Strona 1 z 2
Piszczy po zapaleniu
: wt kwie 18, 2006 20:44
autor: mindcrasher
Witam, problem mam taki, że ostatnio piszczy mi po zapaleniu, w sumie to nie wiem który to pasek, czy od rozrządu czy może np. od alternatora, podpowiedzcie jak to zniwelować, czy da sie paski naciągać, jak tak to jak, silnik 1Y.
pozdrawiam
: wt kwie 18, 2006 20:53
autor: damian24
Nie moze tylko napewno jest to pasek klinowy. Naciąga sie samym alternatorem. Jak masz alternator na dole to nie jest to takie łatwe ale mozliwe.
: wt kwie 18, 2006 21:01
autor: To_mas
Pasek klinowy !!! Regulacja jest jak pisale kolega wyzej
)))))) a jak to nie pomoze tzn ze musisz kupić nowy bo stary sie zabardzo naciągnął
poprostu sie zuzywa
: wt kwie 18, 2006 21:49
autor: Lewyy
Pasek od alternatora. Jak jest juz stary to moze sie juz nie naciagnac, wiec trzeba nowy. Cena zakupu to okolo 30zl.
Pozdrawiam.
: pt kwie 21, 2006 13:35
autor: Luki_GT
Oj panowie to chyba nie pasek bo mam to samo a jestem po wymianie paska od alternatora i nadal piszczy (silnik 1Z). Sprawa jest tego typu - gdy auto stoi dłuższy czas nie uruchamiane (ok 12-15 godzin) to po uruchomieniu pojawia sie jakis dziwny dźwięk ale to nie jest dźwięk paska. Już dłuższy czas się z tym męcze i nie moge zlokalizować co to może być. Najlepsze jest to że taki dźwięk jest tylko przez moment po zapaleniu i tak jak mowie gdy dłużej postoi nie uruchamiany. Po chwili ustaje i jest ok. Co to może być ??
: pt kwie 21, 2006 16:32
autor: damcio151
witam
Według mnie jest to łożysko alternatora.Spróbujcie polać wodą na koło pasowe i wtedy się okaże czy to jest to.
pozdrawiam.
damcio151
: pt kwie 21, 2006 18:26
autor: matrix
Mam taki sam problem jak Luki GT.próbowałem już pryskaź WD 40 ale nic sie nie zmieniło .Pewnie zima dała o sobie znać wiosną .
: pt kwie 21, 2006 19:53
autor: michaltczew
luki sprawdz moze pompe od wspomagania mialem to samo wymiana paska nic nie pomogla po prostu sypala sie pompa az padla koszt z wymiana ok 500 zl
: pt kwie 21, 2006 19:58
autor: Luki_GT
Dzieki Michal pewnie masz racje, tez tak podejrzewałem i chyba to bedzie nieuniknione.
: pn maja 01, 2006 20:27
autor: REDBULL83
u mnie jest to samo po odpaleniu przez pare sekund popiskuje i p[ozniej spoko ale jak sie rozgrzeje do oporu i jak jest goraco to znow popiskuje!!! i o co cho?????
: wt maja 02, 2006 01:07
autor: Rafit
Luki_GT pisze:Oj panowie to chyba nie pasek bo mam to samo a jestem po wymianie paska od alternatora i nadal piszczy (silnik 1Z). Sprawa jest tego typu - gdy auto stoi dłuższy czas nie uruchamiane (ok 12-15 godzin) to po uruchomieniu pojawia sie jakis dziwny dźwięk ale to nie jest dźwięk paska. Już dłuższy czas się z tym męcze i nie moge zlokalizować co to może być. Najlepsze jest to że taki dźwięk jest tylko przez moment po zapaleniu i tak jak mowie gdy dłużej postoi nie uruchamiany. Po chwili ustaje i jest ok. Co to może być ??
Mam to samo w swoim 1Z po odpaleniu zimnego silnika jest ŚWIERSZCZYK pod maska... dopiero po chwili ustaje. I ustaje rownież jak zaczne kręcić autko do tak 1200obr/min, więc u mnie to pewnie pasek, ale nie wiem jak to sprawdzić
: wt maja 02, 2006 09:41
autor: damcio151
Rafit pisze:Mam to samo w swoim 1Z po odpaleniu zimnego silnika jest ŚWIERSZCZYK pod maska... dopiero po chwili ustaje. I ustaje rownież jak zaczne kręcić autko do tak 1200obr/min, więc u mnie to pewnie pasek, ale nie wiem jak to sprawdzić
Wiatam
pisałem już wcześniej post,mam to samo u mnie w 1Z taki świerszyk ,okazało się ,że to łożysko alternatora.Spróbuj zrobić tak jak opisałem to powyżej czyli polać na to wodą.Jeśli przestanie piszczeć tak jak u mni to będzie to.
pozdrawiam
damcio151
: pn maja 08, 2006 19:14
autor: granite
Luki_GT pisze:Sprawa jest tego typu - gdy auto stoi dłuższy czas nie uruchamiane (ok 12-15 godzin) to po uruchomieniu pojawia sie jakis dziwny dźwięk
Luki_GT pisze:Już dłuższy czas się z tym męcze i nie moge zlokalizować co to może być. Najlepsze jest to że taki dźwięk jest tylko przez moment po zapaleniu i tak jak mowie gdy dłużej postoi nie uruchamiany. Po chwili ustaje i jest ok.
Witam mam identyczny problem co Luki_GT czy Rafit, ale w silniczku ALH. Modlę się tylko, żeby nie była to ta nieszczęsna pompa od wspomagania. Wiem już jak sprawdzić ewentualne niedomagania ze strony łożyska alternatora, jednak zastanawiam się w jaki sposób sprawdzić czy wina nie tkwi w pompie?.
: pn maja 08, 2006 20:47
autor: Scotto
witam! ja takze mialem ze (swierszczem) pod maska przy odpalaniu zimnego silnika jednak umnie niebyl to alternator ani pompa wspomagania tylko plastikowe kolo napinacza paska.