[MK4 ASV] Jaki olej zalać??

TDI, TD, D.... Piszemy tutaj TYLKO O PROBLEMACH Z SILNIKAMI DIESLA!

Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP

TAK TAK
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 1
Rejestracja: sob mar 24, 2012 03:34

Re:

Post autor: TAK TAK » sob mar 24, 2012 04:27

Piasek pisze:Odnośnie olejów:
wczoraj kolega przywiózł Mk4 w kombi - anglik na rozbiórkę. Silnik 1.9 TDI ALH.
Przebieg 292 tyś mil (to prawie pół miliona kilometrów)
Auto oblepione logo WURTH i walnięte w tył.
Auto flotowe - ks. serw. zawalona pieczątkami jakiegoś niezależnego warsztatu (z którym pewnie mieli umowę na serwis floty). Co mnie zdziwiło: od początku zalewany był olej 10W-40. Kilku producentów na przestrzeni lat ale zawsze 10W-40.
Podniosłem maskę coby okiem rzucić... Kompletnie sucho...
EGR - suchy
Vacu pompa - lekko zapocona przy złączu do węża idącego do serwa chyba
Zdjąłem osłonę górną - pod pokrywą zaworów sucho
Kurna - wszędzie sucho...
Silnik natomiast zachrzaniony kurzem i zaśniedziały - widać ze to w życiu myte nie było (no może kiedyś było ale na pewnie nie na przestrzeni ostatnich kilku lat)
Odpaliliśmy silnik - ładnie cyka, jeszcze miękko, jeszcze jest w nim życie...
Ale wracając do oleju - wygląda na to iż temu naszemu psioczeniu na ciągłe wycieki z EGR itp sami jesteśmy sobie winni... Dziesiątki postów na temat: Jaki olej zalać... cudujemy z super-syntetykami 0W-30, 5W-30, itp chcąc jak najlepiej a w rzeczywistości tylko dobijamy tym silniki...
Turbina - wypalona, rdzawa, podobnie szpilki - widać ze to wszystko od nowości siedzi tam...
Który z naszych silników legitymujących się podobnym przebiegiem ma jeszcze org. turbinę ?? Nawet w moim wymieniłem... A 360 tyś km przeleciała co uważam za nie lada wyczyn... Silnik lata cały czas na 5W-40.
A tu proszę: zero przesadnej dbałości. Co 9 tyś mil (a widać było że czasami 2-3 tyś mil przeciągnął) silnik zameldował się na wymianę oleju... Wszystko chodzi jak w zegarku, nic nie cieknie, nic się nie poci...
Po raz kolejny wypada stwierdzić iż nadgorliwość gorsza od faszyzmu...
Gonimy za super-płynnymi "syntetykami" stosując je do silników bazujących konstrukcyjnie przecież jeszcze na poczciwym 1.9D ze stajni VW. Nie twierdzę że oleje 0W-30 czy 5W-30 nie są dobre... Ale nadają się może do najnowszych konstrukcji typu 1.4TFSI czy 2.0 FSI-TFSI, czyli do silników konstrukcyjnie zaprojektowanych na przebieg 200, no może 300 tyś km... bo nie ma się co czarować - tyle przejadą mając po drodze kilka większych lub mniejszych awarii. Ale do tych "starych" konstrukcyjnie silników najlepszą rzeczą jaką można im zrobić to regularnie wymienić olej... Olej który smaruje a nie płucze, olej który uszczelni a nie agresywnie reaguje z guma sprawiając iż wszelkie oringi robią się plastikowe...
Piękna historia, piękna... Gdy doczytałem do końca to zacząłem płakać. :rozpacz:
Przyznam, że jest to baśń, której by się nawet bracia Grimm nie powstydzili.
Ja bym zmienił jedynie początek. Moim zdaniem lepiej byłoby gdyby zaczynał się tak:

Dawno, dawno temu, za siedmioma morzami, za siedmioma górami, za siedmioma rzekami, za siedmioma lasami, w Krainie Wiecznej Szczęśliwości był sobie Mk4 w kombi ...

A tak na poważnie:
Pamiętaj, że to co napisałeś będą czytać osoby, które nie do końca znają się. Być może nawet osoby, które uwierzą, że ta historia wydarzyła się naprawdę. Osoby, które po przeczytaniu tekstu będą z premedytacją zaniedbywać wymianę nie najlepszego oleju. Osoby, które pomyślą, że nowoczesny olej "agresywnie reaguje z guma sprawiając iż wszelkie oringi robią się plastikowe..."

Ja osobiście polecam spojrzeć do instrukcji obsługi. Z całą pewnością będzie tam napisane jaki olej powinieneś wlać.
Kto jak kto, ale producent to chyba wie najlepiej jaki olej jest najlepszy dla twojego silnika.



ODPOWIEDZ

Wróć do „Silniki Diesla-problemy dotyczące tylko silników”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 158 gości