Długi czas osiągania przez silnik 90 stopni
: czw gru 04, 2008 20:50
Wydłużony czas osiągnięcia przez silnik 90 stopni w zimie to normalne, ale nie do przesady. Jeśli twój bolid tak jak i mój po przejechaniu ok.15 kilometrów nadal ma temperaturę w okolicy 80-90 stopni to znaczy, że coś jest nie tak .
Na pierwszy ogień poszło podejrzenie na termostat, ale wszystkie znaki wskazywały, że jest on dobry.
Dolny wąż od chłodnicy po przejechaniu 20 km był leciutko ciepły, tak samo jak górny, więc termostat nie był zepsuty i nie puszczał płynu przez chłodnice (tak mi się zdawało!!!!!! )
Dziś postanowiłem go sprawdzić i wymontowałem go z auta.
Po dokładnych oględzinach zaraz zauważyłem przyczynę długiego rozgrzewania się auta.
Termostat był „sprawny” i nie otwierał się przed osiągnięciem 90 stopni, ale był nieszczelny, co widać na fotach.
WNIOSKI:
mimo to, że termostat był zamknięty ( i wszystko wskazywało na to że jest sprawny) przez skruszała gumę uszczelniającą puszczał niewielką ilość płynu na chłodnice i to powodowało, że auto nie mogła się dogrzać.
A tu fota nówki, widać różnice
.
Po wymianie na nowy auto przy tej samej temperaturze zewnętrznej ok 2-3 stopnie rozgrzewa się do 90 stopni na o połowę krótszym odcinku .
A i do środka w końcu leci gorące powietrze .
Na pierwszy ogień poszło podejrzenie na termostat, ale wszystkie znaki wskazywały, że jest on dobry.
Dolny wąż od chłodnicy po przejechaniu 20 km był leciutko ciepły, tak samo jak górny, więc termostat nie był zepsuty i nie puszczał płynu przez chłodnice (tak mi się zdawało!!!!!! )
Dziś postanowiłem go sprawdzić i wymontowałem go z auta.
Po dokładnych oględzinach zaraz zauważyłem przyczynę długiego rozgrzewania się auta.
Termostat był „sprawny” i nie otwierał się przed osiągnięciem 90 stopni, ale był nieszczelny, co widać na fotach.
WNIOSKI:
mimo to, że termostat był zamknięty ( i wszystko wskazywało na to że jest sprawny) przez skruszała gumę uszczelniającą puszczał niewielką ilość płynu na chłodnice i to powodowało, że auto nie mogła się dogrzać.
A tu fota nówki, widać różnice
.
Po wymianie na nowy auto przy tej samej temperaturze zewnętrznej ok 2-3 stopnie rozgrzewa się do 90 stopni na o połowę krótszym odcinku .
A i do środka w końcu leci gorące powietrze .