Strona 1 z 1

mrugająca kontrolka akumulatora

: pt lis 23, 2007 17:36
autor: daszczyk
cześć koledzy !!!

Dzisiaj zauważyłem że na wolnych obrotach zacząła mi mrugać kontrolka akumulatora ( tak się ledwo tli co 2 sek). Obroty mam równiutkie ok.950 obrotów silnik był nagrzany do 90C co może być tego powodem ??? paski mi nie piszczą czyżby alternator się kończył ?? czy może gdzieś są jakieś newralgiczne połączenia elektryczne które lubią zaśniedzieć??

dzięki za podpowiedzi gdzie szukać

pozdro

: pt lis 23, 2007 17:41
autor: Włochaty
szczotki sprawdz

: pt lis 23, 2007 17:47
autor: golfbrojce
ja miałem to wczoraj też mi mrugało ładowani wymienili mi regulator i jest wszystko wporzadku :bigok:

: czw lis 29, 2007 10:58
autor: bburdach
wymień szczotki z regulatorem i będzie ok :bigok: . też tak miałem, a czy po dłuższym postoju nie masz problemów z odpaleniem? Jeśli tak to na bank za małe ładowanie :okej:

: czw lis 29, 2007 20:15
autor: shami
u mnie to samo - aku nowy, alternator nowy, autko pali na dotyk nawet na mrozie (ale po 2-3 grzaniach swiec) i tez sie tak ledwo ledwo tli po dluzszej jezdzie

: czw lis 29, 2007 21:49
autor: arwam
jeśli po dłuższej jeździe delikatnie się jarzy to nie ma czym się martwić po prostu alternator nie ładuje już akumulatora bo bo jest osiągnięte 14V.
Powinna całkowicie zgasnąć po zwiększeniu obrotów.
Pozdrowionka

: czw lis 29, 2007 22:02
autor: zloty60
Witam.
A pasek nie za luzny?
Albo moze sie ślizga.

: czw lis 29, 2007 22:27
autor: daszczyk
arek wamej pisze:jeśli po dłuższej jeździe delikatnie się jarzy to nie ma czym się martwić po prostu alternator nie ładuje już akumulatora bo bo jest osiągnięte 14V.
Powinna całkowicie zgasnąć po zwiększeniu obrotów.
Pozdrowionka
No to mnie uspokoiłeś bo u mnie właśnie tak jest po długiej jeżdzie delikatnie się tli ... nie wiedziałem że to działa też w drugą stronę ... pozdrawiam

: czw lis 29, 2007 23:58
autor: Sztomel
arek wamej pisze:jeśli po dłuższej jeździe delikatnie się jarzy to nie ma czym się martwić po prostu alternator nie ładuje już akumulatora bo bo jest osiągnięte 14V.
Powinna całkowicie zgasnąć po zwiększeniu obrotów.
Pozdrowionka
Arek bez obrazy ale skąd ta teoria: "aleternator nie ładuje akumulatora bo jest osiągnięte 14 V i żarzy się kontrolka". Pierwsze słyszę coś takiego.
Z tego co wiem to alternator cały czas ładuje a akumulator po osiągnięciu pełnego stopnia naładowania jest zabezpieczany przed przeładowaniem przez regulator napięcia i na pewno nie jest to sygnalizowane żarzeniem się kontrolki ładowania. W tym przypadku albo problem leży po stronie alternatora, jego szczotek, luźny pasek klinowy, brak lub słaby kontakt na końcówkach przewodów alternatora, przerwany przewód, słaby styk klem z zaciskami akumulatora itp.
Z całą pewnością nie jest stanem normalnym żarzenie się kontrolki ładowania !

: sob gru 01, 2007 19:10
autor: Slavio
Witam.
W moim aaz miałem dwa przypadki migania kontrolki aku.
1-szy jak mi zaśniedziały styki od obrotomierza i przestał on działać, ale wystarczyło styki przeczyścić i się naprawiło.
2-gi...jak mi kolega włożył odwrotnie swój aku bo mój padł i spaliły mi się diody w alternatorze-koszt u elektryka 180 zł przy samodzielnym wyjęciu i założeniu alternatora.

Może to jednak jak piszą wyżej tylko regulator ze szczotkami...

: pn gru 03, 2007 19:38
autor: arwam
Sztomel pisze:
arek wamej pisze:jeśli po dłuższej jeździe delikatnie się jarzy to nie ma czym się martwić po prostu alternator nie ładuje już akumulatora bo bo jest osiągnięte 14V.
Powinna całkowicie zgasnąć po zwiększeniu obrotów.
Pozdrowionka
Arek bez obrazy ale skąd ta teoria: "aleternator nie ładuje akumulatora bo jest osiągnięte 14 V i żarzy się kontrolka". Pierwsze słyszę coś takiego.
Z tego co wiem to alternator cały czas ładuje a akumulator po osiągnięciu pełnego stopnia naładowania jest zabezpieczany przed przeładowaniem przez regulator napięcia i na pewno nie jest to sygnalizowane żarzeniem się kontrolki ładowania. W tym przypadku albo problem leży po stronie alternatora, jego szczotek, luźny pasek klinowy, brak lub słaby kontakt na końcówkach przewodów alternatora, przerwany przewód, słaby styk klem z zaciskami akumulatora itp.
Z całą pewnością nie jest stanem normalnym żarzenie się kontrolki ładowania !


Ten silnik który rezyduje w moim aucie jest już drugi i był zmieniany z calym osprzętem i nadal jest to samo.
Nie sądzę żeby była ta sama usterka co w poprzednim.
Po prostu niektóre altki tak mają i nie uda ci się usunąc tego objawu.
Oczywiście możesz próbować, osobiście życzę ci powodzenia.
Jednak moja opinia jest taka że dopóki ładuje jak trzeba to można sobie odpuścić. :okej:

: śr gru 05, 2007 00:12
autor: Sztomel
sztomel pisze:Z całą pewnością nie jest stanem normalnym żarzenie się kontrolki ładowania !
arek wamej pisze:Jednak moja opinia jest taka że dopóki ładuje jak trzeba to można sobie odpuścić.
Niech się dzieje wola nieba, z nią się zawsze zgadzać trzeba !

: śr gru 05, 2007 02:18
autor: arek7812
albo luzny pasek albo regulator napiecia na alternatorze.ale jesli bylby regulator to po czestym odpalaniu nie zapalil by.