[mk2] Goferek się zbuntował...

TDI, TD, D.... Piszemy tutaj TYLKO O PROBLEMACH Z SILNIKAMI DIESLA!

Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP

Awatar użytkownika
Kryspin
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 271
Rejestracja: pt lut 10, 2006 11:53
Lokalizacja: Płock
Kontakt:

[mk2] Goferek się zbuntował...

Post autor: Kryspin » śr sie 30, 2006 08:45

Wczoraj chciałem odpalić mojego klekota i skończyło się na chęciach...
Dotychczas palił na dotyk nawet po całej nocy nieraz lepiej jak benzyniak.
Wczoraj kaput.

Wyciągnąłem cięgno, zagrzałem świeczki i na kręceniu się skończyło, nawet nie załapał. Potem kręciłem na niewyciągniętym cięgnie przyśpieszacza i już miał chęć ale niestety nie dał rady bo aku już padł.
Zostawiłem go na pół godzinki żeby w spokoju mógł przemyśleć jak się zachowuje i co najlepszego zrobił. Po pół godzinki zakręciłem go (przy słabiutkim akumulatorze bez doładowywania) po zagrzaniu świeczek ale bez wyciągniętego cięgna . Złapał momentalnie ale jakby nie na wszystki garki.. Chwilkę 1, 2 sek pochodził nierówno i znormalniał.
Sprawdzałem wczoraj świeczki i z pomiaru amperomierzem i iskrzeniem wygląda wszystko na oki.

Ostatnio co prawda gorzej zapalał od jakiegoś czasu. Łapał w zasadzie od strzała ale nie na wszystkie gary odrazu. Jak ciepły pali wyśmienicie na dotyk.

Świece wymieniałem 4 tys km temu (febi)

Czy jest możliwość że przy wyciągniętym cięgnie dostał za dużo ON i się zalał (cięgno zmienia kąt zapłonu i podnosi obroty) - wtrysku są no słabe są bo puszcza chmurki konkretnie :crazy:


[url=http://www.toyotaklub.org.pl]TKP[/url]

Awatar użytkownika
Lukassso
Forum Master
Forum Master
Posty: 1366
Rejestracja: ndz lut 19, 2006 19:42
Kontakt:

Post autor: Lukassso » śr sie 30, 2006 09:25

Wymien końcówki wtryskiwaczy.Tm ustawi Tobie ciśnienie i powinno być dobrze.
PozdrooVWka


Obrazek

barca90
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 242
Rejestracja: sob lis 26, 2005 11:46
Lokalizacja: Beskidy
Kontakt:

Post autor: barca90 » śr sie 30, 2006 15:30

Ja miałem podobnie ostatnio. Autko nie mogŁo odpalic choć wcześniej zapalaŁ do strzaŁa. Po pierwszym sprawdzeniu świec myślaŁem że grzeją. I dalej go chechŁaŁem póki aku nie padŁ. Tylko siwy dym byŁ z rury. OdkręciŁem aku naŁadowaŁem go, i zacząŁem sprawdzać po koleji na nowo wszystkie świeczki. OkazaŁo sie że wszystkie padŁy. WymieniŁem wszystkie i pali do strzaŁa znowu. Sprawdz jeszcze raz świeczki.



piter13
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 481
Rejestracja: pn wrz 19, 2005 20:02
Kontakt:

Post autor: piter13 » śr sie 30, 2006 18:42

no racja swiece sprawdz jeszcze , bo takie objawy jakby one padały.



Awatar użytkownika
marek29
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 284
Rejestracja: wt sie 31, 2004 11:59
Lokalizacja: Krzeszowice
Kontakt:

Post autor: marek29 » śr sie 30, 2006 20:09

1. Jeżeli masz jakiś "ukryty" wyłącznik" do elektrozaworu to sprawdź go albo zewrzyj........
Sprawdź bezpiecznik świec żarowych.
2. przerabiłem to ostatnio czasem zapalał od "strzała" a czasem po 15sek. kręcenia.
sprawdziłem wszystko ,świece , elektrozawór ,czy paliwo się nie cofa i wszystko wskazywało na pompę..........a okazał się bzdet ........STACYJKA!.
Jak kręce normalnie to nie odpala ,jak wcisnę kluczyk przy rozruchu to załapie zawsze. Sprawdź. Może masz podobnie.



Awatar użytkownika
Kryspin
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 271
Rejestracja: pt lut 10, 2006 11:53
Lokalizacja: Płock
Kontakt:

Post autor: Kryspin » czw sie 31, 2006 07:47

Dzięki za wszelakie rady.
Odpoczła sobie od wtorku i wczoraj wieczorem specjalnie ok 22 jak już się chłodno zrobiło poszedłem pomęczyć klekotka.

Tym razem zachcechłałem go bez wyciągniętego cięgna - czyli tak jak paliłem od maja i zapalił rewelacyjnie. Ledwo co zakręcił i już klekotał sobie normalnie.

Świeczki sprawdzałem i są dobre.

Przekombinuje jeszcze opcje o których napisał mi marek29 ale coś czuje że niestety dla mnie sprawdzi się rada Lukas90b i trzeba się będzie zająć wtryskami.

Czy jest taka możliwosć żeby lały i przy wyciągniętym cięgnie (przyśpiesza kąt i podnosi obroty) dostaje na tyle dużo paliwa że poprostu się zalewa?? Gdy nie wyciągam cięgna dostaje mniej ON i pali na dotyk dosłownie.


[url=http://www.toyotaklub.org.pl]TKP[/url]

Awatar użytkownika
zaprzal
VW Baron
VW Baron
Posty: 3027
Rejestracja: śr lis 10, 2004 20:06
Lokalizacja: Białystok / Tykocin
Kontakt:

Post autor: zaprzal » czw sie 31, 2006 09:20

Kryspin pisze:Czy jest taka możliwosć żeby lały i przy wyciągniętym cięgnie (przyśpiesza kąt i podnosi obroty) dostaje na tyle dużo paliwa że poprostu się zalewa?? Gdy nie wyciągam cięgna dostaje mniej ON i pali na dotyk dosłownie.
watpie zeby sie zalewal bo to ciegno przyspiesza kat wtrysku. Poprostu niektore td tak maja ze z wyciagnietym ciegnem nie odpala. Tak samo zima czasem lepiej odpalic z wcisnietym ciegnem a jak tylko zalapie to wtedy wyciagnac dla rownej pracy. Ten typ tak ma


[b]nie odpowiadam na PW![/b] prosze o kontakt przez [url]turbodiesel.pl[/url]

Awatar użytkownika
Kryspin
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 271
Rejestracja: pt lut 10, 2006 11:53
Lokalizacja: Płock
Kontakt:

Post autor: Kryspin » czw sie 31, 2006 09:47

zaprzal, ale ja mam JP czyli bez turbo.
Cięgno u mnie nie tylko zmienia kąt wtrysku ale podnosi też obroty tzn daje większą dawkę paliwa...


[url=http://www.toyotaklub.org.pl]TKP[/url]

Awatar użytkownika
zaprzal
VW Baron
VW Baron
Posty: 3027
Rejestracja: śr lis 10, 2004 20:06
Lokalizacja: Białystok / Tykocin
Kontakt:

Post autor: zaprzal » czw sie 31, 2006 11:38

to nic, ze nie ma turbo. Nie zalewa sie, poprostu tak niektore z tych diesli maja ze z wyciagnietym nie odpala i juz


[b]nie odpowiadam na PW![/b] prosze o kontakt przez [url]turbodiesel.pl[/url]

Awatar użytkownika
damian24
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 169
Rejestracja: śr mar 29, 2006 21:22
Lokalizacja: Częstochowa/Białystok/Hildesheim
Kontakt:

Post autor: damian24 » czw sie 31, 2006 12:00

zaprzal, ma racje. Mój nawet w najwieksze mrozy był zapalany bez wyciagania ciegna. Jak wyciagnałem to mogłem pomarzyc zeby zapalił.



Wawro
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 89
Rejestracja: wt paź 04, 2005 00:27
Lokalizacja: Tychy

Post autor: Wawro » czw sie 31, 2006 12:08

Przy wyciągniętym cięgle wyraźnie gorzej u mnie zapala. Kilka sekund kręcenia,ale zapala. Bez odrazu zaskauje. Wtedy cięgno wyciagam. (Ostatnio aż głupio się poczułem jak jechałem benzyniakiem ojca, zapalam silnik i szukam spanikowany cięgna :D)


I did it all for the nookie ... :D

Awatar użytkownika
Kryspin
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 271
Rejestracja: pt lut 10, 2006 11:53
Lokalizacja: Płock
Kontakt:

Post autor: Kryspin » czw sie 31, 2006 13:15

zaprzal pisze:to nic, ze nie ma turbo. Nie zalewa sie, poprostu tak niektore z tych diesli maja ze z wyciagnietym nie odpala i juz
No to dopiero mi o tym piszecie :panna: to ja pół poprzedniej zimy kręciłem bidaka na wyciącniętej ladze mało co pikawa w rozruszniku nie padła a tu proszę takie buty :goof: :goof: :goof: :goof:


[url=http://www.toyotaklub.org.pl]TKP[/url]

Awatar użytkownika
Cinek
_
_
Posty: 1738
Rejestracja: ndz lis 28, 2004 14:52
Lokalizacja: Bytom
Kontakt:

Post autor: Cinek » czw sie 31, 2006 13:38

takie same objawy miałem jak 2 świece nie grzały. na wyciągniętym nie zapalał a z wciśniętym bez większych problemów.
a z tym że ten typ tak ma do końca sie nie zgadzam niestety, skoro to wymyślili a nie dizała to przyczyna musi jakaś być. świece, wtryskiwacze, ustawienie konta, coś musi być nie tak


viewtopic.php?f=86&t=432970 końca nie ma nigdy...

Awatar użytkownika
damian24
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 169
Rejestracja: śr mar 29, 2006 21:22
Lokalizacja: Częstochowa/Białystok/Hildesheim
Kontakt:

Post autor: damian24 » czw sie 31, 2006 15:35

Ja mam motor po kapitalce i nie zapala z wyciagnietym. Moze dlatego ze dłubniety jest. Tego nie wiem. Ale zima nie było problemu z zapalaniem bez wyciagania ciegła. Palił jak nie za pierwszym to napewno za drogim strzałem.



ODPOWIEDZ

Wróć do „Silniki Diesla-problemy dotyczące tylko silników”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 261 gości