Problem z uzyskaniem odpowiedniej mocy
: czw kwie 03, 2008 15:16
Witam.
Na początku chciałbym zaznaczyć iż poszukiwałem odpowiedniego postu z rozwiązaniem mojego problemu na forum, niestety nic ze znalezionych porad się nie sprawdziło.
Piszę to na wypadek gdyby któryś z moderatorów/adminów chciał wywalić moją wiadomość )
Mam Golfa MK3 TDI. Auto jest po wymianie rozrządu olejów oraz filtrów. Do niedawna miałem problem z uruchamianiem turbiny podczas jazdy, mianowicie auto było strasznie mułowate i przy predkości 125 km wchodziło w tryb serwisowy co skutecznie uniemożliwiało szybszą jazdę. Po wizycie u jednego mechanika i podłączeniu do kompa wszystko zaczęło idelanie banglać, coś tam wyregulował oraz rzekomo jakiś wąż wymienił (150 zł skasował tak na marginesie:( ). Jazda autem z 90 konnym silnikiem zaczeła nareszcie sprawiać przyjemność, przy okołlo 2500 załączała się turbinka i słyszałem piękny gwizd. W międzyczasie został wymieniony rozrząd. Ten piękny stan trwał okolo 2 miesięcy, do czasu gdy zauważyłem że auto wymaga uzyskania około 3000 i więcej obrotów aby móc nieco agresywniej pojechać (jednak mimo wszystko nie jest to samo co poprzednio), no i jakoś świst turbiny jakby słabszy jest. Po wizycie kolejnej u tegoż mechanika, stwierdził on że wszystko na kompie gra (skasował kolejne 50 zł ). Ja jednak nie jestem do końca przekonany, bo zauważam różnice że auto jest troche mułowate. Zasugerował mi że za kolejne 50zł może mi wyregulować wtrysk co skutecznie przywróci mi straconą moc. Stąd moje pytanie:
Czy poprzez regulację wtrysku można poprawić dynamikę auta? Jeżeli coś tam jest rozregulowane czy możliwa jest taka strata mocy? Może jakieś inne sugestie macie co jest nie tak? Przepływomierz i turbina rzekomo są sprawne.
Innym problemem jest jaki dostrzegam w moim autku to jest dziwny metaliczny dźwięk dochodzący z silnika (chyba od strony pasażera) podczas porannego odpalania auta i pozostawieniu go na jałowym biegu. Podczas dodawania gazu dźwięk ten przestaje być słyszany. Gdy natomiast auto troche pochodzi i się nagrzeje wszystko wraca do normy. Dźwięk ten był również słyszany przed wymianą rozrządu. Niestety mechanik który wymieniał to nic nie znalazł. Co to może być?
DM
Na początku chciałbym zaznaczyć iż poszukiwałem odpowiedniego postu z rozwiązaniem mojego problemu na forum, niestety nic ze znalezionych porad się nie sprawdziło.
Piszę to na wypadek gdyby któryś z moderatorów/adminów chciał wywalić moją wiadomość )
Mam Golfa MK3 TDI. Auto jest po wymianie rozrządu olejów oraz filtrów. Do niedawna miałem problem z uruchamianiem turbiny podczas jazdy, mianowicie auto było strasznie mułowate i przy predkości 125 km wchodziło w tryb serwisowy co skutecznie uniemożliwiało szybszą jazdę. Po wizycie u jednego mechanika i podłączeniu do kompa wszystko zaczęło idelanie banglać, coś tam wyregulował oraz rzekomo jakiś wąż wymienił (150 zł skasował tak na marginesie:( ). Jazda autem z 90 konnym silnikiem zaczeła nareszcie sprawiać przyjemność, przy okołlo 2500 załączała się turbinka i słyszałem piękny gwizd. W międzyczasie został wymieniony rozrząd. Ten piękny stan trwał okolo 2 miesięcy, do czasu gdy zauważyłem że auto wymaga uzyskania około 3000 i więcej obrotów aby móc nieco agresywniej pojechać (jednak mimo wszystko nie jest to samo co poprzednio), no i jakoś świst turbiny jakby słabszy jest. Po wizycie kolejnej u tegoż mechanika, stwierdził on że wszystko na kompie gra (skasował kolejne 50 zł ). Ja jednak nie jestem do końca przekonany, bo zauważam różnice że auto jest troche mułowate. Zasugerował mi że za kolejne 50zł może mi wyregulować wtrysk co skutecznie przywróci mi straconą moc. Stąd moje pytanie:
Czy poprzez regulację wtrysku można poprawić dynamikę auta? Jeżeli coś tam jest rozregulowane czy możliwa jest taka strata mocy? Może jakieś inne sugestie macie co jest nie tak? Przepływomierz i turbina rzekomo są sprawne.
Innym problemem jest jaki dostrzegam w moim autku to jest dziwny metaliczny dźwięk dochodzący z silnika (chyba od strony pasażera) podczas porannego odpalania auta i pozostawieniu go na jałowym biegu. Podczas dodawania gazu dźwięk ten przestaje być słyszany. Gdy natomiast auto troche pochodzi i się nagrzeje wszystko wraca do normy. Dźwięk ten był również słyszany przed wymianą rozrządu. Niestety mechanik który wymieniał to nic nie znalazł. Co to może być?
DM