VW Golf IV ASZ+ vs Mazda 6 MPS
: czw maja 10, 2012 10:16
W zasadzie wygrana, ale że kill nietypowy to niech będzie remis
Lecę Jagiellońską w Wawie i widzę na lewym pasie śmigającą mazdę 6, jak gość się zbliżał to usłyszałem dźwięk chodzącego u niego blow-offa i już czułem że będzie ostro Na następnych światłach niestety tylko prawy pas był wolny, ja stanąłem jako pierwszy, Mazda za mną. Zapala się zielone no więc ja ogień, gość tak samo i od razu myk na środkowy (myślał chyba że skoro diesel to zaraz mnie minie:), lecimy pełnym ogniem i gość po prostu nie może mnie dojść, a przy 80 zacząłem go odstawiać Trójka do 130 i odpuściłem, gość w Maździe był już wtedy kawałek za mną.
Nie wiedziałem co to za wersja, ale skoro miał turbo to musiała być Mazda 6 MPS, tj 2.3 turbo 260KM. U mnie znacznie słabiej, 1.9TDI 210KM, ale wystarczy spojrzeć na masę - wg katalogu taka mazda waży ok. 1600kg, gdzie mój Golf to zmierzone 1270kg. Ogólnie więc nie jest tak źle z tymi TDIkami, chociaż wg mnie to mój Golf się dość marnie zbiera:) Po drodze trafił się jeszcze wcześniej jeden kill, chociaż nie ma się w zasadzie czym chwalić. Trochę mi się spieszyło i na łukach w okolicach warszawskiego ZOO też gnałem dość ostro, a przede mną uwijał się pierwszy focus diesel. Obniżone zawieszenie i szersze kapcie dają mi nieco przewagi nad seryjnymi autami na zakrętach, ale gość wyraźnie chyba tego nie kumał i utrzymywał przede mną dość chore tempo, aż było widać jak go wynosi na zewnątrz łuku. Jak stanęliśmy potem obok siebie na światłach to wyraźnie chciał się ścigać, ja ruszyłem w miarę spokojnie ale widzę że focus zostawia zasłonę dymną za sobą, no to nie mogłem mu pozostać dłużny Tylko co to za frajda objechać 2x słabsze auto
Lecę Jagiellońską w Wawie i widzę na lewym pasie śmigającą mazdę 6, jak gość się zbliżał to usłyszałem dźwięk chodzącego u niego blow-offa i już czułem że będzie ostro Na następnych światłach niestety tylko prawy pas był wolny, ja stanąłem jako pierwszy, Mazda za mną. Zapala się zielone no więc ja ogień, gość tak samo i od razu myk na środkowy (myślał chyba że skoro diesel to zaraz mnie minie:), lecimy pełnym ogniem i gość po prostu nie może mnie dojść, a przy 80 zacząłem go odstawiać Trójka do 130 i odpuściłem, gość w Maździe był już wtedy kawałek za mną.
Nie wiedziałem co to za wersja, ale skoro miał turbo to musiała być Mazda 6 MPS, tj 2.3 turbo 260KM. U mnie znacznie słabiej, 1.9TDI 210KM, ale wystarczy spojrzeć na masę - wg katalogu taka mazda waży ok. 1600kg, gdzie mój Golf to zmierzone 1270kg. Ogólnie więc nie jest tak źle z tymi TDIkami, chociaż wg mnie to mój Golf się dość marnie zbiera:) Po drodze trafił się jeszcze wcześniej jeden kill, chociaż nie ma się w zasadzie czym chwalić. Trochę mi się spieszyło i na łukach w okolicach warszawskiego ZOO też gnałem dość ostro, a przede mną uwijał się pierwszy focus diesel. Obniżone zawieszenie i szersze kapcie dają mi nieco przewagi nad seryjnymi autami na zakrętach, ale gość wyraźnie chyba tego nie kumał i utrzymywał przede mną dość chore tempo, aż było widać jak go wynosi na zewnątrz łuku. Jak stanęliśmy potem obok siebie na światłach to wyraźnie chciał się ścigać, ja ruszyłem w miarę spokojnie ale widzę że focus zostawia zasłonę dymną za sobą, no to nie mogłem mu pozostać dłużny Tylko co to za frajda objechać 2x słabsze auto