Forum.VWGolf.pl

Witam, jakieś 2tyg temu sprzedałem moje cabrio, koleś wiedział o minusach itp więc kupił, a ja wypowiedziałem umowę OC, teraz on dzwoni do mnie, że musi zapłacić 1700zł za OC i straszy mnie tym, że ma prawnika, że ma prawo zwrócić mi auto itp... i co teraz? jak dla mnie to koleś ma zryty beret bo wiadomo, że nowy właściciel musi sam sobie wykupić OC i nie musi brać z tej ubezpieczalni co ja miałem, zgadza się? nie moja wina, że koleś nie ma zniżek i tyle mu przyszło... więc mam się czymś martwić czy nie?

Jak dla mnie nie ma podstaw na zwrot auta z powodu ubezpieczenia, jak by auto miało wadę ukrytą o której byś go nie powiadomił to tak. Jak nie ubezpieczy auta grozi mu kara z UFG nawet na ponad 3tys. złotych. Niech sobie szuka tańszego ubezpieczenia np TUV czy MTU.

marcinek84 no właśnie... ja miałem z MTU i on też to dostał... a że on rocznik 95 jak pamiętam, oni mają gorzej chyba o wszystkich wadach wiedział i go kupił... czyli miałem racje, może mnie pocałować w .... nie mój problem, że nie ma zniżek... dzięki za pomoc

Jeśli sprzedający nie wypowie umowy OC to kupujący może ją przepisać na siebie z rekalkulacją , bądź zrezygnować i podpisać nową umowę OC.Więc nic Ci nie może zrobić.

A czy w umowie sprzedaży wprowadzaliście jakieś szczególne zapisy dotyczące ubezpieczenia OC?

Żeby nie tworzyć nowego tematu, wtrące się tutaj.
Jak wygląda sprawa opłacenia drugiej raty za oc w przypadku gdy było trzeba ją zapłacić do 28 lutego, auto sprzedałem 20 lutego ale umowę sprzedaży/ sprzedaż samochodu zgłosiłem dopiero kwietniu? Nie obchodzi ich że auto było sprzedane wcześniej i tak czy tak muszę zapłacić za te miesiące do póki nie zgłosiłem sprzedaży?

Wysłane z mojego C6603 przy użyciu Tapatalka