Przeszukałem forum, dowiedziałem się, że prawdopodobnie spaliłem sprzęgło
Niestety nie wiem czy mam racje, więc wole się upewnić i napisać ten temat:
Jakieś 10 metrów piaskowej drogi, jechałem powoli i nagle zacząłem się kopać, więc dodaje gazu i energicznie puszczam sprzęgło, tak w kółko pare razy... Ale niestety nie dało rady... Cofnąłem i bardziej rozpędzony przejechałem... Nagle poczułem dziwny zapach, jakby jakaś palona guma... Kumpel powiedział, że spaliłem sprzęgło...
Dobra wracamy, wszystko pięknie gdy wyjechaliśmy już na szybszą trase, dodaje gazu wrzucam na dwójkę i dodaje gazu... Nie czuje prawie przyśpieszenia tylko silnik ryczy( wchodzi na wyższe obroty bez przyśpieszenia). Jest tak na wszystkich biegach, na 5 jade niespełne 80Km/h SZOK
. Problem dał o sobie znać już pare razy, ale po jakimś czasie wróciło wszystko do normy...Teraz pytanie, czy spaliłem sprzęgło?
Ile kosztuje takie sprzęgło do MK2 Diesel 1.6
Czy wymiana jest bardzo mozolna, i ile mniej więcej trwa?
To będzie wszystko, mam nadzieje, że nie wieźniecie tego posta za spam. Jest to dla mnie bardzo ważna sprawa.
Pozdrawiam, i z niecierpliwością czekam na odpowiedzi...
ale jak długo?
:P) I on sobie tak już 3 tyś km jeździ. Ja osobiście bym nie wytrzymał. Co do ceny takiego sprzęgła to nie wiem jaki masz typ silnika.
... starczy jakieś tańsze sprzęgło w zupełności... no chyab ze codziennie po piasku jeżdzisz... 
