Forum.VWGolf.pl

Witam.
Przeczytałem kilka tematów i niby wszystko wiem a jednak jestem zielony.
Koledze z pracy powyginało korby i popękały tłoki w samochodzie VW Golf 4 2002 rok z silnikiem 1.9 TDI o kodzie ALH i mocy 90 KM.
Mechanik rozebrał silnik i twierdzi , że głowica jest OK a do wymiany jest blok silnika.
Zaleca zakup takiego samego silnika czyli ALH bo taki będzie pasował w 100 % P&P , ale ja mam obawy o wytrzymałość i chciałbym mu kupić blok ASZ / ARL lub inny pasujący do głowicy z powyższego silnika bo wg. wiedzy z tego forum te ASZ / ARL są bardziej wytrzymałe.
Moc w tym samochodzie nie będzie podnoszona , chodzi tylko o uniknięcie ponownego rozpadu tłoków / korb etc.
Wiem , że mogę kupić silnik z niewiadomym przebiegiem i mocno wyeksploatowany , ale czy kupie ALH czy kupie ASZ to ryzyko jest podobne .... a przy odrobinie szczęścia będzie to bardziej wzmocniony silnik i może sytuacja się nie powtórzy.
I tutaj pytanie do Was o potwierdzenie , że taki zabieg z blokiem ASZ / ARL / inny kod ? pasuje w 100 %
Sprawa dość pilna , więc proszę mnie nie ganić za lenistwo bo naprawdę przeczytałem tyle postów ile byłem w stanie , ale nie do końca rozumie co to są " nowsze VP pasujące do PD " itd ..... sorry
Pozdrawiam !

Jak nie będzie podnoszona to nie ma sensu kupowania bloku ASZ/ARL.

Niech da blok taki jaki miał lub też pasuje ASV/AHF

Nowsze VP to są właśnie silniki z aluminiową pokrywą zaworów czyli właśnie ASV/AHF/ALH bo starsze VP to są np 1z/AFN/AHU/ALE które mają czarną pokrywę zaworów <--- pisze jak rozpoznać.

Pomyślałem , że zgodnie z wiedzą z forum bloki ASZ i ARL są dużo wytrzymalsze a cena ich zakupu na popularnych portalach aukcyjnych jest w miarę zbliżona do cen tych niewzmacnianych stąd chęć zakupu teoretycznie lepszego bloku.
"Jak nie pomoże to nie zaszkodzi" ... oby
Poniżej zdjęcia bloku ARL do kupienia za cenę 800 PLN
Gwarancja taka sama jak przy innych blokach czyli gwarancja ..... rozruchowa.
Może ten blok ?

Witam, te silniki ALH znoszą ponad 200KM, czyli musiała być jakaś inna przyczyna popękania.
Nie wiem, może się mylę, ale musiałbyś kupić cały słupek ASZ lub ARL, bo sam blok może nie pod pasować, wał może mieć inne-grubsze czopy ?
Lecz nie jestem pewien. Niech jeszcze inni użytkownicy się wypowiedzą.
A przepraszam, tu masz akurat goły słupek bez głowicy, to ok.
Pozdrawiam.

Trzeba przełożyć koronkę od czujnika położenia wału


Wysłane z mojego UMIDIGI Z przy użyciu Tapatalka

Czy ktoś podpowie jak wygląda taka przekładka koronki ?
Trzeba rozkręcić dół silnika w drobny mak i wyjąć wał ? Operacją zajmie się mechanik , który nigdy wcześniej takiej przekładki nie robił , więc chciałbym mu podać jak największą ilość podpowiedzi bo .... po co wywarzać otwarte drzwi ?

Tak jak napisales , to mechnik fest jak nie wyjmowal walu.... , tylko niech panewek nie pozamienia i niech na sputtery uwaza bo ida od strony tloka.

spawacz pisze:Tak jak napisales , to mechnik fest jak nie wyjmowal walu.... , tylko niech panewek nie pozamienia i niech na sputtery uwaza bo ida od strony tloka.

Ja tylko organizowałem zakup silnika i trochę wiedzy na temat tej przekładki.
Na mechanika zdecydował się poszkodowany.
Samochód dziś został oddany koledze , któremu wydarzyła się ta usterka i kolega oraz mechanik są zadowoleni
Według mechanika odczuwalny jest przyrost mocy i twierdzi , że Golf jedzie jak ze silnikiem 110 KM.
Cała operacja kosztowała :
Silnik ARL z głowicą - 1300 PLN
Części = uszczelki + nowy rozrząd z pompą wody + filtry olej i płyn - 1200 PLN
Robocizna ... i tutaj pełne zaskoczenie - 1500 PLN ... według mnie dużo.
Jak znajdę chwile to zrobię zdjęcia korb , które podobno są pogięte i powykręcane na boki a może ktoś z Was na podstawie zdjęć pokusi się o zdiagnozowanie tej awarii.
Pozdrawiam !

1500 trosze duzo , no ale , motor wyjac , silnik rozebrac z glowy , nawet 2szt. , wyjac wal itp - to ja pelna generalka.

NIkt nie będzie robił generalki +kombinacji +demontaż i montaż + rozrząd za pół darmo , cena jak najbardziej na miejscu .

A to OK.
Dzięki za opinie

Ps. Kolega wpadł pogadać , więc nie mogłem się powstrzymać od podniesienia maski i rzucenia okiem na "nowy" silnik a tu ....... coś się dymi z góry silnika.
Przy pracującym silniku odkręciłem korek wlewu oleju i kopci na biało jak ciuchcia. Po odkręceniu korka zmienia się odgłos pracującego silnika.
Tak samo kopci z bagnetu.
Kumpel jest przerażony , że kupił zarżnięty silnik bo wcześniej nie miał takich "atrakcji"

Ja nie mam takich problemow bo;
a. daje zawsze nowe pierscienie + honowanie
b. zrobienie glowicy - calosc
c. Planowanie boku
d. Jezeli trzeba nowe panewki + pompa oleju.
Robi sie tanio i po lebkach to tak wlasnie to wyglada ...

Moc silnika nie spadła a jest wręcz odczuwalny przerost.
Dymienie z bagnetu ustało całkowicie
Po wymianie odmy tej na górze silnika znikło dymienie wydobywające się na zewnątrz silnika.
Z tego co wyczytałem na forum to chyba "ten typ tak ma" , że po odkręceniu korka wlewu oleju jest przedmuch wraz z wydobywającą się parą / dymem
Zobaczymy jak z poborem oleju , ale potrzeba na to trochę czasu.

Bardziej bym się martwił jak by korkiem nie podrzucało pod odkręceniu.