróci.Jak zrobię więcej kilometrów to zdam relację.
Na razie dzięki wszystkim za pomoc i za poświęcony czas.Pozdrawiam
Jedyne wytłumaczenie całej zaistniałej sytuacji jest takie że po zalaniu tego mobila (w tamtym roku) o którym wspominałem na początku ,a który najprawdopodobniej nie był tym olejem który powinien być, musiało się oderwać trochę syfu i poprzytykać kanaliki w głowicy.Dlatego po przegonieniu samochodu popychacze cichły a na wolnych obrotach zaczynały hałasować gdyż nie dostawały tyle oleju ile powinny.Druga sprawa to przy rozgrzanym silniku olej jest rzadki a jego ciśnienie jest niższe więc olej miał bardzo łatwo uciec z popychacza a trudniej się do niego dostać.
Nie wiem czy moja teoria jest poprawna ale mam nadzieje że problem już nie wróci.Jak zrobię więcej kilometrów to zdam relację.
Na razie dzięki wszystkim za pomoc i za poświęcony czas.Pozdrawiam
-
- Nowicjusz
- Posty: 3
- Rejestracja: pt paź 26, 2012 14:00
Stukanie popychaczy - nic nie pomaga
Witam szanownych forumowiczów czytam i stwierdzam że nie jedyny mam problem prawdo podobnie z popychaczami jestem posiadaczem szkodnika octavia silnik 1,6 AVU 102Km przebieg około 230 000 km 3 miesiące temu wymienione pierścienie na tłokach, uszczelka głowicy, uszczelniacze zaworów i uszczelka pokrywy zaworów po wykonaniu remontu silnika zaczęło się rzeczone klekotanie kolega z którym przeprowadziłem remont ( mechanik po szkole praktyka w Audi ) stwierdził że to popychacze po przejechaniu 3000 km ucichło ale w miedzy czasie zakupiłem nowe popychacze więc mimo że nic nie dobiegało z wnętrza zostały wymienione na nowiutkie olej wymieniłem na nowy i problem powrócił u mnie jest tak ze słychać klekotanie z górnej części silnika dźwięk dobiegający ze środka jak przykładam ucho w okolice kolektora dolotowego wydaje mi się że dźwięk zlokalizowany jest na wysokości 2ego cylindra można porównać do tego jak dzieci plaskają butami w płytkiej kałuży słychać go na zimnym silniku i kiedy jest obciążony to znaczy jak przyspieszam lub wjeżdżań na wzniesienie , kiedy pracuje na wolnych obrotach lub delikatnie dodaje gazu podczas przyspieszania jest wręcz nie do usłyszenia . Dziś zrobiłem taki test wjeżdżałem na niewielkie wzniesienie prędkość około 50 km/h na piątym biegu auto spokojnie przyspieszało bez problemów wjechałem ( oczywiście dźwięk się wydobywał z silnika ) po tym wydaje mi się że układ jest szczelny . Zwracam się do was z zapytaniem czy przy wyciąganiu popychaczy z głowicy powinny wychodzić lekko razem z "konikiem "( łącznik popychacza z zaworem) czy pozostać w gnieździe u mnie wychodzą lekko , po ściśnięciu popychaczy ściskiem z każdego wypłyną olej dość trudno było je ścisnąć ale rozprężały się dość lekko po złożeni wszystkiego razem problem pozostaje . Proszę o jakieś sugestie
Stukanie popychaczy - nic nie pomaga
A jesteś na 100% pewny że to popychacze? Wtryski sprawdzałeś? Nie wiem czy takie "plaskanie" może powodować popychacz.Z tego jak słyszałem popychacze w rożnych silnikach (także u mnie) to było metaliczne bardzo charakterystyczne cykanie.
-
- Nowicjusz
- Posty: 3
- Rejestracja: pt paź 26, 2012 14:00
Re: Stukanie popychaczy - nic nie pomaga
tak , wtryski były sprawdzone za pierwszym razem ale tylko na wolnych obrotach po prostu założyłem na każdy wtrysk butelkę o pojemności około 100 ml i "odpaliłem " silnik w każdej było paliwo potem ściągnąłem i patrzyłem na sekwencje i z każdego strzelało paliwo , na mój rozum gdyby to były wtryski to 1 wyskoczył by komunikat na wag-u ,2 czuć było by utratę mocy a auto dobrze się zbiera tylko hałasuje przy tym
Stukanie popychaczy - nic nie pomaga
Witam ponownie.Przejechałem już od płukanki 1500km i jak na razie wszytko jest ok. Zauważyłem jedynie że chyba jeden popychacz jest nadal lekko uszkodzony gdyż w zależności jak ustawi się wałek to popychacz po uruchomieniu silnika na chwile stuka albo nie. Jak samochód jest zagrzany to niekiedy jak wyłączę silnik i odpalę go po kilku minutach to słyszę popychacz który cichnie po dodaniu gazu i już się nie odzywa. Niestety jeszcze jeden nie trzyma ciśnienia ale jak na razie nie będę z tym robił gdyż to że stuka przez kilka -kilkanaście sekund mi nie przeszkadza.
Zdziwiło mnie jednak to że podniosło się ciśnienie oleju.Przed płukanką miałem na wolnych 0,8bara a teraz mam 1,1. Przy 2 tys obrotach miałem 1,8bar a teraz mam 2-2,1 bar. Przy max obrotach mam prawie 6 bar a na zimnym silniku na wolnych 4 bary.
Jak na razie zrobiłem 1500 km ale wiem że płukankę użyje również przy następnej wymianie oleju...
Pozdrawiam
Zdziwiło mnie jednak to że podniosło się ciśnienie oleju.Przed płukanką miałem na wolnych 0,8bara a teraz mam 1,1. Przy 2 tys obrotach miałem 1,8bar a teraz mam 2-2,1 bar. Przy max obrotach mam prawie 6 bar a na zimnym silniku na wolnych 4 bary.
Jak na razie zrobiłem 1500 km ale wiem że płukankę użyje również przy następnej wymianie oleju...
Pozdrawiam
Stukanie popychaczy - nic nie pomaga
Coś chyba w tym jest że w nowszych vp z biegiem km/lat przytyka sie coś przy pompie oleju i płukanka pomaga, stare vp afn, 1z nie miały problemów ze zbyt niskim cisnienim oleju/raczej jak już to z za wysokim/.Tak samo to stukanie szklanek w nowszych vp alh asv tuż po rozruchu to nie jest normalne,i może to wynika z zbyt niskiego cisnienia oleju!!Słabe smarowanie???Zeby w starym tdi szkalnki padły to potrzebny jest konkretny przelot =400tys??, znam t4 2.5tdi 460tyś i szkalnki nie ruszane od nowości!!
Stukanie popychaczy - nic nie pomaga
Witam ponownie.Od momentu przepłukania silnika zrobiłem prawie 5tys km.Co ciekawe przez 3tys km silnik pracował normalnie a po tym przebiegu znów lekko zaczęło stukać.Co ciekaw teraz stuka dużo ciszej i tylko w dwóch sytuacjach.W pierwszej gdy silnik jest nagrzany ,na wolnych obrotach ale też nie zawsze bo ostatnio po ostrej jeździe autostradą silnik zostawiłem na ok 20 min na wolnych obrotach i działał prawidłowo.
sytuacja to niekiedy stuka gdy odpalę zimny silnik.Popychacze stukają ok 3-4 s do zgaśnięcia kontrolki oleju.Jednak zdarza się że ten jeden nie przestaje stukać dopóki nie przejadę kilku kilometrów i nie zagrzeję silnika.Ta sytuacja występuje bardzo rzadko.
Także powiem wam że sytuacja bardzo dziwna.Najdziwniejsze jest to że przez tyle km była cisza.Objechałem Chorwację gdzie silnik nie miał lekko przy tych temperaturach.Mierzyłem jeszcze raz ciśnienie i nie jest złe.Zresztą mechanik twierdzi że przy takim ciśnieniu popychacze nie powinny klepać a jeśli już to nie jeden.
Także sprawa bardzo dziwna
sytuacja to niekiedy stuka gdy odpalę zimny silnik.Popychacze stukają ok 3-4 s do zgaśnięcia kontrolki oleju.Jednak zdarza się że ten jeden nie przestaje stukać dopóki nie przejadę kilku kilometrów i nie zagrzeję silnika.Ta sytuacja występuje bardzo rzadko.
Także powiem wam że sytuacja bardzo dziwna.Najdziwniejsze jest to że przez tyle km była cisza.Objechałem Chorwację gdzie silnik nie miał lekko przy tych temperaturach.Mierzyłem jeszcze raz ciśnienie i nie jest złe.Zresztą mechanik twierdzi że przy takim ciśnieniu popychacze nie powinny klepać a jeśli już to nie jeden.
Także sprawa bardzo dziwna
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 36 gości