Forum.VWGolf.pl

Witam.

Gdzieś tu na forum czytałem, że świece powinny grzać jak temperatura otoczenia spada poniżej 7 stopni (lub coś koło tego). W moim Golfie lampka grzania zapala się praktycznie za każdym razem, mimo wysokich temperatur otoczenia. Nawet po krótkim postoju 10-15 minut. O co może chodzić? Czy to normalne?

raczej nie jest to normalne. spowodowane nie odpowiednim czujnikiem temperatury bądź jego uszkodzeniem, czujnik ten ma 4 piny dwa odpowiadają wskaźnikowi na desce a dwa załanczaja przekaźnik grzania świec, podmień z kimś czujnik i zobacz czy to coś zmieni.

W TD swiece zapalaja sie jak temp. silnika spadnie ponizej 68st, to nie jest TDI, tu jest inna zasada. Na goracym silniku nie powinny sie zapalac. Jezeli sie zapalaja albo wina zepsutego termostatu albo czujnika temp. silnika- ten z zielona opsaką. Jezeli jest to silnik TD moze byz wina tez modułu który steruje tez swiecami przy kazdym otwarciu drzwi



Zobacz przy jakiej temp. silnika Ci sie zapalaja. Jezeli temp. silnika spada do. ok 68st i swiece sie nie zaplaja to jest ok. Ponizej tej temp. musza sie zapalic. Przy czym pamietaj swiece mimo tego ze zgasła kontrolka w silniku TD pala sie jeszcze przez 2,5 min po odpaleniu albo do temp. silnika 68st. zalezy co bedzie szybciej.

Miałem to samo.winny czujnik.Co prawda w moim są dwa,jeden od świec,drugi od temperatury,ale zasada działania podobna.

golyl pisze:mam ten sam problem jak temp spada ponizej 68st C kontrolka sie zapala teraz mam zmieniony przekaznik(na zamiennik) bo orginalny padl ale z tego co pamietam to latem grzlaem tylko rano a pozniej kontrolka sie nie zaswiecala a palil dobrze

Czyli jak zapala sie ponizej 68st w silnikach 1Y i AAZ to wszystko wporzadku. Tak ma byc.

PinkFloyd: thx

W takim układzie wygląda, że wszytko jest ok.