Bora 1.6 16V vs. Passat B4 1.6
: ndz gru 18, 2011 09:49
Witam wszystkich Już ładny czas temu, doszło do potyczki mojej Bory (no niestety w listopadzie zmieniła właściciela) z Passatem B4 mojego kumpla.
Był to późny wieczór, po godzinie 22. Wybieraliśmy się z kuzynem do domu. Wyjeżdżaliśmy akurat na obrzeża naszego tomaszówka, kiedy przede mną pojawił się kumpel w passacie. Wyraźnie dał do zrozumienia że chce się zmierzyć wiec myślę... czemu nie wyjechaliśmy ze skrzyżowania, dałem mu trochę odejść, niech ma tą chwile radości podjechałem sobie na trójeczce, była krótka prosta, przed zakrętem zbliżyłem mu się do zderzaka. Ścięliśmy zakręt przy 120 km/h i fight! 4 poszła w ruch i lewy kierunek, wyrównałem się z nim przy 140, pomału znikał mi z lewej strony (kuzyn śmiał się patrząc jak nachyla głowę coraz bardziej na kierownice, nie wiem co mu to dało ), dokończyłem wyprzedzanie, miałem już 160 wyjeżdżając pod dość sporą górkę na samym szczycie złapałem jeszcze 170-180, ale niestety chyba ta górka wykończyła jego passata bo zobaczyłem go dopiero po 5 sekundach. 2 km dalej byliśmy u celu. Odrazu krótka rozmowa: co się stało? Kolega: oj bo na gazie słaby jest
Moja Bora 1.6 16V 105 koników, jego Passat 1.6 (+G na sekwencji) równe 100
Był to późny wieczór, po godzinie 22. Wybieraliśmy się z kuzynem do domu. Wyjeżdżaliśmy akurat na obrzeża naszego tomaszówka, kiedy przede mną pojawił się kumpel w passacie. Wyraźnie dał do zrozumienia że chce się zmierzyć wiec myślę... czemu nie wyjechaliśmy ze skrzyżowania, dałem mu trochę odejść, niech ma tą chwile radości podjechałem sobie na trójeczce, była krótka prosta, przed zakrętem zbliżyłem mu się do zderzaka. Ścięliśmy zakręt przy 120 km/h i fight! 4 poszła w ruch i lewy kierunek, wyrównałem się z nim przy 140, pomału znikał mi z lewej strony (kuzyn śmiał się patrząc jak nachyla głowę coraz bardziej na kierownice, nie wiem co mu to dało ), dokończyłem wyprzedzanie, miałem już 160 wyjeżdżając pod dość sporą górkę na samym szczycie złapałem jeszcze 170-180, ale niestety chyba ta górka wykończyła jego passata bo zobaczyłem go dopiero po 5 sekundach. 2 km dalej byliśmy u celu. Odrazu krótka rozmowa: co się stało? Kolega: oj bo na gazie słaby jest
Moja Bora 1.6 16V 105 koników, jego Passat 1.6 (+G na sekwencji) równe 100