[porada] reklamacja butów/innych towarów
Moderatorzy: jhosef, doggie, VIP
[porada] reklamacja butów/innych towarów
Witam serdecznie,
chciałbym uzyskać porady odnośnie reklamacji butów (pewnie z innymi rzeczami jest podobnie). piszę na tym forum ponieważ pewnie ktoś z was się spotkał z takim problemem i wie jak to załatwić. otóż dwa miesiące temu kupiłem buty w sklepie, pochodziłem w nich dwa tygodnie i zaczęły wyłazić z nich nitki oraz rozerwała się szlufka od sznurówek. oddałem je do reklamacji. po dwóch tygodniach buty były gotowe do odebrania, ale nie wziąłem ich bo ta szlufka była innego rodzaju i koloru a nitki jak wychodziły tak nic z nimi nie zrobili, ponadto sam przy ekspedientce oderwałem kolejną szlufkę bo tak słabo przymocowane były. napisałem odwołanie że nie zgadzam się z naprawą i z prośbą o zwrot pieniędzy za te buty. po dwóch tygodniach zadzwonił do mnie ktoś z tego sklepu że buty do odebrania. pojechałem a tam ta sama szlufka, teraz dobrego rodzaju ale strasznie niechlujnie przyszyta i odbiegała wyglądem od reszty, a buty wyglądają jakby ktoś je w buzi żuł - tak wymiętolone. napisałem kolejne odwołanie i dziś jest 15 dzień od tego odwołania i nie mam żadnego sygnału od tego sklepu w sprawie butów.
i teraz pytanie:
nie chcę już tych butów, jak wyegzekwować od nich zwrot pieniędzy? czy w ogóle to możliwe? przekroczyli termin 14 dni dotyczący reklamacji, jak mogę to wykorzystać?
za wszelką pomoc dziękuję
chciałbym uzyskać porady odnośnie reklamacji butów (pewnie z innymi rzeczami jest podobnie). piszę na tym forum ponieważ pewnie ktoś z was się spotkał z takim problemem i wie jak to załatwić. otóż dwa miesiące temu kupiłem buty w sklepie, pochodziłem w nich dwa tygodnie i zaczęły wyłazić z nich nitki oraz rozerwała się szlufka od sznurówek. oddałem je do reklamacji. po dwóch tygodniach buty były gotowe do odebrania, ale nie wziąłem ich bo ta szlufka była innego rodzaju i koloru a nitki jak wychodziły tak nic z nimi nie zrobili, ponadto sam przy ekspedientce oderwałem kolejną szlufkę bo tak słabo przymocowane były. napisałem odwołanie że nie zgadzam się z naprawą i z prośbą o zwrot pieniędzy za te buty. po dwóch tygodniach zadzwonił do mnie ktoś z tego sklepu że buty do odebrania. pojechałem a tam ta sama szlufka, teraz dobrego rodzaju ale strasznie niechlujnie przyszyta i odbiegała wyglądem od reszty, a buty wyglądają jakby ktoś je w buzi żuł - tak wymiętolone. napisałem kolejne odwołanie i dziś jest 15 dzień od tego odwołania i nie mam żadnego sygnału od tego sklepu w sprawie butów.
i teraz pytanie:
nie chcę już tych butów, jak wyegzekwować od nich zwrot pieniędzy? czy w ogóle to możliwe? przekroczyli termin 14 dni dotyczący reklamacji, jak mogę to wykorzystać?
za wszelką pomoc dziękuję
Pozdrawiam
takie lekki odkop po 2 dniach, ale reklamuj je cały czas.
Powiedz jeszcze jaki sklep? Ja jak buty oryginalne adidasa czy cos to nie ma problemów zawsze kase oddają. Kiedys buty po roku reklamowalem i kase oddali )
w CCC miałem problem z sandałami... pekly po 2 dniach i nei chccieli oddac kasy a naprawiać i rozmowa z p kierownik pogadac ze sie ma prawa itp i kase oddali. Reklamuj dalej do skutku! Idz do nich i mow ze 14 dni minelo pros kierowniczke
Powiedz jeszcze jaki sklep? Ja jak buty oryginalne adidasa czy cos to nie ma problemów zawsze kase oddają. Kiedys buty po roku reklamowalem i kase oddali )
w CCC miałem problem z sandałami... pekly po 2 dniach i nei chccieli oddac kasy a naprawiać i rozmowa z p kierownik pogadac ze sie ma prawa itp i kase oddali. Reklamuj dalej do skutku! Idz do nich i mow ze 14 dni minelo pros kierowniczke
no i pamietaj o tym, ze sam decydujesz czy Twoje roszczenia maja zaspokoic na podstawie dobrowolnej gwarancji producenta czy tez ustawowej odpowiedzialnosci sprzedawcy za niezgodnosc towaru z usluga...
pierwsza kwestia to cos jakby umowa i moze byc niemal ze dowolnie ksztaltowana ale druga opcja to juz nie taka dowolnosc... radze przeczytac ustawe na ten temat i straszyc, gnebic i nekac az oddadza pieniadze - takiego obowiazku wprost nie maja niestety... dopiero gdy naprawa jest niemozliwa, nieoplacalna badz kilkukrotnie zle wykonana... bez konkretow.
pierwsza kwestia to cos jakby umowa i moze byc niemal ze dowolnie ksztaltowana ale druga opcja to juz nie taka dowolnosc... radze przeczytac ustawe na ten temat i straszyc, gnebic i nekac az oddadza pieniadze - takiego obowiazku wprost nie maja niestety... dopiero gdy naprawa jest niemozliwa, nieoplacalna badz kilkukrotnie zle wykonana... bez konkretow.
Ja w zeszle lato kupiłem buty Reeboka ( lekkie, sportowe ) i po 1,5 miesiąca przy oby dwóch butach zrobiła sie dziura u góry na siatce oddalem na gwarancje i po 2 tyg dostałem z powrotem w takim stanie jakim zareklamowałem, laska w sklepie mówiła ze Reebok często nie uwzględnia reklamacji i odsyła
Byly to moje pierwsze i ostatnie buty Reeboka , nie widziałem sensu ich dalej reklamować bo kupiłem je w innym mieście i w kacu same dojazdy przekroczyły by wartość butów
Byly to moje pierwsze i ostatnie buty Reeboka , nie widziałem sensu ich dalej reklamować bo kupiłem je w innym mieście i w kacu same dojazdy przekroczyły by wartość butów
posłużę Vagiem
- Lukas-182
- Sprzedawca
- Posty: 997
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 23:00
- Lokalizacja: Sztum/Malbork/Elbląg
- Kontakt:
Reklamować aż do skutku !!! innego wyjścia nie ma, w końcu się ugną
Co do zakupów butów, to polecam sklep Deichmann, chyba tak to się pisze, osobiście nie kupowałem tam butów, ale dziewczyna kupuje tam buty, itp. Kiedyś kupiła torbę, coś w niej pękło i oddała do reklamacji, sklep bez niczego oddał kasę, za nią kupiła sobie nową torbę, ta też padła po jakimś czasie i znów sklep oddał kasę, kupiła za nie buty i jakoś trzymają do tego czasu, ale jak padną, to ma pewność, że uwzględnią reklamację...
Nie polecam sklepu CCC, ciężko buty zareklamować, toporna obsługa...
Ja akurat kupuję buty tylko w Adidas, i nigdy nie reklamowałem butów, ponieważ lekko wytrzymują ponad 2 lata użytkowania...
Co do zakupów butów, to polecam sklep Deichmann, chyba tak to się pisze, osobiście nie kupowałem tam butów, ale dziewczyna kupuje tam buty, itp. Kiedyś kupiła torbę, coś w niej pękło i oddała do reklamacji, sklep bez niczego oddał kasę, za nią kupiła sobie nową torbę, ta też padła po jakimś czasie i znów sklep oddał kasę, kupiła za nie buty i jakoś trzymają do tego czasu, ale jak padną, to ma pewność, że uwzględnią reklamację...
Nie polecam sklepu CCC, ciężko buty zareklamować, toporna obsługa...
Ja akurat kupuję buty tylko w Adidas, i nigdy nie reklamowałem butów, ponieważ lekko wytrzymują ponad 2 lata użytkowania...
a prawo do rękojmi?? masz prawo zwrotu towaru, zadna gwarancja itp...tylko rękojmia..moze ktos korzystal z tej opcji? bo ja nieswiadomy kiedys reklamowlem 9razy telefon sagem, g_wno na maxa, i ciagle dawali nowy, ale mniejsza o to, podobno moglem wystapic o rekojmie i oddaliby mi hajs i wzialbym inny telefon, a tak to bujalem sie jak frajer z padacznym sażemem..
Lukas-182, no wlasnie...
takze, ja cos sie dzieje z towarem to nie gwarancja, a rekojmia...takie mamy prawo ze kazdy musi to na podstawie dowodu zakupu uznac.. wiem ze jakis okreslony czas trwa rekojmia i jest to czas podyktowany ustawowo, a nie przez sklep czy jakas tam prywatna osobe.. ale nie kojarze jaki dlugo to okres, chyba rok..
takze, ja cos sie dzieje z towarem to nie gwarancja, a rekojmia...takie mamy prawo ze kazdy musi to na podstawie dowodu zakupu uznac.. wiem ze jakis okreslony czas trwa rekojmia i jest to czas podyktowany ustawowo, a nie przez sklep czy jakas tam prywatna osobe.. ale nie kojarze jaki dlugo to okres, chyba rok..
troche "nieaktualne" informacje macie
rekojmia jest WYLACZONA jesli sprawa dotyczy kontaktu PRZEDSIEBIORCA - OS.FIZYCZNA... ma zastosowanie tylko w sporze dwoch przedsieborcow... zamiast niej mozna miec roszczenia z tytulu niezgodnosci towaru z umowa...
sama idea pozostaje bez zmian... jak pisalem wczesniej to klient decyduje z jakiej drogi korzysta...
ps. co do obowiazku zwrotu pieniedzy za oddany towar to takowy spoczywa tylko na sprzedawcach np internetowych... zwykly sklep za rogiem to juz inna bajka...
rekojmia jest WYLACZONA jesli sprawa dotyczy kontaktu PRZEDSIEBIORCA - OS.FIZYCZNA... ma zastosowanie tylko w sporze dwoch przedsieborcow... zamiast niej mozna miec roszczenia z tytulu niezgodnosci towaru z umowa...
sama idea pozostaje bez zmian... jak pisalem wczesniej to klient decyduje z jakiej drogi korzysta...
ps. co do obowiazku zwrotu pieniedzy za oddany towar to takowy spoczywa tylko na sprzedawcach np internetowych... zwykly sklep za rogiem to juz inna bajka...
dziś jest 19 dzień i ani widu ani słychu o butach..
chyba poszukam znajomego rzeczoznawcę, który pomorze mi wystosować odpowiednie pismo do tego sklepu, a jak nie to skorzystam z takiej instytucji jak sąd, bo chodzić tam do sklepu i prosić sie o kasę która mi się należy jakos mi nie odpowida.
dzięki za pomoc
jest to sklep firmowy (podobno, bo mam już co do tego obiekcje), 'TeJot'. kupiłem tam buty nike bo kiedyś kupiłem prawie takie same w necie i 3 lata w nich chodziłem non stop i byłem z nich bardzo zadowolony, więc postanowiłem że jeszcze raz się skusze na te same buty, podobnego kroju.mlody-93 pisze: Powiedz jeszcze jaki sklep?
no właśnie po drugim zareklamowaniu gadałem z niby kierownikiem, który powiedział mi tak o niechlujnie przyszytej szlufce, która odznaczała się od reszty wyglądem: "a skąd pan jest pewny, że z tak przyszytą szlufką nie kupował pan tych butów? bo ja myślę że one są tak zrobione i tak były od samego początku" - po tym tekście zakończyłem rozmowę bo z debilami nie ma co gadać.mlody-93 pisze:Idz do nich i mow ze 14 dni minelo pros kierowniczke
chyba poszukam znajomego rzeczoznawcę, który pomorze mi wystosować odpowiednie pismo do tego sklepu, a jak nie to skorzystam z takiej instytucji jak sąd, bo chodzić tam do sklepu i prosić sie o kasę która mi się należy jakos mi nie odpowida.
dzięki za pomoc
Pozdrawiam
- tomekzabrze
- Użytkownik
- Posty: 425
- Rejestracja: czw mar 23, 2006 23:43
- Lokalizacja: zabrze
- Kontakt:
Podłączę się do tematu, sprawa podobna. Tylko proszę się nie śmiać... chodzi o fakt, nie o wartość towaru...
Kupiłem w Castoramie żarówkę halogenową, wartość około 8 zł, po około tygodniu przestała świecić. Zaniosłem do reklamacji do sklepu, facet na to, że nie przyjmują reklamacji, bo to jest żarówka żarnikowa i zresztą on sam nie wie, co z nią zrobiłem, a poza tym łatwo ją uszkodzić. Poprosiłem gościa z obsługi, żeby dał mi tą samą odpowiedź na piśmie i pyta mnie, co ma mi napisać, powiedziałem mu, że dokładnie to samo co mi powiedział... młotek
Jak z tym zawalczyć?
Kupiłem w Castoramie żarówkę halogenową, wartość około 8 zł, po około tygodniu przestała świecić. Zaniosłem do reklamacji do sklepu, facet na to, że nie przyjmują reklamacji, bo to jest żarówka żarnikowa i zresztą on sam nie wie, co z nią zrobiłem, a poza tym łatwo ją uszkodzić. Poprosiłem gościa z obsługi, żeby dał mi tą samą odpowiedź na piśmie i pyta mnie, co ma mi napisać, powiedziałem mu, że dokładnie to samo co mi powiedział... młotek
Jak z tym zawalczyć?
Pozdrawiam,
Andy
Andy
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 32 gości