Strona 1 z 1

Odpowietrzenie baku paliwa i 9l gratis???

: pn lut 11, 2008 12:27
autor: lukasz78
Czy korzystacie z możliwości zatankowania 9l ON więcej w MK4 1.9TDi???

Jak zatankujecie bak do pełna pod korek wciśnijcie malutką wajche odpowietrzenia mieszczącą się na lewej ściance wlewu paliwa, można ją wcisnąć pistoletem :)
Usłyszycie ssssssssssssssssssssss i lejecie dalej 9l więcej niż zwykle, czyli na baku robicie do 200km więcej :) a miło jest przekraczać 1000km na jednym tankowaniu.

Pytanie mam takie czy korzystanie z tej "opcji" jest czy nie jest szkodliwe???
Bo na pewno jest korzystne jeśli chodzi o wizyty na stacji :)

Pozdrawiam lukasz

: pn lut 11, 2008 13:09
autor: adas01
a w passatach b3 i b4 wchodzi podobno nawet 25L więcej - dlatego wożący ropkę z Ukrainy tak je lubią :)

w dieslach podobno korzystanie z objętości odpowietrzacza jest nieszkodliwe, natomiast w benzynkach rzekomo już tak (coś z filtrem paliwa)

: pn lut 11, 2008 14:00
autor: stania-PL
Nie jest szkodliwe poprostu bąbelki powietrza są wyrzucane z baku i bak napełniany po brzegi oraz oczywiscie cała szyjka do baku.

: pn lut 11, 2008 14:08
autor: maryjan
Hmm ja mam niby pojemność 55 litrów a spokojnie wleje 65... wtedy od rezerwy do rezerwy potrafię zrobić grubo ponad 1000 km. Nie jest to w żadnym stopniu szkodliwe.

Pozdrawiam

: pn lut 11, 2008 16:03
autor: ryba_71
Lanie ropy z odpowitrznikiem ma jedynie znaczenie przy zmianach temperatur ON w baku ze względu na inną gęstośc obiętoścową w różnych temperaturach (rozszeżalność termiczna ON). Ten zapas zapobiega między innymi wylewaniu się ON w przypadku wzrostu jego objętości pod wpływem temperatury.

: pn lut 11, 2008 16:07
autor: SkinnerPL
czyli mam rozumiec ze lepiej jest tankowac w zime i czekac z tym do lata? ;]

: pn lut 11, 2008 16:15
autor: ryba_71
Objętość jest funkcją zmienną a ciężar stałą.

: pn lut 11, 2008 16:28
autor: SkinnerPL
to na dystrybutorze jest przeplywomierz... czyli mierzy ilosc cieczy przeplywajacej a nie jej ciezar. w sumie pod ziemia prawie caly czas jednakowa temperatura panuje

: wt lut 12, 2008 08:06
autor: lukasz78
SkinnerPL pisze:to na dystrybutorze jest przeplywomierz... czyli mierzy ilosc cieczy przeplywajacej a nie jej ciezar. w sumie pod ziemia prawie caly czas jednakowa temperatura panuje
Czyli jeśli w lecie w wyjatkowo zimną noc zatankuje pod korek z wykorzystaniem przestrzeni odpowietrznika, a potem w południe przyjdzie temperatura powiedzmy 25 stopni to może być problem, tak?
A jeśli w lecie tankujemy przy najwyższej temp. pod korek i w nocy temp. spada to problemu jakoby nie ma....????

Pozdrawiam
lukasz

: wt lut 12, 2008 08:31
autor: twardy
lukasz78 pisze:Czyli jeśli w lecie w wyjatkowo zimną noc zatankuje pod korek z wykorzystaniem przestrzeni odpowietrznika, a potem w południe przyjdzie temperatura powiedzmy 25 stopni to może być problem, tak?
tak może być problem. ja często odpowietrzam jak kupie gdzieś taniej ropke to trzeba ja gdzieś wlać żeby nie jeżdzić z bańkami , ale zawsze tak robie przed trasa nawet jak przejedziesz 100 kilo to przeciez auto spali z 5,6 litrów i wtedy juz problemu nie ma.

: wt mar 04, 2008 18:05
autor: stania-PL
lukasz78 pisze:
SkinnerPL pisze:to na dystrybutorze jest przeplywomierz... czyli mierzy ilosc cieczy przeplywajacej a nie jej ciezar. w sumie pod ziemia prawie caly czas jednakowa temperatura panuje
Czyli jeśli w lecie w wyjatkowo zimną noc zatankuje pod korek z wykorzystaniem przestrzeni odpowietrznika, a potem w południe przyjdzie temperatura powiedzmy 25 stopni to może być problem, tak?
A jeśli w lecie tankujemy przy najwyższej temp. pod korek i w nocy temp. spada to problemu jakoby nie ma....????

Pozdrawiam
lukasz
Słuchaj. Ropa podobnie jak woda pod względem temperatury zmienia swą objętość. Jeśli temperatura spada poniżej zera ciecz teoretycznie zajmuje więcej miejsca niż było by powiedzmy +25 stopni.

Proste doświadczenie:
Jeśli nalejesz wody do słoika do pełna i zakrecisz wystawisz na mróz to słoik pęknie = woda zmieniając się w lód zwiększa swą objętość. Tak samo dzieje się z ropą tyle, że ta nie przechodzi w ciało stałe (lód = nie zamarza)


Jednak jeśli zatankujesz pod korek z odpowietrznikiem w nocy gdzie jest -10 stopni a rano powiedzmy będzie - 5 stopni to nic się nie stanie. Bardzo mała amplituda zmian.


Ciała stałe znów zachowują się troche inaczej im jest cieplej tym są wieksze
proste doswiadczenie:
druty wysokiego napięcia w lato są obwisłe, w zime napięte.

Ok bo za duzo się rozpisałem, ale mam nadzieje, że załapałeś w czym tkwi główny problem.
Pozdro

: wt mar 04, 2008 19:11
autor: DRIV3R
stania-PL, nie mogę się z Tobą zgodzić w tym co napisałeś.
stania-PL pisze:Ropa podobnie jak woda pod względem temperatury zmienia swą objętość
Wydaje mi się, że chodziło Ci o to, iż woda na skutek zmian temperatury zmienia swoją objętość.
stania-PL pisze:Jeśli temperatura spada poniżej zera ciecz teoretycznie zajmuje więcej miejsca niż było by powiedzmy +25 stopni.
Jest dokładnie odwrotnie niż piszesz. Obniżając temperaturę, ciecz zmniejsza swoją objętość (a co za tym idzie objętość właściwą), natomiast zwiększa swoją gęstość.
stania-PL pisze:Proste doświadczenie:
Jeśli nalejesz wody do słoika do pełna i zakrecisz wystawisz na mróz to słoik pęknie = woda zmieniając się w lód zwiększa swą objętość. Tak samo dzieje się z ropą tyle, że ta nie przechodzi w ciało stałe (lód = nie zamarza)
:bajer: Co ma piernik do wiatraka? Jest to zupełnie inna kategoria przemian. W pierwszym przypadku mamy do czynienia za zmianą stanu skupienia, natomiast w drugim tylko z chłodzeniem płynu (czyt. oleju napędowego).