Forum.VWGolf.pl

Witam.Mam problem z lampką kontrolną od świec,gdy podgrzeje świece i uruchomie silnik wszystko jest dobrze ale po paru sekundach coś zaczyna na chwile "tykać",prądy przygasają i zaczyna mrygać kontrolka od świec.Jest tak ciągle dopuki nie wyłącze silnika.Świece grzeją tyle ile trzeba,można z tym jeżdzić tylko że ta kontrolka na desce strasznie denerwuje.Nie wiem czy to któryś przekażnik sie zepsół czy co prosze o pomocne porady co do tego pomarańczowego upiora.

najprawdopodobniej to przekaznik od swiec zarowych jak on sie popsuje to cuda sie dzieja

ale jak zamieniłem mój przekażnik na przekażnik z golfika kolegi co działa bez problemów to dalej było to samo.Mam jeszcze jeden taki przekażnik który nie jest od świec(bo chyba jest tylko jeden,nie?),którego jak wyjme z gniazda to kontrolka nie świeci ale tez świece nie grzeją.nie wiem czy ten przekażnik ma coś wspólnego z przekażnikiem od świec,no i jest on w całkiem osobnym gnieżdzie wiszącym se na kabelkach.Moge go wyjmować w czasie jazdy aby kontrolka nie mrygała,ale przy odpalaniu trzeba go wsadzić na miejsce by świece robiły co do nich należy,a ja nie lubie jak coś mi w aucie nie gra więc musze do tego dojść.

Sprawdz bezpiecznik świec żarowych.

ja mialem podobny problem i okalalo sie ze mialem zaoksydowana mase przy silniku na twoim miejscu przeczyscilbym kable od masy pozdro wynalazek

Kornel21K pisze:ale jak zamieniłem mój przekażnik na przekażnik z golfika kolegi co działa bez problemów to dalej było to samo.Mam jeszcze jeden taki przekażnik który nie jest od świec(bo chyba jest tylko jeden,nie?),którego jak wyjme z gniazda to kontrolka nie świeci ale tez świece nie grzeją.nie wiem czy ten przekażnik ma coś wspólnego z przekażnikiem od świec,no i jest on w całkiem osobnym gnieżdzie wiszącym se na kabelkach.Moge go wyjmować w czasie jazdy aby kontrolka nie mrygała,ale przy odpalaniu trzeba go wsadzić na miejsce by świece robiły co do nich należy,a ja nie lubie jak coś mi w aucie nie gra więc musze do tego dojść.

Mowisz chyba o sterownku swiec. Decyduje on o czasie grzania zaleznie od temp plynu chodzacego. Sterownik decyduje tez o grzaniu swiec po odpaleniu. Swiece grzeja wtedy przez ok 3 minuty. Jak go wyjmiesz to kontrolka przestaje mrugac, bo jest on "przed" przekaznikiem swiec.
Najlepiej jakbys podmienil od kogos ten sterownik i sprawdzil jak bedzie...

świece grz

inek01 pisze:Sterownik decyduje tez o grzaniu swiec po odpaleniu. Swiece grzeja wtedy przez ok 3 minuty

pierwsze słysze. bo u mnie wyrażnie słychać odpadnięcie przekaźnika po kilku sekundach od odpalenia. i na pewno tak jest bo widzę po napięciu, wzrasta jak kończą grzanie.wydaje mi sie że nie jest dobre dla świec gdyby grzały tak długo

W TDI o czasie grzania decyduje juz EDC, w TD jest ten sterownik od tego...
Masz racje wydaje Ci sie Po odpaleniu swiece grzeja przez jakis czas co polepsza kulture pracy zimnego silnika. Widocznie nie szkodzi to swiecom jak tak jest to skonstruowane... Zauwaz ze w TDI swiece sa w komorze spalania i jakos im to nie przeszkadza, a w TD chyba tympbardziej przy komorze wstepnej...

nie bede sie sprzeczał, ale nie przekonałeś mnie ze wg ciebie świece grzeją ileś minut po odpaleniu silnika. książka TD pisze że po dopaleniu silnika na świecach powinno wystąpić napięcie ( będą grzały) jeszcze 6-7 SEKUND a max czas ( od przekręcenia kluczyka ok 7 s do momentu zgaśnięcia lampki i jeszcze wspomniane kilka s do odbicia przekaźnika) dobrze by było żeby nie przekraczał 15 SEKUND. więc sorry, ale moja wiedza nie przewiduje grzania w minutach.

Cinek pisze:książka TD pisze że po dopaleniu silnika na świecach powinno wystąpić napięcie ( będą grzały) jeszcze 6-7 SEKUND a max czas ( od przekręcenia kluczyka ok 7 s do momentu zgaśnięcia lampki i jeszcze wspomniane kilka s do odbicia przekaźnika) dobrze by było żeby nie przekraczał 15 SEKUND

Masz racje, ale chyba mnie do konca nie zrozumiales. Faza grzania przed odpaleniem silnika to jedno, a faza grzania po odpaleniu to drugie. Jesli przed odpaleniem poczekasz az przekaznik rozlaczy swiece, to po odpaleniu i tak grzanie powinno sie zalaczyc ponownie na jakis czas...

[ Dodano: Czw Mar 16, 2006 14:08 ]
Przeczytaj sobie ten temat http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?p=346211

zrozumiałem doskonale. po włączeniu silnika włączają sie świece na 8s. i to jest właśnie ten jakiś czas o którym piszesz. ale w życiu nie są to 3 minuty ani nawet minuta. bo szlag by trafił świece szybciuteńko. faza przed odpaleniem 8 s i po odpaleniu też znowu 8s. oczywiście około. w TD oczywiście bo w TDI czasem steruje komp czy jak to tam sobie nazwiemy

Ok, wiec chodzi teraz o konkretny czas grzania po odpaleniu. Ja tez nie bede sie sprzeczal co do czasu grzania w TD, ale wiem z w TDI na 100% swiece moga grzac ok 2-3 minut po odpaleniu i na pewno nic im sie nie stanie. Nigdzie jeszcze nie znalazlem dokladnego info na temat mocy grzania swiec po odpaleniu, ale wydaje mi sie ze jest mniejsza niz przed odpaleniem.

[ Dodano: Czw Mar 16, 2006 14:56 ]
http://www.diagtronik.pl/forum/viewtopic.php?t=2123

[ Dodano: Czw Mar 16, 2006 14:59 ]
A tak swoja droga to palen pisal w temacie http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?p=346211 ze jemu grzeja od 2-3 minut... Wiec teraz pytanie czy u Ciebie jest jak trzeba czy u niego z tym czasem ?

bede sie trzymał tego co jest w książce TD. a że tak właśnie mam uważam że tak jest dobrze
uff, to my se pogadali

No ok, ale tam pisza o fazie grzania przed rozruchem przeciez. "Gasnie lampka" i swiece powinny grzac jeszcze przez kilka sekund - ok, ale nie pisza nic o czasie grzania po odpaleniu...