Reset, a uślizg sprzęgła, i jakby spadek moc - ASZ
: pn gru 05, 2011 14:04
Witam
Któregoś dnia postanowiłem doładować akumulator, a przy okazji jak się do niego dobiorę, to pomyślałem, że zrobię "twardy reset" spinając odkręconym przewodem + (plusem) z - (minusem). Oczywiście nie prądem z plusem do minusa, tylko samym przewodem (nie wiem co mnie podkusiło). Tak poradził mi mechanik, by usunąć błędy, a i podobno wraca w ten sposób do ustawień fabrycznych (mam odpowiedź). Zatem ... Rano akumulator do samochodu, podłączyłem vaga a tu zonk:
"18263 - Powertrain Data Bus: Software Version Monitoring
(18263- Przesył magistrali danych - monitorowanie oprogramowania)
Trochę się wystraszyłem w internet no i znalazłem coś takiego: "18263 Magistrala danych układu napędowego: kontrola stanu oprogramowania P1855-35-00 autko było pewnie chipowane albo ktoś użył spawarki i soft się zesrał." Fakt, mój ASZ był coś grzebany, a nic nie było spawane. Błąd usunąłem, no i w przejażdżkę. 120 km przejechane i co zauważyłem:
1. Jakby spadek mocy, zatem czy taki "reset" mógł spowodować powrót do tych "firmowych" 130 KM ? Wcześniej samochód zapakowany normalnie (tzn ja i córka i trochę gratów w bagażniku) przyspieszenie takie jakby "lekkie" (no oprócz uślizgu sprzęgła). Teraz jakby za przednie koła ktoś trzymał, ale jedzie się w miarę dobrze.
2. Sprzęgło przestało się ślizgać. Od września miałem uślizg, nowy LUK leży i czeka a tu nagle takie coś? Spadek mocy pewnie to spowodował, ale żeby aż tak? Zatem do ilu mógł być grzebnięty mój ASZ? Poprzedni właściciel (zresztą kolega) twierdzi, że podniesiono moc tylko w ASO w ramach gratisu przy sprzedaży samochodu, a więc jakieś 140-150 KM. Zatem czy spadek o jakieś 20-30 KM (oczywiście również obniżenie momentu) mogło to spowodować? Jakie inne problemy mogą powstać (np walnięty sterownik)?
Co myślicie?
Któregoś dnia postanowiłem doładować akumulator, a przy okazji jak się do niego dobiorę, to pomyślałem, że zrobię "twardy reset" spinając odkręconym przewodem + (plusem) z - (minusem). Oczywiście nie prądem z plusem do minusa, tylko samym przewodem (nie wiem co mnie podkusiło). Tak poradził mi mechanik, by usunąć błędy, a i podobno wraca w ten sposób do ustawień fabrycznych (mam odpowiedź). Zatem ... Rano akumulator do samochodu, podłączyłem vaga a tu zonk:
"18263 - Powertrain Data Bus: Software Version Monitoring
(18263- Przesył magistrali danych - monitorowanie oprogramowania)
Trochę się wystraszyłem w internet no i znalazłem coś takiego: "18263 Magistrala danych układu napędowego: kontrola stanu oprogramowania P1855-35-00 autko było pewnie chipowane albo ktoś użył spawarki i soft się zesrał." Fakt, mój ASZ był coś grzebany, a nic nie było spawane. Błąd usunąłem, no i w przejażdżkę. 120 km przejechane i co zauważyłem:
1. Jakby spadek mocy, zatem czy taki "reset" mógł spowodować powrót do tych "firmowych" 130 KM ? Wcześniej samochód zapakowany normalnie (tzn ja i córka i trochę gratów w bagażniku) przyspieszenie takie jakby "lekkie" (no oprócz uślizgu sprzęgła). Teraz jakby za przednie koła ktoś trzymał, ale jedzie się w miarę dobrze.
2. Sprzęgło przestało się ślizgać. Od września miałem uślizg, nowy LUK leży i czeka a tu nagle takie coś? Spadek mocy pewnie to spowodował, ale żeby aż tak? Zatem do ilu mógł być grzebnięty mój ASZ? Poprzedni właściciel (zresztą kolega) twierdzi, że podniesiono moc tylko w ASO w ramach gratisu przy sprzedaży samochodu, a więc jakieś 140-150 KM. Zatem czy spadek o jakieś 20-30 KM (oczywiście również obniżenie momentu) mogło to spowodować? Jakie inne problemy mogą powstać (np walnięty sterownik)?
Co myślicie?