TO ja, wasz forumowy przygłup, wróciłem po paru latach trole wy moje ulubione. Starsi użytkownicy forum pewnie mnie pamiętają.
Słuchajcie, sprawa jest.
Jako, ze względnie ukończyłem swój projekt przywrócenia trupa na drogę, to rozglądam się za następnym.
Kupiłem i naprawiłem poprzez wymianę przełamanego elementu BMW E39 2,0D, oczywiście przepłaciłem za tego klamota ale przyjechałęm tym do domu-
z pękniętym wałem korbowym. I po co to kupiłem, a po to, ze takiego silnika jeszcze nigdy nie otwierałem, i nasłuchałem się jak to sie straszliwie reguluje zapłon w tej pompie vp44 i że to sie mechaniki tego nie podejmujo i wogule dramat. Guzik prawda. Zainwestowałem 30zł w ściągacz do koła pompy i mogę ustawiać.
Urzekła mnie historia tego bmw- powymieniane przewody hamulcowe klima ratowana przesadnym nakładem srodków i sprawna, ładne zimówki, 2 nowe piasty,co najlepsze na liczniku nie ma choinki, krzywe felgi brak ręcznego i pęknięta szpachla na tylnym błotniku
krótkie OC i wylane turbo. okazja w uj, ale czego się nie robi dla własnej nauki- kupuje się auto w polu po ciemku 
Z racji, ze już trochę się aut naoogladałęm, i wiem, że np. Passat b6 z 2010roku moze mieć nad tylnym zawieszeniem istny korozyjny "armagediun" a przednia szyba moze de facto siedzieć tylko na rdzy, to przeskakiwałem z marki na markę i kazda miałą za duzo upierdliwych wad dla mnie a nie szukam auta na chwilę tylko pewniaka na dłuzej, więc chciałbym teraz wrócić do korzeni na których się z ojcem doktoryzowałem lata temu.
Legendarna nierdzewność passata b5 w połączeniu z legendarną pancernością AFNa miały by zbudowac moje nowe stare daily wozidło. Ale nie mam tu na myśli zakupu gotowca to by było za proste, ja normalny motoryzacyjnie nigdy nie byłem i już chyba nie będę ale przynajmniej nieszkodliwy
.Uważam Passata b5 i b5fl za takiego Optimusa Prime jeśli chodzi o VW Passat, nic lepszego nie udało im się osiagnąć, czym młodsze tym gorsze, droższe w naprawie i eksploatacji, nie trwałe, awaryjne, źle zaprojektowane i zbudowane, wady konstrukcyjne celowo pominięte, modułowa budowa komponentów i ich nierozbieralność, wymiana jedynie całości i po roku ponowna naprawa tego samego, części tragicznie nie trwałe....ble.
Czy dużym problemem jest adaptacja skrzyni 6 do starego silnika AFN110km lub 90km? Wiem że ta skrzynia nie jest mistrzem pancerności ale umie znacznie obnizyć spalanie a ja trochę jeżdżę.
To że skrzynia 6 ma inne łapy i inny wybierak wraz z całym lewarkiem wiem. Rozrusznik chyba też się różni. Będę szukał auta najlepiej z rozwalonym automatem bo są do oddania za małe pieniądze ale za dużą pracę. Sanki/ wózek automatu i manualna 6 mają te same, jak nie znajdę popsutego automatu to założę dedykowane do 6.
Jedno pytanie spędza mi sen z powiek, 6 skrzynia od AVF AWX ma sprzegło samonastawne i inny dwumas niz skrzynia 5, te sprzęgła nie są zamienne.
Jak połączyć skrzynię manual 6 z passata b5FL z silnikiem 1,9 110/90km passat b5 przed lift. Zwyczajnie kurde zapomiałem jak to się robiło.
