Forum.VWGolf.pl

Witam Wszystkich.Dziś zapaliłem autko bez problemu temp. -15, po chwili ruszylem i zaczeło zdychać przy wyższych obrotach i w koncu zgasło i nie dało sie zapalić.Po jakims czasie w koncu zapalił ale widać w przewodzie paliwowym że idą znikome ilości plaiwa tzn, raz idzie paliwo a po chwili przewód jest pusty i tak w kółko a jeśli juz cos pójdzie to jest to wiekszosc powietrza niż paliwa. Filtr paliwa wymieniony (Mann)zaworek zwrotny też, paliwo na 100% zimowe z wlanym dodatkiem Shella i w golfie III też TDI mam to samo paliwo i tam nie ma żadnego problemu.Dla pewności wziołem tez trochę paliwa do butelki i dałem na balkon i nic sie z nim nie dzieje nawet przy temp. -20. Czy może ktoś doradzić gdzie należałoby szukac problemu?Dopóki było ciepło nie było problemu,auto na wysokich obrotach nie przerywało.Mam go od czerwca 2009 wiec to pierwsza zima i problemy zarazem. Z góry dziękuję za pomoc.

Wydaje mi się, ze paliwo stanęło w przewodzie ze zbiornika... Spróbuj odkręcić przewód idący ze zbiornika i dmuchnąć w niego, jeśli coś stanęło powinno cofnąć się do zbiornika... Po tym auto powinno zassać paliwo i odpalić...

Dzięki, sprawdze to. Dodam jeszcze że juz raz miałem podobna sytuację jak był taki mróz ale na drugi dzień auto odpaliło bez problemu bo zrobiło się dużo cieplej.Po za tym zauwazyłem jak jeszcze nie było mrozów że idzie dosyc sporo powietrza w przewodzie, jednak nie przeszkadzało to w jeździe bo tak jak pisałem wysokich chodził dobrze.Czy może to mieć związek z tym co sie stało teraz?

U mnie w ALH też idą pęcherzyki powietrza ale pali i śmiga normalnie Faktycznie mogło Ci stanąc paliwo w drodze ze zbiornika

Ja po wymianie zaworka na filtrze nie mam już pęcherzyków, ale wątpię, żeby miało to z tym związek... Sprawdź to co napisałem oraz czy nie wytrąciła się parafina w samym filtrze... Niestety to, że mamy dobre paliwo nie zawsze jest gwarancją, że nic takiego się nie stanie... Polecam depresator do paliwa, ja zawsze dolewam, pomimo tankowania na dobrej stacji...

No mam dokładnie to samo - już 2-gą dobę stoi w garażu - i nic :/
Tez podejrzewam ze coś zamarzło w przewodach zasilających od zbiornika
(mało ostatnio paliwa w zbiorniku było i chyba się za dużo wody skropliło w zbiorniku i smok zamarzł - taka jest moja diagnoza) ale:
podanie paliwa bezpośrednio do pompy (zdjąłem przewód z filtra i pompa sama zasysała na kręcącym się rozruszniku) też nic nie dało - nie odpalił. Także nie wiem czy czasem w pompie coś nie przymarzło... Czy ktoś by mi mógł powiedzieć czy po załączeniu zapłonu pompa wtryskowa w ALH powinna wydawać jakieś dźwięki ?? jakieś pstrykania czy pukania ?? Bo moja nic takiego nie wydaje tylko coś sobie cichutko "siorbnie" - jakby coś tam, jakaś membrana zasysała paliwo przez mały otworek... Nie wiem, nie bardzo potrafię opisać ten dźwięk. Po południu kładę jeszcze farelkę pod zbiornik paliwa - zobaczymy czy coś pomoże...
no jeszcze takiego "zejścia" to ten samochód jeszcze w swojej 8-mio letniej historii nie zaliczył...

A konkretnie możesz napisać co dolałeś? bo ja dolałem dodatek z Shela do diesla nawet wiecej niż pownienem był dolać i lipa.Jeżeli faktycznie staneło paliwo w przewodzie bak-filtr to pytanie czemu skoro nie zamarzło bo w przewodzie widać ze cos leci ale tak jakby nie umiał zaciągnąć tyle ile trzeba, jakbym faktycznie było cos zapchane.Jednak jak jest cieplej to jest ok a jakby bylo zapchane to tez chyba by nie leciało tak jak powinno.
Latem z powodu tych pęcherzyków wymieniłem ten zaworek na filtrze ale to nic nie pomogło,nadal widziałem pęcherzyki.

Zaworek... ale on odpowiada za powrót i ogrzewanie filtra ciepłym paliwem wracającym z pompy. Nawet gdyby byłaby tam jakaś nieszczelność to czy mogłaby ona powodować zapowietrzanie się układu ??

_Michał_ pisze:U mnie w ALH też idą pęcherzyki powietrza

u mnie tak było od początku. Wymieniłem filtr paliwa... no i dalej lecą pęcherzyki Ciekawe skąd? bo uszczelniłem wszystkie połączenia silikonem i dalej to samo.. tak jakby od baku juz leciało, ale przeciez to nie możliwe.

Piasek

A może to nie wina zamarznięci paliwa tylko klapa gasząca? Kręci Ci szybciej rozrusznikiem i może ma jednego "kopa"? jak tak to na pewno klapa gasząca miałem taki sam problem 2 tyg temu i też myślałem, że to ropa zamarzła

djmatys

Jest temat poświęcony pęcherzykom powietrza i z tego co czytałem to w wielu jest ten problem, ale mi jak narazie ( odpukać )pali cały czas więc nie grzebie nic z tym

Czytałem gdzieś, że pierwsze mk4 TDI miały źle zaprojektowany zbiornik i dlatego pojawiają się pęcherzyki... Niestety nie jestem teraz w stanie znaleźć tego wątku...

_Michał_ pisze:A może to nie wina zamarznięci paliwa tylko klapa gasząca?

A gdzie to jest w tym silniku ?

_Michał_ pisze:Kręci Ci szybciej rozrusznikiem i może ma jednego "kopa"?

Nie - kręci raczej normalnie...
Co masz na myśli pod pojęciem "kopa" ?

Piasek pisze:

_Michał_ pisze:A może to nie wina zamarznięci paliwa tylko klapa gasząca?

A gdzie to jest w tym silniku ?

Zobacz czy ta wajcha http://uznam.net.pl/~mattpl/SNV10732.JPG nie jest w pozycji pionowej czyli klapa zamknięta, mi się zawiesza od nagaru muszę znowu przeczyścić. Nawet jeśli jest pozycji jak na zdjęciu to porusz nią w pozycje pionową i spowrotem opuść i spróbuj odpalić.

Dokładnie jak napisał xplo a pod pojęciem kopa chodzi czy ma jeden taki dryg, ze chce zapalić, a poźniej kręci tylko samym rozrusznikiem ale jak poruszasz tą wajchą to powinieneś wiedzieć czy o to chodziło