VR6 R30 Turbo projekt - chodzi jak sieczkarnia
: wt lut 20, 2018 09:43
Witam,
Po krótce o modyfikacjach jakie poczyniłem w silniku dla turbo:
Silnik Vr6 R32 złożony na wale 2.8 AYL (to samo co BDE). Wał sprawdzony. Modyfikacja wykonywana często w USA aby zrobić R30 i obniżyć kompresję. Kompresja ok 8,7. Wał był sprawdzany stan igła. Panewki king rancing i śruby ARP. Czujnik położenia wału jest podobno w tym samym miejscu w 2.8 BDE jak 3.2. Rozrząd złożony na znaki. Brak błędów położenia wałków.
Obecnie odpala, mapa została wstępnie przerobiona, jest w stanie wjechać na lawetę ale chodzi jak sieczkarnia. Czasem strzeli bąka w kolektor ssący. Nie wiem czy rozrząd przy tym wale powinien być inaczej ustawiony? Problemem nie jest czasem za niska kompresja? Może bardziej agresywnie muszę przerobić zapłon?
Pytam co może być problemem lub o czym zapomniałem jeszcze. Wygląda jakby zapłon był za wczesny. Zapłon jest na każdym cylindrze - brak wypadania.
Po krótce o modyfikacjach jakie poczyniłem w silniku dla turbo:
Silnik Vr6 R32 złożony na wale 2.8 AYL (to samo co BDE). Wał sprawdzony. Modyfikacja wykonywana często w USA aby zrobić R30 i obniżyć kompresję. Kompresja ok 8,7. Wał był sprawdzany stan igła. Panewki king rancing i śruby ARP. Czujnik położenia wału jest podobno w tym samym miejscu w 2.8 BDE jak 3.2. Rozrząd złożony na znaki. Brak błędów położenia wałków.
Obecnie odpala, mapa została wstępnie przerobiona, jest w stanie wjechać na lawetę ale chodzi jak sieczkarnia. Czasem strzeli bąka w kolektor ssący. Nie wiem czy rozrząd przy tym wale powinien być inaczej ustawiony? Problemem nie jest czasem za niska kompresja? Może bardziej agresywnie muszę przerobić zapłon?
Pytam co może być problemem lub o czym zapomniałem jeszcze. Wygląda jakby zapłon był za wczesny. Zapłon jest na każdym cylindrze - brak wypadania.