Forum.VWGolf.pl

Hej
Sluchajcie od kilku dni piszczal mi pasek od alternatora i jakos czasu nie bylo zabrac sie aby go naciagnac, dzis go naciagnalem ale oco chodzi, jest juz on taki oskubany z jednego boku tak ok 1/4 dlugosci jest naderwanej jakby nozyczkami ktos nadcial no i z dwoch stron z boku ok 1m wzdluz sie ciagnie naderwanie jakby zyletka ciac tak.. powiedzcie mi czy jeszcze moge na tym jezdzic? wiem ze ponoc koszt nowego 30 zl .. pytanie tez takie czy juz po naciagnieciu przez jeszcze jakis czas moge czuc sie bezpieczny no i czy jak peknie to nic powaznego sie nie stanie, nie bedzie po prostu chyba tylko ladowania pradu, no nie ?

Jezeli jest w tak kiepskim stanie to lepiej wymienić i spokój, przestanie piszczeć oraz może dokładniej obroty wskazywać. Poza tym napędza on jeszcze pompę wody, więc jak się zerwie to nie będzie obiegu cieczy. Najlepiej wymienić bo koszt jakiś ogromny nie jest, polecam Contitech.

w Vento pasek klinowy napędza pompę wody?
czemu tak? Nie pasek rozrządu?

no takze lepiej go wymienic aby uniknac sporych problemow, dobrze rozumiem?

tak jak kolega pablo2303 polecam contitech.i lepiej wymien ten pasek i bedziesz mial spokoj.dobrze naciagnij alternatorem i bedzie gralo.

Lepiej wymien ten pasek bo ja mialem sytuacje ze pasek mi pekł i wciagło kawalek [aska w rozrzad silnik zgasł i przy odpalaniu przestawilem rozrzad , nie bylo wiekszych uszkodzen poza ustawieniem znakow ale nigdy nie wiadomo co sie moze stac