Turbinę wysłałem do dobrego warsztatu gdzie włożono nowy wirnik i wymieniono uszczelniacze, kierownice trochę się przycinały ale zostały wyczyszczone i odesłano mi turbinkę jak nową. Po zamontowaniu ladera niewiele jednak się zmieniło. Turbina nadal gwiżdże na jałowym (w passacie B4 AHF słyszałem też taki dźwięk) auto zamula i Vmax. nadal jedyne 160km/h. Mam koła 17'' 225/45 więc prędkościomierz może trochę przekłamywać ale pomijając Vmax to największym problemem jest zamulenie głównie z dołu. Wężyki podciśnienia wymieniłem na nowe, po odpaleniu sztanga schodzi na dół do gruszki i płynnie pracuje przy mocniejszym przygazowaniu więc niby wszystko OK. Tu są logi po naprawie turbiny:
Auto poniżej 2000 obrotów bardzo ciężko się rozpędza. Jadąc na 5 biegu gdy mam poniżej 2500 obrotów nawet podjazd pod niewielkie wniesienie jest dużym problemem, muszę redukować na 4 i auto jakiś czas się zastanawia czy jechać dalej po prostu porażka. Dziwi mnie jeszcze fakt że auto wogóle nie kopci mimo wyciętego kata. Wiem że jak są nieszczelności w dolocie to ogólnie jest czarno za zderzakiem ale czy możliwe jest że w AHF przy nieszczelności komp tak dawkuje paliwo żeby auto nie kopciło? Planuję w tym miesiącu zchipować auto ale zanim do tego dojdzie dobrze by było żeby jeździło jak seria Już nie mam nerwów do tego auta, tyle kasy władowałem a ono dalej się toczy a nie jeździ. Macie jakieś pomysły?
: ndz wrz 02, 2007 19:58
autor: Kulon
miałem to samo, identyczny przypadek, zapchane przewody
sprawdź to co na zdjęciu ten trójnik i przewody które lecą do niego, powinno tam ładnie syczeć jak zdejmiesz przewód
: ndz wrz 02, 2007 20:03
autor: Kris-THC
kulon-x pisze:sprawdź to co na zdjęciu ten trójnik i przewody które lecą do niego, powinno tam ładnie syczeć jak zdejmiesz przewód
Masz na myśli ten czarny gruby przewód co idzie od pompy podciśnienia do puszki serwo?
: ndz wrz 02, 2007 20:10
autor: Kulon
Kris-THC pisze:Masz na myśli ten czarny gruby przewód co idzie od pompy podciśnienia do puszki serwo?
tak dokładnie, u mnie był od totalnie zapchany ale tylko od tego cienkiego wlotu i tak samo nie chciał latać
pozdro
[ Dodano: 03 Wrz 2007 17:16 ]
Bo z wcześniejszych logów widać że sprężara osiąga wymagane ciśnienie to musi być dobra.
Tylko z dołu jakoś nie może sie pozbierać ale to pewnie przez to że przepływka zaniża sporo!
[ Dodano: 03 Wrz 2007 17:22 ]
kulon-x pisze:miałem to samo, identyczny przypadek, zapchane przewody
Jak by przewody zapchane były to by chyba tak
Kris-THC pisze:po odpaleniu sztanga schodzi na dół do gruszki i płynnie pracuje przy mocniejszym przygazowaniu więc niby wszystko OK
NIE BYŁO Ale sprawdzic nie zaszkodzi
: wt wrz 04, 2007 12:19
autor: Kris-THC
Kurde po odpęciu przepływki jest różnica bo auto całkiem zamula ale to chyba nie oznacza że jest ona całkiem sprawna. Muszę coś poszperać na forum bo ponoć jest jakiś patent z diodą żeby sprawdzić przepływkę.
Tu mam logi jeszcze sprzed naprawy turbiny, blok 3 też tam jest i poniżej 2tys obrotów przepływka chyba zaniża wartości ale specem nie jestem żeby to potwierdzić:
niewiem jak dlugo walczysz z tam problemem, ale
jesli regenerowane turbo gwizdze juz od wolnych obr. to wychodzi na to ze wirnik jest mizernie wywazony. Ale to niepowinno az tak odbijac sie na cis. doladowania - no dopuki lozyskowanie jest jeszczze nowe, dlugo dobre na takim wywazeniu niebedzie, ale to inna bajka.
To co moge poradzic to zrob logna na obciazeniu z Block 003,008 i 011 naraz i wastaw tu ale najlepiej min. na 4 biegu
Nastepnie w BasigSeting block 011 i tez tu . wtedy powinno byc cos wiecej widac
Do tego mozez zrobic jeszcze test i podlaczyc podcisnienie bezposrednio na silownik turbo , z ominieciem N75 i zrobic loga ale musisz uwazac zeby zaczac logowac jeszcze przed tym niz wpadnie w Notlauf.
Jak bedziesz to wszystko mial to bedziemy sie zastanawiac dalej .
: wt wrz 04, 2007 14:46
autor: Kris-THC
Turbina była w profesjonalnym warsztacie w Mielcu robiona nie wiem dlaczego gwiżdże ale jak odłączę podciśnienie to gwizd ustaje. Wirnik jest nowy i podobno super wyważony zresztą przy wyprutym katalizatorze zawsze lepiej turbine słychać. Martwi mnie to że auto słabo jedzie.
: wt wrz 04, 2007 15:30
autor: voss
Kris-THC,
no wiec zrob te logi o ktorych pisalem , i zobaczymy
: wt wrz 04, 2007 17:34
autor: arturo
Kris-THC, Zrób jeszcze raz te logi! tylko porządnie tak jak napisane jest na stronce kanał 3, 11 i 8 może byc ale na początek 3 i 11 wystarczy. http://www.ross-tech.com/vag-com/cars/tdi.html zrób se wykres i będzie widac czy zaniża czy nie (stronka po angielsku jest, ale ze zrozumieniem kilku słów chyba nie powinno być problemów).
POZDRO!
: śr wrz 05, 2007 21:22
autor: valentino
Pozwólcie że podłączę się do tematu. Mam to samo co Kris-THC, identyczne objawy, tylko że w silniku TDI ASZ .
Wyczyszczony interkuler, wyczyszczona turbina, sprawdzony i umyty EGR, nieszczelności sprawdzone, nawet wydech odpinałem.
Na dodatek byłem u 3 mechaników, i na programach ( kompach) wszystkie parametry idealne i mi wmawiają że się czepiam.
A wiem jak jeździł. A stało się od momentu jak mi "kichnął" - wiem że to w TDI nie możliwe, ale jednak - i od tamtej pory jest taki kulawy.
Pomysł kulon-x, wydaje się być godny uwagi - jutro sprawdzę- ale jak by ktoś coś wiedział to proszę o pomoc.
: śr wrz 05, 2007 23:32
autor: rob555
TDI do poprawnej pracy potrzebuje sprawnego ukladu podcisnienia.
Trzeba od Vacuum pompy sprawdzac czy jest i czy gdzies nie zanika. Czasem mala dziurka w wezyku albo zapchany zaworek wystarczy by calosc siadala albo pracowala niedostatecznie.
Rowniez przestawienie rozrzadu moze wplywac na osiagi. Ostatnio mialem octavie AGR z katem wtrysku poza tolerancja (255 jednostek na Vag). Odpalala bez wiekszego problemu (szok) ale mul totalny.
A wczoraj passat 1Z z walkiem dosc mocno wyprzedzonym tez odzykal wigor. Wiec moze tutaj jest problem.
: sob wrz 08, 2007 01:11
autor: Kris-THC
rob555 pisze:Rowniez przestawienie rozrzadu moze wplywac na osiagi. Ostatnio mialem octavie AGR z katem wtrysku poza tolerancja (255 jednostek na Vag). Odpalala bez wiekszego problemu (szok) ale mul totalny.
A wczoraj passat 1Z z walkiem dosc mocno wyprzedzonym tez odzykal wigor. Wiec moze tutaj jest problem.
Rozrząd wymieniałem w serwisie zaraz po sprowadzeniu auta, przy okazji wyszło że jest nowa pompa paliwa włożona i ktoś ją przestawił przy montażu o 180 stopni. Po wymianie jeździ lepiej ale dalej niskie Vmax i zamulenie. Komp pokazuje średnie spalanie 10,5 litra ale tyle nie pali bo na zbiorniku zrobiłem ponad 800km. Nie chce mi się już robić żadnych logów bo w czwartek robię wycieczkę do Łodzi a tam Sebastian zrobi robotę pewnie raz-dwa. Przy okazji program się zrobi jak wróci moc fabryczna. Ja już się poddaje bo kasy już sporo popłynąłem a auto jeździ słabo. Jak miałem 1Z to Uysy zamienił go w rakietę może teraz też będzie dobrze.
Dziwi mnie gwizd turbiny na jałowym, po regeneracji wcale się nie zmienił a po zgaszeniu auta jeszcze przez 2-3 sekundy słychać jak lader się zatrzymuje. Mimo że nie ma kata to i tak ten dźwięk mnie intryguje. Dzwięk jest identyczny jak na tym video:
: sob wrz 08, 2007 12:37
autor: Wujek Sibula
co do gwizdy, to sprawdz czy masz szczelny ten łącznik elastyczny na wydechu zaraz za turbo, jak miałem przerwany, to auto w sumie głośniej nie chodziło, tylko zaj***** było słychać właśnie turbo