Forum.VWGolf.pl

Witam.
Postanowiłem tu opisac mój pierwszy pojedynek jaki zdarzył mi sie wczoraj. Fakt ze przegrany ale nie było najgozej .
A wiec tak, godzina 20 wylot z Kielc ul Krakowska ja moim golfem mk4 tdi 100km axr . światła na wysokości Nowin. stoje sobie grzecznie i czekam na zielone. Zapala sie żółte a obok z predkościa ok 10 kmh przetacza sie jaguar x-type , a jego driver patrzy w moja strone a wiec ja ogien . Jeszcze na 1 sie z nim zrównałem . wymiana spojżeń i sie zaczęło i 2 idzieny równo i 3 równo i 4 powoli zaczął mnie objezdrzac. ok 130 kmh był długość auta przede mną a ja zobaczyłem jego ze snaczkiem 2.2 d . błysnąłem długimi i odpusciłem bo zblizał sie zjazd. zrównałem sie jeszcze z nim kciuk do góry i do domu. w domu odrazu na neta i sprawdzam info o samochodzi i znajduje 155km. o połowe wiecej ale i tak mi niezle poszło.

na poczatku nadrabiales masa powyzej 100km/h juz jest spory opor powietrza i moca Ci odjechal..

fajnie sie czyta kille w oklicy kielc
ale uwazaj zeby Cie podczas takiego wyscigu octavia czy inny passat na kamerke nie nakrecily

hehe niebieskich to juz wszystkich miałem okazje poznac jeszcze mondeo

Jeszcze go dopadniemy .

o witam pana Piotra no dopadniemy dopadniemy ale raczej twoim golfikiem

kiedyś sie też ganialem z x-typem, ale jaki motor to niewiem, może ten slabszy 2.0d 130 km, jak każdy może powiedzieć ta masa ta moc -> nie dziala. moje 96koni w mk2 robilo go po mieście jak chcialo.

Jak to możliwe, że szedłeś równo z Jagiem 2.2 155km skoro on robi setkę w niecałe 9s ?

Albo kierownik nieogarnięty albo nie cisną na maxa.