Falujace obroty cz.2
: wt cze 14, 2011 22:39
witam, no niestety szalejące obroty powróciły znowu w mym g60, natomiast jak uruchomię silnik kilka sekund pracuje powyżej 1tys obr i jest ok obroty spadają na bieg jałowy około 800obr/min i się zaczyna koszmar..... obroty zaczynają falować od 800-1500tys , raz powoli raz szybciej, odłańczałem wszystko po kolei sonda, niebieski czujnik jak i resztę czujników i nic nawet odłączyłem krokowca i zero efektu dalej to samo, odłączyłem go wogle od kolektora ssącego gdzie normalnie obroty powinny skoczyć szybko do góry przez (lewe powietrze) ale nic dalej falują tak samo, zauważyłem ze jak odłączę wtyczkę od przepustnicy obroty rosną do 4-5tys lub jak dotknę lekko pedału gazu by wyłączyc mikrostyk, lub ew. dotknę mikrostyku od max otwartej przepustnicy to dzieje się to samo, zmieniałem komputer na inny tez od g60 .... brak reakcji dalej to samo,przewody podciśnieniowe szczelne , masy są, przewody el nie są przetarte sprawdzałem chyba wszystko może coś pominąłem... jeśli ma ktoś jakiś pomysł proszę o sugestie i podpowiedzi.... dodam jeszcze że na mfa spalanie również wzrosło pokazuje około 30l/ podczas spokojnej jazdy gdy wcześniej pokazywało 8.5-12l, i czuć że zalewa silnik paliwem... czekam na propozycje... pozdrawiam... Karol.