waldek_35 pisze:czy chodzi tutaj o to ze w pierwszym przypadku wtrysk nastepuje przy wiekszym cisnieniu w cylindrach stad w momencie uniesienia iglicy wtryskiwacza nastepuje cofniecie czesci paliwa poprzez nieszczelnosc w pompie
Wyższe ciśnienie w cylindrze raczej nei spowoduje cofnięcia paliwa w pompie, jeśli nawet założyć stopień sprężania 35:1 (górnym położeniu zwrotnym), to wcześniej będzie np 25 bar, a ciśnienie przy wylocie z wtryskiwacza to np 130- 180 bar. Nie wydaje mi się, żeby mialo to jakiś większy wpływ. Może chodzi o kiepskie ciśnienie ze zużytej pompy, a przy rozgrzanym silniku krócej grzeją się świece.
Przykladowo: diesle BMW-Opla (TDS) kiepsko odpalają na ciepło, bo świece przy rozgrzanym silniku sę nie włączają. Jeśli samochód postoi 15 min, to temp w cylindrach jest niska (nie ma spalania, a metal dobrze przewodzi ciepło w chłodniejsze miejsca i oddaje do otoczenia). Mimo, że silnik na dotyk jest ciepły, temp ma te 70 stopni, to w cylindrze jest wielokrotnie zniższa temperatura niż 2 sekundy po zgaszeniu. Zużyta pompa i wtryski, dają niższe ciśnienie wtrysku, oraz gorszą strukturę wrtyskiwanego paliwa (jednorodność, stopień rozpylenia- średnica kropelek i rozrzut średnic, odległość rozpylenia itp itd). Im gorzej, tym wyższą temperaturę i ciśnienie w komorze trzeba, żeby silnik zaskoczył. A świece nie grzeją. Oblookaj czasem ile trzeba ludzie kręcą Omegę, czy BMW 5 TDS, bo te silniki sobie szczególnie z tym nie radzą
marcin999 pisze:Poza tym cały silnik ma jedna temp to dlaczego miałby sie rozszczelnic???
co do silnika, to nie ma jednej temperatury. Na zaworze wylotowym są temperatury najwyższe, ponad 800 stopni, a na dolotowym o kilkaset mniej, bo jest chłodzony świerżym ładunkiem powietrza. Dlatego są wykonywane z różnych materiałów. Również mniejszą temp. ma denko tłoka (jeszcze zależy od obecności nagaru, który "trzyma" temperaturę na denku. Generalnie, im bliżej komory spalania, tym temp silnika jest wyższa.
A to na wskaźniku, to tylko temperatura cieczy chłodzącej silnik.
Pozdrawiam.