mandat z fotoradaru bez zdjecia

[haps]

Witam;

no i stało się..pierwszy błysk z fotoradu, po 10latach jazdy...

przekroczenie o 64km/h no cóż..500zł i 10pkt jeśli wybiorę warinat a, czyli wezmę winę na siebie. Mogę wybrać wariant "c" czyli nie wskazuje sprawcy i płacę 500zł i nie ma punktów.

Ale z jakiej racji mam cokolwiek płacić skoro nie dostałem zdjęcia? Faktycznie jechałem ja, a fotka została zrobiona od tyłu (złapał mnie za tył samochodu), ale jestem przekonany, że na zdjęciu jest jeszcze jedno auto, które jechało z naprzeciwka. Miejsce miało na wąskiej ulicy dwukierunkowej po jednym pasie w każdą stronę.

Co zrobić? bo osobiście uważa, że nie ma żadnych podstaw do płacenia mandatu bez zdjęcia.
W najgorszym wypadku zapłacę 500 i 0punktów, ale mogę przecież iść w zaparte że ktoś kierował moim autem, podać potencjalnych kierowców których chciałbym rozpoznać, ale że nie ma zdjęcia to nie jestem w stanie tego zrobić

może ktoś z Was ma większe doświadczenie w tej sprawie i podpowie coś mądrego...mile widziane wskazówki na priv

dzięki i pozdrawiam

[maxoff]

jechałeś z kolegą, bratem, tatą czy kim tam jeszcze wymyślisz i zmienialiście się w trasie, więc bez wyraźnej fotki kierującego niestety nie jesteś w stanie ustalić kto w momencie popełnienia wykroczenia siedział za kierownicą. tak że wybierasz wariant B i wskazujesz siebie i tego "kogoś"(ktoś ogarnięty), będzie przeprowadzone "śledztwo" w celu ustalenia kto kierował, bez fotki kierującego "niestety" nie będą w stanie ustalić winowajcy a ukarać dwóch osób nie mogą

[zielu]

haps, też nie dawno dostałem taki mandacik.
Niestety teraz tak jest że zdjęcia trafia dopiero do sądu jako dowód jeśli nie przyjmiesz mandatu dobrowolnie.
co do dwóch samochodów na zdjęciu to obecnie jest to mit, nie uznawany przez sądy ze względu na urządzenia, które precyzyjnie wykonują pomiar prędkości jedno auta na konkretnym pasie ruchu.

[maxoff]

Niestety teraz tak jest że zdjęcia trafia dopiero do sądu jako dowód jeśli nie przyjmiesz mandatu dobrowolnie.

to zależy do kogo należy fotoradar, łupieżcy ze straży wiejskiej nadal wysyłają fotki bo nie jest w ich interesie żeby sprawa trafiła do sądu ponieważ nie dostaną wtedy ani grosza, z kolei ITD jest wszystko jedno i oni wysyłają tylko zawiadomienie o wykroczeniu

co do dwóch samochodów na zdjęciu to obecnie jest to mit, nie uznawany przez sądy ze względu na urządzenia, które precyzyjnie wykonują pomiar prędkości jedno auta na konkretnym pasie ruchu.

to zależy tylko i wyłącznie od urządzenia, nie wszystkie mają możliwość takiego pomiaru ja osobiście zawsze wolałbym aby spór rozstrzygał sąd. pozdro.

[TDIfan]

ja słyszałem o takim myku ze gościu wskazuje kto kierował autem, przy czym podał ze byla to osoba X Y z kraju Z która była u niego w odwiedzinach i niech sobie szukają.. (Za X Y wstaw dowolne imie i nazwisko a za Z np dowolny kraj afrykański)
Ma szansę to zadziałać?

[haps]

hehe dobre z tym XYZ

a co do zdjęcia, to jest to wezwanie od straży miejskiej, zdjęcie do wglądu u nich w siedzibie.

Informacja taka, że foto radar robi zdjęcie od tyłu i mają na to papiery, także kwestia 2 aut faktycznie robi się słaba..

a ustawa o nie wysyłaniu zdjęcia do kierowcy została sporządzona w 2001 roku i zaczęła mi babka dyktować ustępy itp itd..

pojadę pogadać i zobaczymy co wyjdzie..