Uszczelka pod glowica a moze cos innego......?
: pn maja 11, 2009 11:51
Witam,
Na poczatku zaznacze ze poza ponizszymi objawami auto jest zwawe, ladnie przyspiesza, temperatura 90st.C i ani kreski dalej, ale....
Pod koniec roku wymienialem rozrzad i pompe wody. Wymienilem tez plyn G12 (Skoda zakupiony w Inter Team). Koncentrat 3L wymieszalem z woda demineralizowana. Po przejechaniu kilku kilometrow dolalem plynu zeby byl prawidlowy poziom i po sprawie. Ale ostatnio zajrzalem do zbiorniczka i widze ze po przejechaniu paru kilometrow zbiera sie piana. Sprawdzilem rano przed uruchomieniem silnika i piany nie bylo. Dodatkowo w zbiorniczku pojawilo sie troche czarnych paproszkow (takich jak sadza). Wyciagnalem zbiorniczke wyrownawczy wyplukalem go i po zlozeniu zalalem tym samym plynem (ktory wczesniej spuscilem ze zbiorniczka). Plynu nie ubywa nie ma tez zadnych tlustych plam. Na bagnecie i korku oleju tez nic nie widac.
1. Po odlaniu plynu ze zbiorniczka do butelki i wstrzasnieciu - plyn sie pieni w butelce - a tak chyba nie powinno byc?
2. Co to sa za paproszki - nie ma tego duzo ale znowu sie pojawily na sciankach zbiorniczka?
Wydaje mi sie ze to uszczelka pod glowica ale mechanik mi powiedzial ze gdyby to byla uszczelka to auto powinno byc slabsze albo powina skakac temperatura. U mnie takich objawow nie ma.
Jezeli jest to uszczelka to czy jazda z takimi objawami nie zaszkodzi i nie okaze sie ze bede musial pozniej zainwestowac duzo wiecej w naprawe? Czy czekac na nastepne symptomy?
Z gory dziekuje za wszystkie sugestie.
Na poczatku zaznacze ze poza ponizszymi objawami auto jest zwawe, ladnie przyspiesza, temperatura 90st.C i ani kreski dalej, ale....
Pod koniec roku wymienialem rozrzad i pompe wody. Wymienilem tez plyn G12 (Skoda zakupiony w Inter Team). Koncentrat 3L wymieszalem z woda demineralizowana. Po przejechaniu kilku kilometrow dolalem plynu zeby byl prawidlowy poziom i po sprawie. Ale ostatnio zajrzalem do zbiorniczka i widze ze po przejechaniu paru kilometrow zbiera sie piana. Sprawdzilem rano przed uruchomieniem silnika i piany nie bylo. Dodatkowo w zbiorniczku pojawilo sie troche czarnych paproszkow (takich jak sadza). Wyciagnalem zbiorniczke wyrownawczy wyplukalem go i po zlozeniu zalalem tym samym plynem (ktory wczesniej spuscilem ze zbiorniczka). Plynu nie ubywa nie ma tez zadnych tlustych plam. Na bagnecie i korku oleju tez nic nie widac.
1. Po odlaniu plynu ze zbiorniczka do butelki i wstrzasnieciu - plyn sie pieni w butelce - a tak chyba nie powinno byc?
2. Co to sa za paproszki - nie ma tego duzo ale znowu sie pojawily na sciankach zbiorniczka?
Wydaje mi sie ze to uszczelka pod glowica ale mechanik mi powiedzial ze gdyby to byla uszczelka to auto powinno byc slabsze albo powina skakac temperatura. U mnie takich objawow nie ma.
Jezeli jest to uszczelka to czy jazda z takimi objawami nie zaszkodzi i nie okaze sie ze bede musial pozniej zainwestowac duzo wiecej w naprawe? Czy czekac na nastepne symptomy?
Z gory dziekuje za wszystkie sugestie.