Forum.VWGolf.pl

golfik mi zgłupiał... przy ruszaniu na niskich biegach szarpie, coś zaczęło "pierdzieć" pod maską, przy wciskaniu sprzęgła za kolejnym wciśnięciem wreszcie załapuje bieg i jest OK... Co się dzieje???

Moim zdaniem pora zajrzeć do sprzęgła. Może docisk siadł albo tarcza. Jak Ci bierze sprzęgło? i jakie masz? z samoregulatorem czy bez?

zupełnie się nie orientuję, ale może to być coś ze sprzęgłem, na już używanym zrobiłem ponad 100.000 km, jest z samoregulacją (chyba), bieże wysoko, ostatnio trochę szarpało...

a moje konkretne pytanie - zakładając, że to sprzęgło - przejadę na tym jeszcze trochę, bo muszę wrócić w rodzinne strony i jeszcze dzisiaj wieczorem mam około 100 km do "połknięcia"...

minior5 pisze:a moje konkretne pytanie - zakładając, że to sprzęgło - przejadę na tym jeszcze trochę, bo muszę wrócić w rodzinne strony i jeszcze dzisiaj wieczorem mam około 100 km do "połknięcia"...

Aby biegi wchodziły to dojedziesz, ale jak najszybciej to napraw bo szlak trafi skrzynię...

zakładam, że to sprzęgło. ile mnie to będzie kosztować, orientujecie się...

Ostatno wymieniałem kompletne sprzęgło Sachs'a 300 zł i 100 za robotę. Jak bierze wysoko to już koniec sprzęgła tak było umnie najpierw jak wciskałem sprzęgło to szumiało później jak odpalałem na sprzęgle to szarpał jak by był na biegu. Chcesz dojechać to jak najmniej używaj sprzęgła szkoda skrzyni.

No ja wymieniałem niedawno u siebie sprzęgło, to razem z dociskiem (inaczej nie wymieniaj) kosztowało 385 złotych, a zapłaciłem 345 z małą zniżką Robocizna słyszałem coś w granicach 150-200, ja robiłem sam więc troszkę zaoszczędziłem.