Forum.VWGolf.pl

Witam, problem z silnikiem 1.9 tdi 105KM kod silnika BLS. Mianowicie auto strasznie dymi na czarno i nie wchodzi na obroty, a w silniku słychać jakby metaliczna praca. ( tak jakby dławił się własnymi spalinami) Chłodniczka Egr sprawdzona, egr wyczyszczony i działa prawidłowo, rozrząd i kąt synchronizacji ustawiony, przepływka sprawdzona, wałki rozrządu też w porządku. Dodam jeszcze jak sciagnę podciśnienie z gruszki od turbo wszystko działa prawidłowo, natomiast jak założę sztanga sciaga w dół i problem powraca. Zero błędów na kompie ;/ Pozdrawiam i dziękuje

zapchany DPF ? dziura w dolocie ?

Katalizator sprawny i czysty, DPF nie ma moja wersja, wszystkie rury wyjęte sprawdzone i są szczelne ;/

Z tego co opisujesz to został jeszcze do sprawdzenia lub wymiany filtr powietrza ...

takie rzeczy to podstawa, ciągnąłem rure od razu przy turbinie i to samo, a filtry czyste bo wszystko nowe było ;/

rafalb180, jestes pewny ze nie masz DPFa? zazwyczaj BLSy miały, jako coś mogę sprawdzić po VIN.

Dzień dobry. Trochę z innej beczki ale mam pytanie które również dotyczy rozrządu w BLS. Od jakiegoś czasu jestem posiadaczem Golfa 5 z silnikiem BLS (DPF WYCIĘTY). Ostatnio postanowiłem zabrać się za wymianę czujnika G40, położenia wałka rozrządu, ponieważ na kompie pokazywał się właśnie błąd tego czujnik, jednak auto odpalało normalnie czasami silnik musiał wykonać obrót zanim zapalił. Nie ruszał bym tego gdyby nie to że auto miało kosmiczne spalanie, w trasie przy jeździe w okolicach 100 - 120 potrafiło spalić 8 litrów. Ale wróćmy do tematu, po zdjęciu osłon moim oczom ukazał się makabryczny widok, a mianowicie blaszka od pulsatora za kołem zębatym rozrządu (chodzi mi o tę blaszkę którą ustawiamy synchronizacje rozrządu) była wygięta w taki sposób że ocierała się o czujnik położenie wałka w taki sposób że wytarła w nim rowek aż do metalu. Moim zdaniem ten stan rzeczy nie był prawidłowy dlatego wyprostowałem blachę do jej pierwotnego położenia, jednak odpadła z niej taka czarna - nie wiem co to było chyba farba, emalia. Po naprostowaniu blaszki założyłem nowy czujnik - zamiennik delphi. Ustawiłem rozrząd praktycznie na zero czyli tak jak książka pisze. I tutaj zaczyna się problem auto teraz ciężko pali, za to unormowało się spalanie auto płynniej jeździ nie szarpie jednak to odpalanie i kręcenie silnikiem jest irytujące, na kompie pokazuje się błąd błąd 000833 G40. Czy przyczyną tego może być wspomniane koło i blaszka, która pomimo wyprostowania, zapewne nie jest idealnie równa, a może to wina samego czujnika i tego że nie jest oryginalny. Bardzo proszę jakąś mądrą głowę o wypowiedź i pomoc.

a jak przestawisz na kolo na fasolkach to zmienia sie odczyt na kompie w grupie 004 pozycja 4 ?

Tak zmienia się, ale czy czujnik halla (g40) nie działa czasami na zasadzie elektromagnesu ? Może ta emalia która odpadła z blaszki była swego rodzaju przewodnikiem. Sam już nie wiem co robić.

to jesli zmienia sie odczyt to raczej czujnik odczytuje , zawsze mozesz zmienic kolo na inne

To nie żaden czujnik halla tylko zwykły normalny czujnik położenia wałka.
Jeżeli wyprostowałeś ten ząbek na kole, to trzeba było suwmiarką zmierzyć odstęp na innym nie pogiętym ząbku, i tyle dogiąć ten zgięty.
Dla BLS kąt synchronizacji ma być na minusie a nie 0
Ustaw -2 lub -2.5 i zobacz jak się będzie sprawował.

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi. Zastosuję się do waszych pomysłów, przestawię rozrząd na -2 i napiszę co z tego wyniknie. Jednak z braku możliwości (nie chcę oddawać go do byle warsztatu) zajmę się tym w ferie. Jeszcze raz dziękuję.

Mariusz1988, w razie co mozesz podjechac do mnie bo widze ze z wawy jestes. 503 39 99 09

Jeżeli była by taka możliwość, to było by super. Widzę że Jesteś z Rembertowa.