Forum.VWGolf.pl

Witam. Od 2 tygodni mam problem z moim mk3 silnik AAZ. Ma problem z zapalaniem muszę go kręcić z 10 sek żeby zapalił i dodatkowo gdy zapali po przejechaniu ok 3 km traci moc, po prostej drodze czasami przy 50 km/h na 2 biegu nie chce iść i gaśnie... Próbuje znowu zapalić i znowu 10 sek żeby zapalił. Gdy się silnik zagrzeje to już nie gaśnie ale widać duży brak mocy, na luzie obroty 600-800 czasami w normie 980 i idzie normalnie wszystko w porządku. Myślałem że paliwo zamarzało jak były przymrozki dolałem odmrażacza czy jak się to fachowo nazywa do diesli i był spokój przez parę dni ale do dziś, było 9 stopni i znów to samo. Dziś trasa 90 km to na początku gasł potem przez 50 km szedł ładnie i znowu obroty na poziomie 700 brak mocy ale nie gaśnie. Zgaszę na ciepłym silniku to też muszę kręcić 8-10 sek żeby zapalił. Filtr paliwa wymieniony 6 miesięcy temu. Czy już by się zabił?? Ewentualnie jakieś inne propozycje co to może być??

Układ paliwowy może łapać powietrze-sprawdź,czy przezroczystą rurką płynie samo paliwo,czy z powietrzem.
Jak zmienia się praca silnika,to zaczyna jakoś głośniej lub ciszej pracować,bo być może nieszczęsny klin na wale jest na wykończeniu? Dość typowa usterka w AAZach...

Sprawdzę te powietrze. A w aucie jest cichutko trochę zaraz po zapaleniu go szarpnie z 2-3 razy ale tak już od roku jest jak go kupiłem.

W grubszym wężyku nie ma powietrza w cieńszym jest. Zapalając go na ssaniu odpala od strzału ale dziś trasa 3 km i zgasł 3 razy ;( nawet z górki mi zgasł... Pomocy

Temat do zamknięcia. Filtr paliwa wymieniony i 100% poprawa wszystko w porządku