Witam
Ostatnio zauważyłem na swoim lakierze po umyciu malutkie plamki farby...bynajmniej nie w kolorze mojego lakieru Po przemyśleniu wszystkiego doszedlem do tego że wzieły się z tego że obok mojego miejsca parkingowego pod pracą mieści się duży warsztat ślusarski w którym ostatnio malowano na świerzym powietrzu duże elementy konstrukcji dachu za pomocą pistoletów. Zapewne wiał wiatr i lekka mgiełka farby poleciałana mojego golfa ;/ Z daleka nic nie widac ale jak człowiek z bliska się przyjrzy to widzi takie mikroskopijne kropeczki I teraz pytanie...jak pozbyć się tego badziewia? Przestrzeć lakier benzyną ekstrakcyjną? a moze są na rynku dostępne inne środki do usuwania takich zanieczyszczeń z lakieru? Ech aż serce sie kraja jak to widzę bo golfer w "słusznym" kolorze czarny i karzy syf na nim widać.
Pozdrawiam
syf na lakierze
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
-
- Nowicjusz
- Posty: 33
- Rejestracja: śr lip 05, 2006 09:04
- Lokalizacja: Gdańsk - okolice
-
- Nowicjusz
- Posty: 33
- Rejestracja: śr lip 05, 2006 09:04
- Lokalizacja: Gdańsk - okolice
-
- Nowicjusz
- Posty: 33
- Rejestracja: śr lip 05, 2006 09:04
- Lokalizacja: Gdańsk - okolice
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 376 gości