Golf MK4 ASZ+ vs Audi A8 3.0TDI
: sob kwie 02, 2011 17:01
Rzadko mam okazję złapać się z kimś przy większych prędkościach więc opiszę tutaj swojego killa.
Początkowo przed rozwidleniem jadę sznurkiem i 2 auta przede mną jest wspomniane wyżej białe Audi A8 3.0TDI na klapie. Ja jadę z drugą osobą, kierowca Audi sam (jakiś gość ok. 40 co zauważyłem patrząc później we wsteczne). Na rozwidleniu poszedł lewym pasem trochę do przodu, tak do ok. 140km/h, ja korzystając z prawego pasa gaz i obserwuję przebieg sytuacji. Facet chyba skumał o co chodzi, bo poszedł za ciosem i po tym jak go ominąłem prawą stroną i zjechałem na lewy przyczepił mi się do ogona i utrzymywał odległość 50m tak do ok. 180 km/h. Potem zblokowało nas coś z lewej i prawej (wyhamowaliśmy tak do ok 120km/h) więc obaj odskoczyliśmy na prawy pas (ten blokujący jechał szybciej ) i Audi wróciło na lewy szybciej przez co mnie minęło, a ja mu na ogon. Po tej sytuacji 2 pasy wolne tylko dla nas, ja znowu na prawy (tutaj przy prędkości ok. 140km/h) i 4 biegu gaz w podłogę...gościu też nie odpuszczał. Jako że A8 swoje waży to systematycznie go dochodziłem i w zasadzie przy 180km/h został kilka długości za mną. Potem już ciągnąłem do 200km/h a on już chyba odpuścił bo wrócił do utrzymywania równego dystansu ok. 50m. W każdym razie później na zwężeniu podjeżdżał mi co jakiś czas pod kufer, a ja tylko banan na twarzy. Z tego co sprawdzałem to Audi ma 233KM i ok. 7,8s. do 100 więc równy przeciwnik, tyle że masa na moją korzyść przy tych raptownych przyspieszeniach ze 140. Myślę jednak, że gościu średnio ogarniał to auto, ale kill jest kill.
Początkowo przed rozwidleniem jadę sznurkiem i 2 auta przede mną jest wspomniane wyżej białe Audi A8 3.0TDI na klapie. Ja jadę z drugą osobą, kierowca Audi sam (jakiś gość ok. 40 co zauważyłem patrząc później we wsteczne). Na rozwidleniu poszedł lewym pasem trochę do przodu, tak do ok. 140km/h, ja korzystając z prawego pasa gaz i obserwuję przebieg sytuacji. Facet chyba skumał o co chodzi, bo poszedł za ciosem i po tym jak go ominąłem prawą stroną i zjechałem na lewy przyczepił mi się do ogona i utrzymywał odległość 50m tak do ok. 180 km/h. Potem zblokowało nas coś z lewej i prawej (wyhamowaliśmy tak do ok 120km/h) więc obaj odskoczyliśmy na prawy pas (ten blokujący jechał szybciej ) i Audi wróciło na lewy szybciej przez co mnie minęło, a ja mu na ogon. Po tej sytuacji 2 pasy wolne tylko dla nas, ja znowu na prawy (tutaj przy prędkości ok. 140km/h) i 4 biegu gaz w podłogę...gościu też nie odpuszczał. Jako że A8 swoje waży to systematycznie go dochodziłem i w zasadzie przy 180km/h został kilka długości za mną. Potem już ciągnąłem do 200km/h a on już chyba odpuścił bo wrócił do utrzymywania równego dystansu ok. 50m. W każdym razie później na zwężeniu podjeżdżał mi co jakiś czas pod kufer, a ja tylko banan na twarzy. Z tego co sprawdzałem to Audi ma 233KM i ok. 7,8s. do 100 więc równy przeciwnik, tyle że masa na moją korzyść przy tych raptownych przyspieszeniach ze 140. Myślę jednak, że gościu średnio ogarniał to auto, ale kill jest kill.