Leon 1m arl vs a3 8l vs celica VII vs astra gtc
: ndz lut 28, 2016 13:09
1. Audi a3 8l 3d 1.8t - remis.
Byłem pierwszy na światłach, audi za mną na tym samym pasie, przed nami długa prosta.
Ruszyłem, auto na prawym pasie zostało, więc zjechałem na prawy i podłoga.
Do 170 było równo, potem kolejne światła, więcej aut i miśki w okolicy więc się rozjechaliśmy.
U mnie 1390kg + 2 os., w audi sam kierownik.
2. Celica VII 1.8, moc nieznana (pewnie 140km) - wygrana.
Dwie próby z rolki 100-200. Do ok. 160-170 równo, potem celica stała w miejscu, przy 190-200 był kilka długości za mną.
U mnie 1390kg + 2 os., w toyocie sam kierownik.
3. Astra gtc diesel moc nieznana - wygrana.
Jechałem na tempo 100, z bocznej drogi wyjechała przede mną astra.
Dojechałem do niego i chciałem wyprzedzić bo jechał 70-80, jechaliśmy pod wzniesienie.
Droga z górki i nagle kierownik astry nagle przycisnął, a z tylnej rurki widać było kłęby dymu
Zanim się obudziłem i zredukowałem to odszedł na kilkadziesiąt metrów. Z każdym metrem byłem bliżej, ale nie było lekko. Astra waliła cały czas dymem z wydechu.
Przy ok. 170 dogoniłem, przy 180 wyprzedziłem, zjechałem na swój pas i było około 190 a kierownik z astry nagle puścił gaz więc również zwolniłem.
Myślałem że będzie jeszcze jedna próba, ale jechał za mną grzecznie 70 i nie próbował wyprzedzać, więc 100 tempo i pojechałem sobie dalej.
U mnie 1390kg + kierowca, w astrze 2 os.
Byłem pierwszy na światłach, audi za mną na tym samym pasie, przed nami długa prosta.
Ruszyłem, auto na prawym pasie zostało, więc zjechałem na prawy i podłoga.
Do 170 było równo, potem kolejne światła, więcej aut i miśki w okolicy więc się rozjechaliśmy.
U mnie 1390kg + 2 os., w audi sam kierownik.
2. Celica VII 1.8, moc nieznana (pewnie 140km) - wygrana.
Dwie próby z rolki 100-200. Do ok. 160-170 równo, potem celica stała w miejscu, przy 190-200 był kilka długości za mną.
U mnie 1390kg + 2 os., w toyocie sam kierownik.
3. Astra gtc diesel moc nieznana - wygrana.
Jechałem na tempo 100, z bocznej drogi wyjechała przede mną astra.
Dojechałem do niego i chciałem wyprzedzić bo jechał 70-80, jechaliśmy pod wzniesienie.
Droga z górki i nagle kierownik astry nagle przycisnął, a z tylnej rurki widać było kłęby dymu
Zanim się obudziłem i zredukowałem to odszedł na kilkadziesiąt metrów. Z każdym metrem byłem bliżej, ale nie było lekko. Astra waliła cały czas dymem z wydechu.
Przy ok. 170 dogoniłem, przy 180 wyprzedziłem, zjechałem na swój pas i było około 190 a kierownik z astry nagle puścił gaz więc również zwolniłem.
Myślałem że będzie jeszcze jedna próba, ale jechał za mną grzecznie 70 i nie próbował wyprzedzać, więc 100 tempo i pojechałem sobie dalej.
U mnie 1390kg + kierowca, w astrze 2 os.