Forum.VWGolf.pl

Witam. Mam problem! Otóż silnik AFN 110km na dworze -1 siadam do auta po zagrzaniu świec które są na pewno sprawne (dość długo grzały) silnikiem kręciłem z 5 sekund zanim odpalił (łapał choćby na 2 gary i próbował odpalać) po odpaleniu jak pochodził 10 sekund zgasiłem go i za następnym razem odpalił od kopa po prostu perfekcyjnie! Następnie odpaliłem auto i zostawiłem na dogrzewaczu (webasto) aż osiągnie temperaturę pracy (90 stopni na VAGu i termostat sie powoli otwierał) zgasiłem auto i odpalenie ciepłego silnika graniczy z cudem! Kręci z 8 sekund próbując palić na 2 gary i dopiero po paru chwilach cudem załapie. Kąt to 55, dawka rozruchowa (adaptacja kanał 5) ustawiona na maksa, dawka na wolnych 4mg. Proszę o jakieś rady z góry dzięki chłopaki !

Mozliwe przyczyny tego co się dzieje ,są w zasadzie dwie .Pierwsza,która według mnie jest w tym przypadku najbardziej prawdopodobna ,to powietrze w paliwie ,zwykle zaciągane "podgrzewaczem " na filtrze paliwa ,albo nieszczelnymi wężykami przelewowymi na wtryskach .Druga to podtarty tłokorozdzielacz w pompie .Ori filtra paliwa z "podgrzewaczem " nalezy się pozbyć ,bo pozytek z podgrzewacza praktycznie żaden i zalozyć filtr od starego 1,6 D ,który ma tylko wejście i wyjście ,przy okazji dobrze jest zamontować na przewodzie ze zbiornika do filtra ,pompke ręczną "gruszkę " .Jak po tym zabiegu nic się nie zmieni ,to winny jest podtarty tlokorozdzielacz w pompie.Choć to praktycznie nie możliwe ,jezdząc na odpowiednio "tłustym " paliwie.Za to lejąc jakieś "suche" wynalazki ,można załatwić pompę zaraz po uzyciu tychże "wynalazków " ,bo niedosmarowana pompa ulega szybkiej i nieodwracalnej degradacji,czego pierwszym objawem jest nadmierna "produkcja " opiłków zawalajacych w szybkim czasie nastawnik

Właśnie mam wywalony filtr paliwa oryginalny, a zasilanie idzie przez filtr wejście/wyjście. Zapowietrzenie odpada bo sprawdzałem na przezroczystych przewodach po postoju. Nastawnik jak wyjąłem do czyszczenia to był w idealnym stanie, a tlokorozdzielacz jakiś czas temu wymieniałem na inny tez 10 przy okazji uszczelniania pompy.

No to wygląda na jakiś nietypowy przypadek ...ciśnienie spręzania w takim razie bym sprawdził ,bo skoro twierdzisz że na 100% nie ma powietrza i pompy też jesteś pewien na 100% .to innej opcji raczej nie widzę ...jest paliwo ,pompa poda ,wtrysk rozpyli ,jest cisnienie w cylidrze ,musi odpalić ...cudów nie ma ,ale szczerze mówiąc to nie spotkałem jeszcze tdi które paliło by ciężko z powodu zbyt niskiego ciśnienia sprężania...palą bez problemów nawet przy 22 barach .Sprawdził bym jeszcze wtryskiwacze ,bo jak wszystkie leją ,to też może być przyczyną ,w bloku 013 mozna podejrzeć korekcje wtrysków ,i choć to nie jest 100% wyznacznik ich sprawnosci ,to jakiś tam "obraz " jest ,bo jak widać wartości z 2 i 3 z przodu ,to na pewno z wtryskami dobrze nie jest .Dużo też można wywnioskować wyciągając jeden wtryskiwacz ,podpinajac go na zewnątrz i kręcąc rozrusznikiem ...widać czy i kiedy zaczyna rozpylać ,jak "leje "też widać ...tylko wtedy trzeba popuscić nakrętki na pozostałych żeby nie odpalił.RSW nastawnika po czyszczeniu ustawiłeś jak nalezy ? Początek wtrysku sprawdzany na "zblokowanych nastawach "? Pytam ,bo są "spece" którzy poczatek wtrysku sprawdzają w blokach pomiarowych

Co do pompy to pewny nie jestem dlatego pytam czy może to być jej wina. Ciśnienia sprężania nie biorę pod uwagę bo stało się tak dopiero po problemach z nastawnikiem (odlutowal się jeden przewód i wywalało błąd nastawnika). Kąt oczywiście dobrze sprawdzony zaraz wymienię pompę na inną tylko fale de110 przełożę bo pompa jest z 1z'a. Możliwe jest że tak pali skuli niskiego ciśnienia wewnętrznego ?

dawmor pisze:Możliwe jest że tak pali skuli niskiego ciśnienia wewnętrznego ?

Ciśnienie wewnętrzne nie ma żadnego związku z odpalaniem ,odpalasz na dawce startowej i "nastawach podstawowych" ,czyli bez udziału n108 ,tylko i wyłacznie na ustawionym poczatku wtrysku w tychże nastawach ,wazne żeby w pompie nie było powietrza

dawmor pisze: stało się tak dopiero po problemach z nastawnikiem (odlutowal się jeden przewód i wywalało błąd nastawnika).

Skoro tak ,to przyczyny należy szukać w samym nastawniku ,skoro ktoś "posmarkał " zamiast dobrze polutować ,to puścić ,albo nie trzymać może każdy lutowany styk.A nastawnik jest bezpośrednim wykonawcą zapodawanej przez ECU dawki startowej i jakiekolwiek braki styku są nie dopuszczalne .Napięcie RSW na właczonym zaplonie powinno być 0,720-0,760.

RST jest ok i sam nastawnik też bo patrzałem na 3 różnych które gdzieś mi się walały. Kąt jest ok bo na wolnych bez n108 jest ciut ponad 60. Właśnie zmieniłem pompę i czekam aż się akumulator naładuje bo trochę mu się rozładowało.

Odpaliłem, ustawiłem kąt, dawke na 4.5mg. Zagrzałem silnik i ciutkę lepiej (inny nastawnik ten który miał odlutowany przewód), ale niestety VAG wyrzucił błąd nastawnika. Wrzuciłem nastawnik z pompy która chodziła w 1Z`cie (ten na którym dotychczas jeździłem) i znowu ciulato pali. Chłopaki czy jest różnica aż taka w obu nastawnikach że na jednym pali lepiej od drugiego ?!

dawmor pisze:Chłopaki czy jest różnica aż taka w obu nastawnikach że na jednym pali lepiej od drugiego ?!

Zależy kto rozbierał i składał Napiecie RSW po zapłonie podaj jakie masz

Przed odpaleniem 0.74 na obu

Witam,
kolego z własnych doświadczeń proponuję zmienić dawkę rozruchową (KANAŁ 05) z powrotem na wartość domyślną. Ewentualnie troszeczkę na plusie.
Piszę to dlatego, że miałem lekkie problemy z uruchomieniem tzn. trzeba było dłużej kręcić na zimnym 2-3 obroty. Sprawdzone generalnie wszystko przyczyna nieznaleziona.
Po przeczytaniu kilku wątków postanowiłem podnieść dawkę, ustawiłem ją na max wartość i niestety odpalanie było tragiczne - podobne do tego o czym piszesz.
Z tego co czytałem na forum/forach, zakres regulacji dawki poprzez VAG jest niewielki - według mojej oceny może i jest niewielki ale na pewno bardzo znaczący dla rozruchu. Ustawienie skrajnych wartości powoduje niekoniecznie dobre skutki. Wykonywałem różne warianty z regulacją na plus i na minus (również skrajne pozycje) ale generalnie na chwilę obecną najlepiej odpala na wartości 32868 czyli +100 do znamionowej(32768).

I to już jest jakaś podpowiedź! Czy możliwe jest żeby faktycznie ustawienie maksymalnej wartości w kanale adaptacji powodowało jeszcze gorsze odpalanie niż dotychczas? Wymieniłem wczoraj Szczotkotrzymacz i tulejki rozrusznika, założyłem nowy akumulator i Odpalenie nieznacznie się poprawiło. Doszedłem też do tego że ustawienie kata wtrysku powyżej wartości 65 utrudnia rozruch. Ustawiłem kąt wtrysku na wartość około 60 I odpala lepiej niż na 70 jest to możliwe ?

Nie wiem czy w twoim konkretnym przypadku to pomoże, piszę o własnych eksperymentach i doświadczeniach.
Wszyscy na forach piszą o możliwości dokonania nieznacznej korekty za pomocą Vag i adaptacji kanały 05, ale tak jak już wcześniej pisałem mój silnik 1,9 TDI VP AGR źle reagował na ustawienia krańcowe, właśnie takim ciężkim odpalaniem na zimno/ciepło. Według mojej oceny regulacja jest dość duża.
W temacie kąta wtrysku, moim skromnym zdaniem ustawienie z mocnym plusem może powodować gorszy efekt.
U mnie w aucie najkorzystniejsze ustawienie jest gdzieś w granicach 58, czyli lekko przyśpieszony.

W takim razie kąt zostawię w spokoju i ewentualnie będę kombinował w adaptacjach, a jak to nie pomoże to do jakiegoś "tunera" na poprawę mapy...

Daj znać jak efekty prac i czy coś się poprawiło.