Gaśnie podczas jazdy, nie zapala
: śr cze 04, 2008 22:05
Witam,
Na wstępie napiszę, ze problem który trapi moje auto doprowadza mnie do szaleństwa
Auto to golf III 1.9 TDi 90KM z 97 roku. Jeszcze dwa tygodnie temu zrobiłem nim z rodziną zupełnie bez awaryjnie 2 x 470 km do Mielna i spowrotem. Niestety ... Dobre się skończyło
Kompletnie nie przewidywalnie, potrafi nie odpalić lub zgasnąć podczas jazdy - jakby ktoś nagle odciął mu prąd. Tzn z akumulatorem jest wszystko ok, zmieniałem w grudniu 2007, objaw jest taki jakbym miał w aucie jakiś immobilaizer i nagle podczas jazdy się włącza, albo podczas uruchamiania silnika. Kręce, kręce, i kręce silnikiem i nic. I tak przez 10 minut. Wysiądę, rzucę mięsem ... i pali od pierwszego przekręcenia kluczykiem. Loteria, albo zapalę, może dojadę.
Zauwazyłem że nie ma znaczenia temp silnika, paliwo i akumulator ok - w końcu czasem jeździ i pali. czy zimny czy nagrzany zaskakuje tak samo. Mechanicy w serwisie z komputera niczego nie odczytali - żadnych błedów.
Dziś jadąc do domu znów sie zatrzymałem - zrobiłem może ze 3 km i już. Kumpel z pracy zadzwonił do kolegi/magika. Przez telefon stwierdził że to pompa wtryskowa - jakiś przewód na pompie. Hm.... facet nawet nie zajrzał pod maskę stąd moja prośba do Was. O co chodzi z moim autem ? Czy faktycznie ten przewód ? A może cos innego ??
Z góry dziękuje za pomoc.
Pozdrawiam,
Jacek z Łodzi
Na wstępie napiszę, ze problem który trapi moje auto doprowadza mnie do szaleństwa
Auto to golf III 1.9 TDi 90KM z 97 roku. Jeszcze dwa tygodnie temu zrobiłem nim z rodziną zupełnie bez awaryjnie 2 x 470 km do Mielna i spowrotem. Niestety ... Dobre się skończyło
Kompletnie nie przewidywalnie, potrafi nie odpalić lub zgasnąć podczas jazdy - jakby ktoś nagle odciął mu prąd. Tzn z akumulatorem jest wszystko ok, zmieniałem w grudniu 2007, objaw jest taki jakbym miał w aucie jakiś immobilaizer i nagle podczas jazdy się włącza, albo podczas uruchamiania silnika. Kręce, kręce, i kręce silnikiem i nic. I tak przez 10 minut. Wysiądę, rzucę mięsem ... i pali od pierwszego przekręcenia kluczykiem. Loteria, albo zapalę, może dojadę.
Zauwazyłem że nie ma znaczenia temp silnika, paliwo i akumulator ok - w końcu czasem jeździ i pali. czy zimny czy nagrzany zaskakuje tak samo. Mechanicy w serwisie z komputera niczego nie odczytali - żadnych błedów.
Dziś jadąc do domu znów sie zatrzymałem - zrobiłem może ze 3 km i już. Kumpel z pracy zadzwonił do kolegi/magika. Przez telefon stwierdził że to pompa wtryskowa - jakiś przewód na pompie. Hm.... facet nawet nie zajrzał pod maskę stąd moja prośba do Was. O co chodzi z moim autem ? Czy faktycznie ten przewód ? A może cos innego ??
Z góry dziękuje za pomoc.
Pozdrawiam,
Jacek z Łodzi