Dokręcanie zębatki na wale korbowym.
: wt mar 28, 2006 23:32
Witam wszystkich. Od zeszłego roku jestem szczęśliwym posiadaczem Golfa III 1.9TD.
Fajnie chodził do momentu, gdy zaczęły się moje problemy z zębatką na wale korbowym przy rozrządzie. :green_fuck:
Była na klin, scięło klin przy zębatce, troszke pocharatało wał, na szczęscie nic więcej nie wywaliło.
Wymieniłem zębatkę na tę ze "ściętym okręgiem" dopasowałem do tego wał (straciłem na to cały dzień, bo na wymianę nowego wału brakło kaski) dograłem to idealnie.
Zgodnie z książką serwisową śrube na tym kole dokręca się z siłą 90 Nm w I etapie a w II etapie jeszcze o 180 stopni.
Udało mi sie dokręcić w drugim etapie jedynie o 100 stopni, mimo użycia niezłego klucza i maksymalnej dźwigni. Do tego stopnia, że pękł pasek rozrządu mimo, iż starałem się zablokowac koło zamachowe.
Mam w związku z tym pytanie: czy ktoś juz próbował sam wymieniac te zebatkę i czy udało mu sie tak ją dokrecić jak w książce serwisowej - jeżeli tak to w jaki sposób? Proszę o pomoc.
Na razie jeździ mi się dobrze i nie mam juz z tym problemów, chciałbym jednak mieć pewnośc, że nie powstaną już tam luzy.
Fajnie chodził do momentu, gdy zaczęły się moje problemy z zębatką na wale korbowym przy rozrządzie. :green_fuck:
Była na klin, scięło klin przy zębatce, troszke pocharatało wał, na szczęscie nic więcej nie wywaliło.
Wymieniłem zębatkę na tę ze "ściętym okręgiem" dopasowałem do tego wał (straciłem na to cały dzień, bo na wymianę nowego wału brakło kaski) dograłem to idealnie.
Zgodnie z książką serwisową śrube na tym kole dokręca się z siłą 90 Nm w I etapie a w II etapie jeszcze o 180 stopni.
Udało mi sie dokręcić w drugim etapie jedynie o 100 stopni, mimo użycia niezłego klucza i maksymalnej dźwigni. Do tego stopnia, że pękł pasek rozrządu mimo, iż starałem się zablokowac koło zamachowe.
Mam w związku z tym pytanie: czy ktoś juz próbował sam wymieniac te zebatkę i czy udało mu sie tak ją dokrecić jak w książce serwisowej - jeżeli tak to w jaki sposób? Proszę o pomoc.
Na razie jeździ mi się dobrze i nie mam juz z tym problemów, chciałbym jednak mieć pewnośc, że nie powstaną już tam luzy.