Forum.VWGolf.pl

No więc przyszedł czas na mój Pierwszy Kill
Dzisiaj Lecąc sobie spokojnie z Łodzi w kierunku Szadku mając na pokładzie jeszcze 3 pasażerów kumple z klasy napotkałem na pana w Peugeocie który bardzo chciał się sprawdzić . Młody Chłopak tak jak i ja mając na pokładzie równie młodą dziewczynę jechał za nami [jechaliśmy na dwa auta z kumplem chrysler Voyager] jakieś 2 km. Po czym zaczął się najpierw do nas zbliżać a potem wziął się za wyprzedzanie nie spieszyłem się nigdzie więc myślę jedź kolego jak masz swoje pod maską . A ten biorąc najpierw kumpla potem mnie ustawia mi się przed machą i spokojnie chociaż miał miejsce jechać . Więc niewiele myśląc Passkowi w gaz i lecę typa a ten wtedy w gaz i się nie daje jako że droga prosta i szeroka odcinek z 10 km więc mówię tak być nie będzie krzyknąłem kumplowi żeby się nie śpieszył bo na niego poczekam i opór w gaz jesteśmy na równi maska w maskę ruchu praktycznie wcale na liczniku 130 ; 150 ; 170 ; 180 i kolega odpadł albo zabrakło mu siły albo odwagi ja do 190 doszedłem i zaczął mi się kończyć powoli odcinek drogi jako że znam tę trasę jak własną kieszeń spokojnie sobie zwolniłem i czekam na kumpla żeby mi się nie zagubił a kolega z Peugeota najpierw potulnie się trzymał z tyłu jak dałem mu znać że czekam spokojnie wyprzedził podziękował i pojechał dalej na CB się dowiedziałem tylko że miał pod maską 150 koników z którym spokojnie dały sobie radę moje 131 ;] Szkoda że mój Golf niedługo wraca a co za tym idzie już passkiem będę jeździł mniej .
Pozdro

a ten twoj passat nie mial czegos robione ?? Ja mam golfa ASZ-a 131KM i kumpel 307 2.0 HDi 136KM i praktycznie ida leb w leb moze z lekko przewaga golfa na 4 i 5 biegu

szczerze to przyjechał do mnie jakieś 1,5 roku temu ja nim nie latałem i nie siedziałem przy nim dosłownie był u mechanika [sazwagra] i nic nie stwierdził tylko go lekko przejrzał taka powiem ci maszynka do killowania chociaż spodziewam się ze jak bym spotkał coś nie seryjnego to wiele bym nie miał do gadania ;] szczerze wydaje mi się że odpadł przez brak umiejętności a nie mocy

*TazZ pisze: taka powiem ci maszynka do killowania chociaż spodziewam się ze jak bym spotkał coś nie seryjnego to wiele bym nie miał do gadania ;]

Uwierz mi, że to zwykły dupowóz i gro seryjnych aut powiedziałoby ci papa tylko mało kto ma ochotę ścigać się z Passatem B5

Passat ASZ bardzo przyjemnie masuje po plecach momentem obrotowym ale jesli przyjdzie do scigania to juz widac, ze tak naprawde nie przyspiesza. No ale gratulacje na kill na mocniejszym i lzejszym oponencie

tak jak mówię nie kryję tego że z wieloma autkami niemiałbym szans bo B5 to jednak Świnia i koniec . i tak jak mówię koledze zabrakło umiejętności albo odwagi ;]
a co do masażu pleców zgadzam się ;]

xxxGlaDxxx,

No naprawdę wiele umiejętności potrzeba żeby wcisnąć gaz do dechy i cisnąć do przodu. Umiejętności to trzeba żeby zapanować nad autem jak wpadniesz na czarny lód, którego o tej porze roku jest pełno na drodze. Raczej ten gość miał zdrowy rozsądek, a nie brak umiejętności. Może ma rodzinę, dzieci i ma do kogo wracać. A po Tobie najwyżej mama i tata zapłacze, no i rodzice Twoich kolegów, którzy powierzyli Ci swoje życie na tę chwilę No i szkoda Passata, ale pewnie AC jest.
Trochę dziwne, bo nie ma w 307 takiego silnika jak 2.0 HDI 150KM. Może tam miał coś pomodzone, albo tak Ci powiedział, żebyś się lepiej na duszy poczuł.

Byc moze byl to 2.0 HDI 110ps

MiChAoS pisze:Byc moze byl to 2.0 HDI 110ps

No predzej, ewentualnie po fl 2.0 hdi 136hp, ale z tym bys raczej przegral ze wzgledu na mase aut....

S7TDI, uwierz mi, sprawdzałem przyspieszenie 0-100 i na 1/4 mili przy użyciu programów Car Performance, aDyno i jeszcze jakiegoś. Czasy mojego 1Z wachały się od 9,9sek do 13,5 sek. Oczywiście 9,9 przy idealnym ruszeniu i idealnej zmianie biegów, aż do kiepawego ruszenia i mozolnej zmiany biegów Tak więc przy braku umiejętności na prawdę można dużo stracić nawet takim zwykłym dupowozem jakim jest 1Z+, AWX lub Pug 2.0 HDI.

xxxGlaDxxx, Tak jak piszesz, przy słabych umiejetnosciach można duzo stracic. Ale to jest z kreski a na drodze juz mniej wazne sa umiejetnosci tylko moc auta. Wspomne o tym, że jest w Polsce całe grono "mistrzow prostej" ale to wychodzi w pierwszysch zakretach, tacy sa najgorsi bo moim zdaniem jesli masz problemy z zakretem to znak ze jedziesz za szybko dla ciebie i sobie nie radzisz. Teraz to juz wogole strach sie sciagac bo pogoda do tych celow nie jest za dobra Sam spotkałem w tym miesiącu wiecej zawodnikow niz przez 2 miesiace wakacji

Dokładnie jak mówisz teraz ścigać się to już się robi zabójstwo tu miałem dobry przypadek i fart bo sucha szeroka droga którą doskonale znam . Dzięki za wszystkie opinie te lepsze i te gorsze ale to w końcu pierwszy raz ;p