Forum.VWGolf.pl

Witam niestety po przeszukaniu i przeczytaniu różnorakich postów ani jeden nie odpowiada na moje pytanie A więc Golfik pali na dotyk czy zimny czy ciepły nie ma różnicy, lecz problem tkwi w tym, że gdy dodam mu gazu powyżej 4tyś nagle zaczyna go mocno telepać jak by miał zaraz silnik wyskoczyć i kopci na biało-niebiesko gdy dodaje gazu jak się tak telepie to troszke sie dusi lecz wkreca sie powoli na obroty i daje z rury czarny dym po chwili silnik się uspopokaja i wszystko jest ok lecz na ziemi czarną plamę zostawia a z kostki to szczoteczką nie można zeskrobać. Dodam jeszcze że gdy w czasie jazdy przeciągnie sie go do odcinki nic sie takiego nie dzieje jest wszystko okey. Koledzy co to takiego dziwnego się dzieje z moją "Dziecinką" ?

vwbolf pisze:Witam niestety po przeszukaniu i przeczytaniu różnorakich postów ani jeden nie odpowiada na moje pytanie

słabo szukałeś, poczytaj o podwieszaniu zaworów ...

Szukam szukam i nic nie wydaje mi sie aby to wtryski lały bo autko normalnie bez żadnych problemów odpala i ładnie chodzi tylko gdy da sie pedał gazu do konca to wariacji dostaje i tylko pozostaje się modlic aby powrocił do normalnej pracy:)

P.S mocy również nie stracił

to go nie kręć do odcinki ... i to jeszcze na luzie jaki cel w tym ?

http://www.google.pl/custom?domains=for ... %3A1&hl=pl

moze zawiesza sie zawór egr kolega miał cos podobnego w passacie albo moim zdaniem zle spala ropkę moze rozrzad????

ciacho840 pisze:moze zawiesza sie zawór egr kolega miał cos podobnego w passacie albo moim zdaniem zle spala ropkę moze rozrzad????

damcio151, sorki zle sie wyraziłem chodziło mi o krecenie do odcinki tzn na 2 lub 3 biegu podczas jazdy bo czytalem niektore posty i pisali, że np na drugim biegu po przekroczeniu np 3 tys telepie im silnikiem i puszcza biały dym. U mnie nic takeigo się niedzieje jedynie na postoju na biegu jałowym.

Ja ostatnio tak miałem że jechałem ok 100km/h przez chwile i zaczeło własnie takim biało-niebieskim dymem tak mi walić z tłumika że nic za samochodem nie widziałem. Zgasiłem na chwile i odpaliłem i było git. Mam pompę do wyregulowania i to raczej przez nią było.

Wyczytałem, że to całe zajście to podwieszanie się zaworu, który dalej za duże ciśnienie i prawdopodobnie będzię konieczna wymiana pompy oleju jeśli chce zniwelować tą usterkę. Czy to prawda...? ? Koledzy piszcie swoje opinie.