kontrolka smarowania - mryga na żółto. Prośba o pomoc
: wt lut 16, 2010 18:24
Witam
Po przekręceniu klucza, i gdy wszystkie kontrolki gasną, pozostaje kontrolka smarowania, która mryga na żółto. Po kilku sekundach ok. 2-3 gaśnie. Odpalam silnik i wszystko dalej jest OK tzn. nie pali się kontrolka, aż do następnego wyłączenia i ponownego włączenia stacyjki.
Oleju w silniku jest do górnej kreski, czyli raczej wystarczająco.
Kontrolka pojawiła się po pewnej przygodzie, być może ona to spowodowała. Otóż, w ostatnich dniach, zjeżdżając z krawężnika zawisłem na bryle (zamarźnietego) śniegu. Zawisłem na silniku, bo koła się kręciły i ani w przód, ani tył nie mogłem wyjechać. Udało mi się wyjechać - na łańcuchach i na holu do tyłu. Po tym, pojawiła się owa kontrolka.
Czy ktoś ma pomysł, co to może być? Jak to zlokalizować (bez wchodzenia pod samochód)? Czy Vag coś wykryje, a jeśli tak, to jak tego szukać?
Z góry dziekuję za pomoc.
Po przekręceniu klucza, i gdy wszystkie kontrolki gasną, pozostaje kontrolka smarowania, która mryga na żółto. Po kilku sekundach ok. 2-3 gaśnie. Odpalam silnik i wszystko dalej jest OK tzn. nie pali się kontrolka, aż do następnego wyłączenia i ponownego włączenia stacyjki.
Oleju w silniku jest do górnej kreski, czyli raczej wystarczająco.
Kontrolka pojawiła się po pewnej przygodzie, być może ona to spowodowała. Otóż, w ostatnich dniach, zjeżdżając z krawężnika zawisłem na bryle (zamarźnietego) śniegu. Zawisłem na silniku, bo koła się kręciły i ani w przód, ani tył nie mogłem wyjechać. Udało mi się wyjechać - na łańcuchach i na holu do tyłu. Po tym, pojawiła się owa kontrolka.
Czy ktoś ma pomysł, co to może być? Jak to zlokalizować (bez wchodzenia pod samochód)? Czy Vag coś wykryje, a jeśli tak, to jak tego szukać?
Z góry dziekuję za pomoc.