Jazz_Blue rozumiem, że opony mogą się różnić...ale qfa nie tyle, żeby tylne zdzierały się 2x szybciej od przednich kiedy ten stosunek powinien być odwrotny.
muszkatobiasz, masz na myśli, że z zawieszeniem jest ok, czy takie zużycie opon jest ok?
Dzisiaj zrzucałem wszystkie koła i dokładnie oglądałem opony...są zdarte równo - także moim zdaniem zawieszenie jest ok...może nie perfekcyjnie, ale po oponach nie widać aby coś było wyraźnie krzywo. Wprowadziłem małe korekcje wysokości zawieszenia i będę obserwował dalej co się dzieje.
Zrobiłem pomiary klocków jednak za mały przebieg jest na nich aby odpowiedź była oczywista...klocki ledwo dotarte
Lewy tył: Klocek zewnętrzny zjechany 1mm, wewnętrzny 0,6mm
Prawy tył: klocek zewnętrzny 1mm, wewnętrzny 0,7mm
Lewy przód: klocek zewnętrzny 1,4mm, wewnętrzny 0,9-1,5mm (większa wartość od strony gdzie tarcza atakuje)
Prawy przód: klocek zewnętrzny 1,4mm, wewnętrzny 0,5-1,6mm (większa wartość j.w.)
Napisałem tutaj aby mi nie zginęło
Przy wyżej wymienionych wartościach brałem pod uwagę że klocki przednie mają (przynajmniej te co ja mam założone - ATE ceramic) fabrycznie inną grubość od strony wewnętrznej i zewnętrznej.
Mam jeszcze inny pomysł...sprawdzać spalanie z kompa. Ostatni tydzień jeździłem bez ESP i wychodziło 4,9 - 5,4...a wcześniejsze trzy miesiące 5,4 - 5,9. Wiem, że to też nie jest wyznacznik...zwłaszcza że się ociepliło...dwa tygodnie temu zmieniłem termostat, który raz działał poprawnie, innym razem się nie domykał a jeszcze innym był otwarty...ale zawsze spalanie mieściło się w podanym przedziale. Trasy robię bardzo powtarzalne więc za jakiś czas spróbuję się na tym skupić...pogoda już nie powinna świrować, także nie powinna mieć większego wpływu...do wyjeżdżenia obecnie zatankowanego paliwa jeszcze będzie korekcja zawieszenia i zmiana programu. Zobaczymy co wyjdzie. Na zbiorniku też robię porównywalne wyniki...także dojadę ten zbiornik do końca, tankuje kolejny i jeżdżę cały z wyłączonym ESP, kolejny bez ESP.