Forum.VWGolf.pl

Witam Dzisiaj rano miałem nieprzyjemną sytuację. Moje MK IV stoi na cegłach, ktoś w nocy ukradł mi 3 alufelgi "Montreal" ( na czwartej zostały tylko 2 śruby, myślę że ktoś go spłoszył). Wszystko zgłosiłem na policję ( powiedzieli że i tak umorzą), później do PZU ponieważ posiadam AC ( 20 minut zanim ktoś odebrał, następne 20 z zamuloną babeczka... ) Teraz mam czekać na odzew w sprawie oględzin. Pytanie do Was Panie/ Panowie, w jaki sposób oni policzą te 3 felgi, opony, dekle, śruby? W przypadku kolizji jeśli mi nie odpowiada kwotą którą chcą zaproponować do łapy to mogę oddać na naprawę bezgotówkową. A jak jest w przypadku kradzieży felg? Może ktoś miał podobną sytuację? Pozdrawiam

jjaworskyy pisze:A jak jest w przypadku kradzieży felg?

wycena wartości szkody minus amortyzacja. Pamiętaj że nie tylko felgi ci ukradli. Żeby jechać potrzeba jeszcze opon i szpilek. Trzeba było zdjąć czwarte i zgłosić kradzież kpl

Piasek ma racje, jeszcze dobrze gdy byś miał rachunek że opony były nowe

Pozostaje śledzić ogłoszeniaki gdzie i kiedy pojawią się do sprzedaży 3 szt kół jakie ci zwinęli

Domyślam się że policzą mi amortyzację. Np jeśli jest uszkodzenie lakieru to liczą roboczogodziny itp, ciekawe skąd wezmą wartość tych felg. Allegro? Ebay?

Niestety, jeżeli przedmiot nie występuje już jako fabrycznie nowy brana jest średnia cena rynkowa. Pamiętaj że mają liczyć całe koła wraz z oponami i szpilkami.

A więc tak: był rzeczoznawca, porobił fotki itd. Dostanę zwrot kasy za: 3 felgi, śruby, dekielki, opony, oraz podczas kradzieży zostały uszkodzone lewy błotnik oraz maska. Czekam na wycenę w chwili obecnej.

No to poczekajmy na werdykt.

Piasek pisze:Niestety, jeżeli przedmiot nie występuje już jako fabrycznie nowy brana jest średnia cena rynkowa.

Felgi jak najbardziej można zamówić nowe w VW za jedyne 350 ojro sztuka plus dekielek 15 ojro sztuka.
Oczywiście ubezpieczyciel tyle nie odda

Oddadzą mi dokładnie 1400 zł.

To se możesz za to kupić 4 blaszane felgi w używce + 4 chińskie opony w rozm. max 15"

Możesz odwołać się od decyzji ubezpieczyciela jeśli za tą kasę nie kupisz 3 felg i opon. (Policzyli Ci 4 opony? Bo co zrobisz z tą co została ?). Zrób wycenę faktyczną tego co musisz kupić. Najlepiej jakbyś miał np wycenę z serwisu VW lub jakiegoś innego sprzedawcy - chodzi o oficjalne potwierdzenie cen. Z taką wyceną odwołujesz się od decyzji. Ubezpieczyciel ma chyba 2 tygodnie na ustosunkowanie się. Jeśli nie dostaniesz odpowiedzi lub dalej będą Cię zbywać to zgłoś się do rzecznika ubezpieczonych. Mój kolega z pracy przechodził podobną akcję z motocyklem. Całość szkody wyceniono na 3200 zł a rzeczywista wartość części (w tym używanych) to ponad 7000 zł. Po 14 dniach od interwencji rzecznika dostał informację, że ubezpieczyciel uznaje jego wycenę. Powodzenia. Daj znać na forum jak będzie toczyła się walka z ubezpieczycielem.

tomek860 pisze:Możesz odwołać się od decyzji ubezpieczyciela

nawet musi bo wycena którą otrzymał jest wręcz śmieszna.
Du*a ich boli jak ludzie na bezgotówkowych w ASO naprawiają szkody to na zwykłych odszkodowaniach kroją potem ile wlezie.

Te alufelgi używane w dobrym stanie to około 800-1000zł
śruby około 100zł
wulkanizator 100zł
wszystko zależy w jakim stanie miałeś opony, jeżeli rzeczoznawca widział że czwarta opona jest w słabym stanie to i dlatego taka wycena.
Natomiast jeżeli miałeś opony w bdb stanie to wycena o około 1tyś jest zaniżona.