Forum.VWGolf.pl

Witam. Kupiłem 3 dni temu auto od firmy ale nie zajmujacej sie sprzedaza aut tylko firma handlowa i okazało sie ze w aucie jest do wymiany koło dwumasowe. I pytanie brzmi- CZY MOGE ODDAC AUTO? Bo dla mnie jest to ewidentna wada ukryta. Chodzi o passata 1.9 tdi 130 konie. Czekam na porady

a wcześniej nie widziałeś ze cos jest nie tak?jak dla mnie akurat tego sie nie da nie zauważyć

Nie zauwazyłem wlasnie bo kupywalem jak by cieply a jak jest cieply to nie slychac tego az tak bardzo. A jak zimny to slychac jakby w silniku co jakas chwile cos tam trzaslo

to jak najbardziej do zwortu lub pokrycia naprawy

no tak też mi sie wlasnie wydaje tymbardziej ze przebieg auta ( malo prawdopodobny) ale jest 150 000 km

chyba na jedna oś jak z firmy go wzieles

Auta raczej nie oddasz, ponieważ nie jest to wada o znaczeniu stosunkowo dużym do wartości i użytkowości całego pojazdu. Jedyna możliwość, która wydaje się być słuszna, to zwrócenie się do sprzedającego o pokrycie kosztów naprawy, ewentualnej wymiany elementu pojazdu, który był zepsuty podczas sprzedaży, a nikt o tym nie poinformował kupującego. Jeżeli potrzebujesz bardziej dokładnych informacji odezwij się, np. na gg. Pomogę na pewno.

no jak nie,ktos to ewidentnie ukrył nagrzewając silnik,a to juz jest ukrywanie wady

jaka wada ukryta?,jakby ci trocin do skrzyni nasypali,żeby była cichsza to tak, a w tym wypadku nie.

Raptus1984 pisze:no jak nie,ktos to ewidentnie ukrył nagrzewając silnik,a to juz jest ukrywanie wady

A na ciepłym dwumas nie hałasuje?

na ciepłym tylko słychac co jakis czas jakis stukot silnika a jak jest zimny to sie trzesie.

a w jaki sposób chcesz mu udowodnić że celowo ukrył ta wadę przy sprzedaży ??? ciężkie zadanie,

a nie napisałeś nigdzie (lub podpisałeś), że zapoznałeś się ze stanem technicznym auta? akurat dwumas jest raczej trudno ukryć - na normlanym przeglądzie każdy mechanik ci to wykryje; teoretycznie zawsze możesz zwrócic się do sprzedającego ale o pokrycie kosztów naparwy/wymiany; on się nie musi zgodzić; pozostaje sąd

kamilcichosz pisze:Nie zauwazyłem wlasnie bo kupywalem jak by cieply a jak jest cieply to nie slychac tego az tak bardzo.

kupowałeś samochód, i nie chciało Ci się przyjechać ponownie za 3-4 godziny jak wystygnie żeby go np. odpalić na ciepłym? jaja sobie robisz?

moim zdaniem to jest zwykła część eksploatacyjna, której stan znałeś kupując samochód - fakt czy silnik był ciepły, czy zimny moim zdaniem nie ma żadnego znaczenia, bo nikt Ci nie bronił zaczekać aż przestygnie