Forum.VWGolf.pl

Witam,

Zdobyłem niedawno trochę oleju roślinnego już przesmażonego, znajduje się w nim trochę śmiecia czyli zarówno drobnych fragmentów przypraw jak i kawałków ziemniaków, mięs i niewiadomo czego jeszcze

Ogólnie chciałem poradzić się jakimi metodami można skutecznie przywrócić olej do życia ( -> wykorzystania w baku ) tak aby za bardzo nie zaszkodzić autku.

Myślałem też profilaktycznie żeby zamontować dodatkowy filtr paliwa szeregowo przed orginalnym, tak aby wyłapywał grubsze śmiecie, które by sie regularnie czyściło.

Proszę o poradę, myśle że wiele osób zainteresuje się tym tematem, tematem likwiadacji oleju, który normalnie miałbybyć zutylizowany.

Punkciki czekają, pozdrowionko, Tom

tidit, przepuści przez rajstope metoda sprawdzona albo przez bardzo drobne sito - pszczelarze do miodu takich urzywają

nie chce sklamac ale na ktoryms forum czytalem ze najlepiej filtrowac filtrem o oczkach 1 mikron o ile dobrze pamietam tak zeby dobrze wszystko odcedzic i miec pewnosc zeby wtryskow nie zapchalo

tak jak pisze Robson86, najlepiej przez rajstopę - podwójna a nawet potrójna warstwa i wystarczy, a co do sita 1 µm to jest bardzo drobne i nie wiem czy przejdzie chyba że pod ciśnieniem. Ja operuję sitami 45 µm i jest ciężko przepuścić coś z konsystencją wody a co dopiero olej i to na 1µm.

tidit pisze:Myślałem też profilaktycznie żeby zamontować dodatkowy filtr paliwa szeregowo przed orginalnym, tak aby wyłapywał grubsze śmiecie, które by sie regularnie czyściło.

zrob podwójne filtrowanie włóż filterek takie co używają lakiernicy samochodowi na niego rajstopę przepuść do drugiej czystej bańki i będzie OK

RobertP pisze:

tidit pisze:Myślałem też profilaktycznie żeby zamontować dodatkowy filtr paliwa szeregowo przed orginalnym, tak aby wyłapywał grubsze śmiecie, które by sie regularnie czyściło.

zrob podwójne filtrowanie włóż filterek takie co używają lakiernicy samochodowi na niego rajstopę przepuść do drugiej czystej bańki i będzie OK

Tzn. myślałem o tym, żeby przed filtrem paliwa w moim golfie zamontować dodatkowy filtr który mógłby zatrzymać większe cząstki zanieczyszczeń, tak aby nie nadwyrężać filtra paliwa. Ten dodatkowy filtr powiniem być stosunkowo łatwy w czyszczeniu, coś w rodzaju wkładu który można wyjąć i przepłukać np. benzyną.

A co do filtrowania zewnętrznego (mam go w 5 litrowych bańkach) to gdzie można dostać taki filtr o bardzo małym przekoju oczka? I ile to może kosztować?

Myślę, że podgrzanie oleju bardzo ułatwi przepuszczenie przez filtr o tak małym oczku.

tidit pisze:A co do filtrowania zewnętrznego (mam go w 5 litrowych bańkach) to gdzie można dostać taki filtr o bardzo małym przekoju oczka? I ile to może kosztować?

Myślę, że podgrzanie oleju bardzo ułatwi przepuszczenie przez filtr o tak małym oczku.

takie filtry do farb kupisz w sklepach a raczej w mieszalaniach lakierów gdzie zaopatrują się lakiernicy-blacharze samochodowi ...
myślę że to nie kosztuje więcej niż 1,50zł/1szt
podgrzanie owszem pomoże ale nie wolno za mocno podgrzewać (więcej jak 50stopni C) jeśli byś miał użyć filterka tego co używają lakiernicy bo możliwe żeby ten plastki się stopił czy wykrzywił a może i pękł i odpadł od reszty filterka który jest z papieru ...

a a mam z koliei do Ciebie pytanko czy masz moze jakies dojscie do takiego oleju i w jakiej cenie chcetnie bym sie podlaczyl

a moze tak uzyc gazy ?

PGrzemek pisze:a moze tak uzyc gazy ?

no nie wiem czy ta gaza sie nie rozpadnie... ale spróbuję

Adamm pisze:a a mam z koliei do Ciebie pytanko czy masz moze jakies dojscie do takiego oleju i w jakiej cenie chcetnie bym sie podlaczyl

no to trzeba podnieść się z siadzenia i pytać po małych barach/pubach/smażalniach ale tam ciężko bo często olej jest zarezerwowany dla regularnego odbiorcy. mi udało się zdobyć trochę, gdyż pewien reguylarny odbiorca wyjechał na dłużej a mi przypadło 30 litrów ciemnobrązowej cieczy. powodzenia w poszukiwaniach

hehe chyba ze tak

ale trzeba sie dowiadywac czy przypadkiem nie uzywaja frytury do smazenia bo to ma stan staly przed podgrzeniem

A mam takie pytanko: wiem, że w zimie nie wolno lać rzepaku, ale czy jadąc w trasę przez całą Polskę mogę dolać tyle, ile spali mi po drodze, tak że nie będę na nim rano odpalał? Czy nie schłodzi się za bardzo w baku?
ps: lejecie inny olej niż rzepakowy czy sojowy?

wez sobie OR w kanisterku, jezdz az sie auto rozgrzeje, wlej OR gdzies na postoju i jedz dalej jak wypalisz go to uzupelnij wiecej ON i juz

jesli nie zostanie w przewodach paliwowych to git

ja tak robilem jak jezdzilem do Bialegostoku, kupowalem OR jechalem troche zalewalem i jechalem tam troche siedzialem i wracalem i praktycznie w baku zostawalo tyle paliwa co przed wyjazdem, dolewalem troche ON i bylo cacy (jezdzilem w listopadzie / grudniu)

a lalem najtanszy OR jaki znalazlem (najczesciej sojowy)

A czy filtr do kawy wystarczy do przefiltrowania olju?
Do czego są używane filtry 1u?
Gdzie je kupić?