Strona 1 z 1
[MK2] Nie kręci
: wt lis 14, 2006 19:44
autor: GBalcer
Witam wszystkich.
Od kilku dni moja biała strzała stoi w garażu i konsekwentnie odmawia jeżdżenia. Po przekręceniu stacyjki i poczekaniu na ogrzanie świec przekręcam kluczyk dalej i ... nic, cisza. Rozrusznik sprawdzony - jest dobry. Ze skrzynki przekaźników słychać, ale nie zawsze bardzo głośne działanie któregoś przekaźnika, takie szumienie. Wyjąłem go i okazało się, że odpowiada on za świece żarowe, dokładnie to jest to numer 171 911 261 E. Pewnie będę musiał kupić nowy, ale przedtem pytanko - czy ten przekaźnik może spowodować, że rozrusznik nie kręci?
Z góry dzięki za wszelkie podpowiedzi...
: wt lis 14, 2006 20:23
autor: tberent
poszukaj w przekaznikach. moze stacyjkajest walnieta? mozliwe ze styki sie wypal;ily. jest napiecie na rozruszniku???
: wt lis 14, 2006 22:20
autor: GBalcer
rozebrałem przekaźnik nr 12 od świec żarowych i jest tak, że po zgaśnięciu żółtej kontrolki grzania świec elektromagnes nie odskakuje i robi zwarcie- stąd ten dźwięk, o którym wspominałem. Chyba nie obejdzie się bez kupna nowego przekaźnika... tylko zasadnicze pytanie. Czy zwarcie w tym przekaźniku może powodować to,że rozrusznik w ogóle się odzywa...?
: śr lis 22, 2006 19:34
autor: Dar
W/g mnie nie ponieważ przekaźnik odpowiada za przekazanie prądu na świece żarowe, a rozrusznik powinien kręcić. Ja miałem podobny przypadek i okazało się, że ułamał się kabel przy rozruszniku. Sprawdź czy prąd ci dochodzi do rozrusznika a później czy zniego wychodzi na świece, bo jeśli tak to faktycznie może być to wina przekaźnika.
: śr lis 22, 2006 23:20
autor: hanti
GBalcer pisze:rozebrałem przekaźnik nr 12 od świec żarowych i jest tak, że po zgaśnięciu żółtej kontrolki grzania świec elektromagnes nie odskakuje i robi zwarcie- stąd ten dźwięk, o którym wspominałem. Chyba nie obejdzie się bez kupna nowego przekaźnika... tylko zasadnicze pytanie. Czy zwarcie w tym przekaźniku może powodować to,że rozrusznik w ogóle się odzywa..
raczej nie ma wpływu
co do rozrusznika to sprawdź czerwony kabel(na wsówce) idący od niego - daje on prąd do rozruchu( to tak w skrócie), no i jest jeszcze jedna możliwość, dość częsta w mk2 - kostka stacyjki(jest ona schowana z tyłu za stacyjką)
: czw lis 23, 2006 00:15
autor: garczus
ja stawiam na jakis urwany przewod, lub na kostke stacyjki.
: czw lis 23, 2006 07:39
autor: Paweł NPI
GBalcer pisze: po zgaśnięciu żółtej kontrolki grzania świec elektromagnes nie odskakuje i robi zwarcie- stąd ten dźwięk
A poczekaj troszkę dłużej. Przekaźnik rozłącza grzanie świec po kilku sekundach od zgaśnięcia kontrolki (w granicach 5-8s)
[ Dodano: 2006-11-23, 06:45 ]
Przekaźnik od świec żarowych z kręceniem nie ma nic wspólnego. Jeśli po drodze do rozrusznika nie ma uszkodzonych kabli to posprawdzaj wszystkie masy. później jeśli to nie da żadnego pozytywnego skutku trzeba by chyba zastanowić się nad podmianką kostki stacyjki...
: czw lis 23, 2006 09:40
autor: De'D
GBalcer pisze:Od kilku dni moja biała strzała stoi w garażu i konsekwentnie odmawia jeżdżenia. Po przekręceniu stacyjki i poczekaniu na ogrzanie świec przekręcam kluczyk dalej i ... nic, cisza. Rozrusznik sprawdzony - jest dobry. Ze skrzynki przekaźników słychać, ale nie zawsze bardzo głośne działanie któregoś przekaźnika, takie szumienie
ja z iskrzeniem styków przekaźnika świec tylko raz sie spotkałem podczas proóby (zresztą nieudanej) rozruchu ..
... swiece grzeją (teoretycznie-bo pali sie kontrolka
) ... lampki sie pala...przekręcasz i ....nic... i brzęczy przekaźnik....
naładuj porządnie akumulator !! (serio)
a zresztą spróbuj załączyc rozrusznik na krótko np. zwierając sróbokrętem z plenionką od aku i alternatora. Upewnic sie nie zaszkodzi ale coś mi sie wydaje ze nie da rasz rady zakręcić..
[ Dodano: 23 Lis 2006 10:58 ]
GBalcer pisze:czy ten przekaźnik może spowodować, że rozrusznik nie kręci?
nie .... mozesz wyciagnąc całkiem przekaźnik i auto normalnie odpali i pojedzie
(jak będzie na tyle ciepłe ze odpali bez podgrzewania wstępnego -- inaczej trza sie nakręcic troche)
: pt lis 24, 2006 12:42
autor: vw_vandal
Mi się wydaję że przy stacyjce tam gdzie wkłada się kluczyk (jak ściągniesz obudowe stacyjki to zobaczysz taki plastik do którego dochodzi koniuszek kluczyka) jest plastikowa kostka i już się wysłużyła !! miałem tak wymieniłem to za ok 20 zł i spoko teraz !!