Nie pali, golf zezgonił...pompa wtryskowa?
: ndz sty 17, 2010 16:17
Problemy zaczęły się około listopada. Po spawaniu(aku oczywiście odpiety), konserwacji podłogi i wytłumiania środka mojego varianta chciałem wyjechać z garażu chce odpalić a tu zakręcił i zdechł. No to aku pod prostownik bo jak robiłem to radyjko grało i aku zdechł.Naładowany aku wsadziłem i odpalał ale już nie tak jak przed wszystkim.Kręcenie po ok 4-5 sek i odpala za autm dym czarny i siwy i na poczatku trzęsło do wskoczenia na właściwe obroty z 5 sek max. Po nocy znowu to samo(po około max 5h palił dosc dobrze) potem czasami lepiej czasami gorzej.W grudniu wymieniłem świece, filtry wszystkie,rozrusznik regenerowałem, prąd na świece idzie,sprawdziłem kat wtrysku, wynosił 48-56.W czwartek wysiadł na kaputt.W sobotę odpiąłem czujnik temp i odpalił od szczała, pojechałem z kumplem na Vaga i co widzę kat wtrysku w granicach 120.Auto jak sie nagrzało to nie kopciło nie straciło mocy. Gosc od kompa powiedział ze rozrząd sprawdzić(będę wiedział w poniedziałek co z nim) a jak nie to to jakiś zaworek w pompie padł który jest nie do naprawienia a zarazem kat wtrysku nie do nastawienia.
Juz normalnie ręce opadają, wszystko sei sprzysiega przeciwko mnie zebym nie pojechał na pierwszy spot w mojej karierze...
silnik ahu
Juz normalnie ręce opadają, wszystko sei sprzysiega przeciwko mnie zebym nie pojechał na pierwszy spot w mojej karierze...
silnik ahu