rozpadałaby się w biegu...czarnykurczak pisze:ciekawy byłby to widok gdybyś taką budą zasuwał sobie 180 po autostradzie
VW LT '78 VR6 RWD "Freddie Cruiser" by m3tal :D
Moderatorzy: QQxQ, G0 Karcio, jhosef, Stalu, VIP
VW LT typ 291 "Freddie" Jest nowe kółko :D
https://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=91&t=538082&p=7130128#p7130128
VW LT typ 291 "Freddie" Jest nowe kółko :D
180 km/h z VR-EM pod pokrywa to może być osiągalny wynik, a latanie bokami w zakrętach juz dawno było
viewtopic.php?f=91&t=496640" onclick="window.open(this.href);return false;
VW LT VR6 RWD Salonka by m3tal SLOW progress
Wulkanizator - Psychopata
Re: VW LT typ 291 "Freddie" Jest nowe kółko :D
Nieładnie, nie obrażaj FreddiegoPiasek pisze:rozpadałaby się w biegu...czarnykurczak pisze:ciekawy byłby to widok gdybyś taką budą zasuwał sobie 180 po autostradzie
On sie naprawdę dobrze trzyma, a będzie jeszcze lepiej
viewtopic.php?f=91&t=496640" onclick="window.open(this.href);return false;
VW LT VR6 RWD Salonka by m3tal SLOW progress
Wulkanizator - Psychopata
- czarnykurczak
- _
- Posty: 1919
- Rejestracja: wt kwie 17, 2007 13:47
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
VW LT typ 291 "Freddie" Gablota idzie do blacharza :)
Sprawa na razie stoi, trwają poszukiwania odpowiednio wysokiego lokalu, żeby dało sie tam naszą budę wstawić i zrobić przy niej wszystko, co jest do zrobienia.
Utrudnienie jest takie, ze w samochodzie cały dach trzeba zdjąć i od nowa dorobić profile pod skorupą, co wymaga trochę wyższego warsztatu, ale mam juz jakiś dobry namiar, wiec w najbliższym czasie sprawa sie wyklaruje, na pewno dam znać.
Czekam jeszcze tylko na dystanse do tylnich kół, bez nich nawet nie przestawię auta. Mają sie zrobić w tym, albo następnym tygodniu i od razu jadę z nim na przymiarkę do warsztatu
Utrudnienie jest takie, ze w samochodzie cały dach trzeba zdjąć i od nowa dorobić profile pod skorupą, co wymaga trochę wyższego warsztatu, ale mam juz jakiś dobry namiar, wiec w najbliższym czasie sprawa sie wyklaruje, na pewno dam znać.
Czekam jeszcze tylko na dystanse do tylnich kół, bez nich nawet nie przestawię auta. Mają sie zrobić w tym, albo następnym tygodniu i od razu jadę z nim na przymiarkę do warsztatu
viewtopic.php?f=91&t=496640" onclick="window.open(this.href);return false;
VW LT VR6 RWD Salonka by m3tal SLOW progress
Wulkanizator - Psychopata
VW LT typ 291 "Freddie" Gablota idzie do blacharza :)
No i jak to zwykle bywa, kiedy mnie nachodzi współczucie dla bliźniego i chce być miły, uprzejmy i nienarzucający sie dla zapracowanego człowieka, nie mogę sie teraz doprosić o dwa piep****e dystanse od ślusarzy, u których zostawiłem zlecenie, razem z dwoma kompletami szpilek mocujących do przymiarek. Tokarz na zwolnieniu, rwa kulszowa, L4 i uj wie, co jeszcze... God dam'n it
Przy okazji, poza radiowymi pogadankach itp, po raz pierwszy empirycznie zdarzyło mi sie spotkać z problemem braku fachowców na rynku pracy, spowodowanym kulejącym szkolnictwem zawodowym i technicznym w naszym pięknym kraju. Trzeba sie było kuźwa bardziej w szkole przykładać, jak uczyli obsługi tokarki
Ma ktoś może jakichś magików od takich spraw w 3miescie? Może znajdzie sie ktoś szybszy?
Przy okazji, poza radiowymi pogadankach itp, po raz pierwszy empirycznie zdarzyło mi sie spotkać z problemem braku fachowców na rynku pracy, spowodowanym kulejącym szkolnictwem zawodowym i technicznym w naszym pięknym kraju. Trzeba sie było kuźwa bardziej w szkole przykładać, jak uczyli obsługi tokarki
Ma ktoś może jakichś magików od takich spraw w 3miescie? Może znajdzie sie ktoś szybszy?
viewtopic.php?f=91&t=496640" onclick="window.open(this.href);return false;
VW LT VR6 RWD Salonka by m3tal SLOW progress
Wulkanizator - Psychopata
VW LT typ 291 "Freddie" Gablota idzie do blacharza :)
witaj w klubie. Ja mam identyczny z lakiernikami...m3tal pisze:po raz pierwszy empirycznie zdarzyło mi sie spotkać z problemem braku fachowców na rynku pracy, spowodowanym kulejącym szkolnictwem zawodowym i technicznym w naszym pięknym kraju. Trzeba sie było kuźwa bardziej w szkole przykładać,
Na prawdę za zarobione pieniądze na kolejnym aucie kupuję porządną sprężarkę, dobry pistolet i uczę się malować.
https://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=91&t=538082&p=7130128#p7130128
VW LT typ 291 "Freddie" Gablota idzie do blacharza :)
Piasek, szczerze i z całego serca życzę ci powodzenia
Ale uwaga, mamy kolejny mały kroczek za sobą, zrobiły i zamontowały sie dystanse do kół na tył, stoi juz w zasadzie w docelowej konfiguracji, jutro dorzucę jakieś foto
Ale uwaga, mamy kolejny mały kroczek za sobą, zrobiły i zamontowały sie dystanse do kół na tył, stoi juz w zasadzie w docelowej konfiguracji, jutro dorzucę jakieś foto
viewtopic.php?f=91&t=496640" onclick="window.open(this.href);return false;
VW LT VR6 RWD Salonka by m3tal SLOW progress
Wulkanizator - Psychopata
VW LT typ 291 "Freddie" Gablota idzie do blacharza :)
viewtopic.php?f=91&t=496640" onclick="window.open(this.href);return false;
VW LT VR6 RWD Salonka by m3tal SLOW progress
Wulkanizator - Psychopata
VW LT typ 291 "Freddie" Gablota idzie do blacharza :)
Mały partyzant:
Ostatnio światełko i dym pod deską pojawiające sie od razu po podłączeniu plusa do akumulatora skłoniło mnie do spontanicznego demontażu całej dechy w miejscu, gdzie eLTek akurat stał, oraz poobcinania kabelków od uj wie czego, ale juz w spalonej izolacji, wszystko, co podejrzanie wyglądało wyleciało out.
Pozytyw jest taki, ze mimo wszystko, oraz w stanie jak na zdjęciu, silnik odpala i pracuje bez zarzutu, uf, fartło się, jak na dwa pożary w instalacji
Trzeba sie w końcu pozbyć tego dokladanego przez kolejnych właścicieli druciarstwa, jednym nurtem, wraz z reszta prac auto dostanie od podstaw zrobioną instalację elektryczna. Mam pomysł, zeby oddzielnie wykonać wiazke na budę, oświetlenie, itp i oddzielnie wiązkę, samego silnika, żeby sobie na przyszłość sprawę ułatwić w razie przeszczepu silnika, bo te dwa litry kariery raczej nie zrobi
Na razie, wracając na Ziemię, skoro nasz zmotek znowu przemieszcza sie o własnych siłach i na własnych kołach oraz, ze udało mi sie dobrać do tylnego zacisku i zmierzyć średnice tłoka (50 mm mi wyszło), w poniedziałek zakupie zestawy naprawcze do wspomnianych tylnich zacisków i reanimujemy je, w następnej kolejności kontrolna wizyta u doktorka od blach, a tam juz konkrety
No i w tzw. międzyczasie rozkminiam temat montażu wspomagania kierownicy, wiem tyle, ze potrzebuje do tego celu zaopatrzyć sie w zbiornik z wężami, przekladnie kierownicza, chyba z kompletna kolumna najlepiej, przeszczepilo by sie manetki z młodszego rocznika, te do '82 chyba to wykałaczki, w dodatku (przynajmniej w naszym egzemplarzu) po skorzystaniu z kierunkowskazu manetka nie odbija samoczynnie, trzeba za każdym razem pamietać, zeby ręka wyłączyć kierunek. Nie wiem, jak z pompą wspomy, czy podchodzi z eltekowego dieselka 2.4, czy raczej muszę szukać czegoś z innej dwulitrowki, jak ktoś coś wie na ten temat, to poproszę o wypowiedzi.
Ostatnio światełko i dym pod deską pojawiające sie od razu po podłączeniu plusa do akumulatora skłoniło mnie do spontanicznego demontażu całej dechy w miejscu, gdzie eLTek akurat stał, oraz poobcinania kabelków od uj wie czego, ale juz w spalonej izolacji, wszystko, co podejrzanie wyglądało wyleciało out.
Pozytyw jest taki, ze mimo wszystko, oraz w stanie jak na zdjęciu, silnik odpala i pracuje bez zarzutu, uf, fartło się, jak na dwa pożary w instalacji
Trzeba sie w końcu pozbyć tego dokladanego przez kolejnych właścicieli druciarstwa, jednym nurtem, wraz z reszta prac auto dostanie od podstaw zrobioną instalację elektryczna. Mam pomysł, zeby oddzielnie wykonać wiazke na budę, oświetlenie, itp i oddzielnie wiązkę, samego silnika, żeby sobie na przyszłość sprawę ułatwić w razie przeszczepu silnika, bo te dwa litry kariery raczej nie zrobi
Na razie, wracając na Ziemię, skoro nasz zmotek znowu przemieszcza sie o własnych siłach i na własnych kołach oraz, ze udało mi sie dobrać do tylnego zacisku i zmierzyć średnice tłoka (50 mm mi wyszło), w poniedziałek zakupie zestawy naprawcze do wspomnianych tylnich zacisków i reanimujemy je, w następnej kolejności kontrolna wizyta u doktorka od blach, a tam juz konkrety
No i w tzw. międzyczasie rozkminiam temat montażu wspomagania kierownicy, wiem tyle, ze potrzebuje do tego celu zaopatrzyć sie w zbiornik z wężami, przekladnie kierownicza, chyba z kompletna kolumna najlepiej, przeszczepilo by sie manetki z młodszego rocznika, te do '82 chyba to wykałaczki, w dodatku (przynajmniej w naszym egzemplarzu) po skorzystaniu z kierunkowskazu manetka nie odbija samoczynnie, trzeba za każdym razem pamietać, zeby ręka wyłączyć kierunek. Nie wiem, jak z pompą wspomy, czy podchodzi z eltekowego dieselka 2.4, czy raczej muszę szukać czegoś z innej dwulitrowki, jak ktoś coś wie na ten temat, to poproszę o wypowiedzi.
viewtopic.php?f=91&t=496640" onclick="window.open(this.href);return false;
VW LT VR6 RWD Salonka by m3tal SLOW progress
Wulkanizator - Psychopata
VW LT typ 291 "Freddie" Gablota idzie do blacharza :)
Popieram pomysł zwłaszcza że na camperowniach jest zasilanie 230V, ba ! 380V też jest. Warto wykonać niezależną instalkę tak aby się podpiąć do zewnętrznego źródła zasilania i mieć ze 2 gniazdka do czajnika elektrycznego czy głupich ładowarek tel i kom żeby nie inwestować później ciężkiej kasy w przetwornice lub ładowarki 12V.m3tal pisze:Trzeba sie w końcu pozbyć tego dokladanego przez kolejnych właścicieli druciarstwa, jednym nurtem, wraz z reszta prac auto dostanie od podstaw zrobioną instalację elektryczna. Mam pomysł, zeby oddzielnie wykonać wiazke na budę, oświetlenie, itp i oddzielnie wiązkę, samego silnika, żeby sobie na przyszłość sprawę ułatwić
A nie - wepnie ktoś jakąś chińską złodziejkę prądu na 12V, wywali ze 2-3 bezpieczniki przy okazji i stajesz na środku autostrady bez prądu w całym aucie albo dymiącą instalacją.
https://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=91&t=538082&p=7130128#p7130128
VW LT typ 291 "Freddie" Gablota idzie do blacharza :)
Piasek, to o czym teraz piszesz, to temat na oddzielna, trzecia wiązkę, z własnym drugim akumulatorem, połączoną tylko w jednym punkcie i w dodatku z odpowiednim zabezpieczeniem, z wiązką numer dwa, czyli instalacja elektryczna smamochodowa, a do tego numer jeden, czyli oddzielna wiązka kabli wód stacyjki do silnika, odpowiednio odseparowana od reszty.
A tak w ogóle, to coraz mocniej nakręcam sie na wsadzenie tam tego vr6, zaczyna mnie kusić, zeby wziąć sie za to juz teraz, zanim oddamy auto do blacharza na kapitalke, zawsze lepiej malować budę po swapie zamiast przed, zwłaszcza, ze przy pomyślnych wiatrach wpadnie na czasie mały zastrzyk gotówki, w sam raz do utopienia w samochód
A wiec zaczynam chyba na poważniej interesować sie tematem, na razie wiem tyle, ze instalacja VR6 w starym eLTeku wyglada w drużym uproszczeniu tak:
- przystosowanie silnika do montażu wzdłużnego (miska olejowa ze smokiem z jakiegoś seryjnie wzdłużnego vr6, np. Phaetona, rozrusznik podobnie, niby pasi z ktoregos z SUVow VW z vr5)
- do połączenia silnika ze skrzynią wystarczyć ma adapter silnik/skrzynia z golfa/Bory vr5
- rzecz oczywista- dospawać trzeba będzie do podłużnic łapy pod silnik, żadna niespodzianka
- teraz punkt programu, który mnie przeraża nieco bardziej, a o którym była mowa- instalacja elektryczna silnika.
Pominąłem coś?
Następny problem, to dylemat, czy szukać całego dawcy po jakimś strzale z VRem pod maska do przeszczepu, tak jak to najlepiej zrobić przy bardziej standardowym swapie, czy olać to, bo i tak i tak jest rzeźba i pójść w kupno samego silnika z gratami i wiązka, bo w sumie i tak nic więcej nie jest potrzebne?
A tak w ogóle, to coraz mocniej nakręcam sie na wsadzenie tam tego vr6, zaczyna mnie kusić, zeby wziąć sie za to juz teraz, zanim oddamy auto do blacharza na kapitalke, zawsze lepiej malować budę po swapie zamiast przed, zwłaszcza, ze przy pomyślnych wiatrach wpadnie na czasie mały zastrzyk gotówki, w sam raz do utopienia w samochód
A wiec zaczynam chyba na poważniej interesować sie tematem, na razie wiem tyle, ze instalacja VR6 w starym eLTeku wyglada w drużym uproszczeniu tak:
- przystosowanie silnika do montażu wzdłużnego (miska olejowa ze smokiem z jakiegoś seryjnie wzdłużnego vr6, np. Phaetona, rozrusznik podobnie, niby pasi z ktoregos z SUVow VW z vr5)
- do połączenia silnika ze skrzynią wystarczyć ma adapter silnik/skrzynia z golfa/Bory vr5
- rzecz oczywista- dospawać trzeba będzie do podłużnic łapy pod silnik, żadna niespodzianka
- teraz punkt programu, który mnie przeraża nieco bardziej, a o którym była mowa- instalacja elektryczna silnika.
Pominąłem coś?
Następny problem, to dylemat, czy szukać całego dawcy po jakimś strzale z VRem pod maska do przeszczepu, tak jak to najlepiej zrobić przy bardziej standardowym swapie, czy olać to, bo i tak i tak jest rzeźba i pójść w kupno samego silnika z gratami i wiązka, bo w sumie i tak nic więcej nie jest potrzebne?
viewtopic.php?f=91&t=496640" onclick="window.open(this.href);return false;
VW LT VR6 RWD Salonka by m3tal SLOW progress
Wulkanizator - Psychopata
VW LT typ 291 "Freddie" Gablota idzie do blacharza :)
Po pierwsze to ciekawe autko i plany
nie widzę sensu brania całego auta, chyba że będzie to bardziej opłacalne w zakupiem3tal pisze: po jakimś strzale z VRem pod maska do przeszczepu, tak
„Nie umiera ten, kto trwa w sercach i pamięci naszej”
VW LT typ 291 "Freddie" Gablota idzie do blacharza :)
No tak dość podobnie mi sie wydaje... Przeszczep jest chyba taki, ze jeśli upoluje gotowca silnik z osprzętem i wiązka, to mi powinno w zupełności wystarczyć, co?
viewtopic.php?f=91&t=496640" onclick="window.open(this.href);return false;
VW LT VR6 RWD Salonka by m3tal SLOW progress
Wulkanizator - Psychopata
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 122 gości