Zamulanie diesla
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
Zamulanie diesla
Mam takie pytanko: co to znaczy zamulać diesla? Jak Wy to rozumiecie? Spotkałem się ze stwierdzeniem że zamulam swojego Golfa! Wrzucam 5tke przy 90km/h i tak jade sobie mniej więcej z prędkościa 90-100km/h i to jest podobno zamulanie! Nie rozumiem do końca? W końcu z silnikiem nic się nie dzieje, temperature ma taką jak powinna być i bardzo ładnie się jedzie, bez szarpania i bez szaleństw, ekonomicznie i bez stresu. Podobno aby dobrze jeździć (poprawnie dieslem) powinienem na każdym biegu cisnąć aż wskazówka znajdzie się na czerwonym polu a 5tke wrzuciać przynajmniej przy 120km/h!! To odnośnie mojego JP. Mam też w domu drugiego diesla (turbo+IC) którego podobno również strasznie zamulam a to z takiego powodu że jak jade na zimnym silniku (wiem że turbo tego nie lubi) to nie depcze mu do dechy. Mój stary który ciągle próbuje mnie w tym temacie zdenerwować potrafił zmią przy odpalanu dać gazu do dech AŻ TURBO ZAPISZCZAŁO!!! Straszny odgłos!! Mróz -20st.C, godzina 5.00 rano a on na zimnym do dechy daje i trzyma go na gazie!! RZEŹNIK jednym słowem!! Powiedzcie czy to ja nie potrafie jeździć czy to jemu na starość coś się w głowie przestawiło, bo mam wrażenie że "głowa siwieje a pupa szaleje":)
Ostatnio zmieniony czw maja 17, 2007 11:48 przez Giugiaro1, łącznie zmieniany 1 raz.
To niech twój starszy lepiej sie z daleka trzyma od samochodów a szczególnie diesla . Poczytaj tu masz wszystko http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=66667. Najlepiej sie jeżdzi w zakresie max momentu obrotowego . W dieslu od 1800obr. U mnie to jest ok od 70,80km/h na 5 biegu. Nie widze sensu krecic diesla do czerwonego, chyba ze chcesz go załatwic. Diesel najmniej pali w zakresie 1800-3500 obr. Dieselkiem spokojnie sie jezdzi na 5 biegu 90km/h wtedy jest najoszczedniejszy. A przy odpalaiu nie dodajesie gazu i tzreba dac silniczkowi jak az złapie odp. temp. i wtedy mozna przekraczac 2500 obr, a szczególnie turbo tego nie lubi jak sie katuje. Kilka razy i je załatwi. Lepiej ty dalej uzytkuj te samochody, to wtedy długo pojezdza, a ten kat ( twój ojciec ) niech sie trzyma od nich z daleka.
PinkFloyd czytałem już wcześniej tego pościka. I pare innych, podobnych też. Ale zedydowałem się upewnić czy to może jednak ze mną coś nie tak... Stary pół życia Transitem jeździł (wielka buda i silniczek cieniutki, skrzynia biegów beznadziejna itd.) więc żeby przyspieszyć trzeba było deptać, szczególnie przy obciążeniu.
Za preproszeniem ten kto ci takich głupot o zamulaniu nagadał .. jest nienormalnyGiugiaro1 pisze:Wrzucam 5tke przy 90km/h i tak jade sobie mniej więcej z prędkościa 90-100km/h i to jest podobno zamulanie!
jakbyś wrzucał przy 65 5-tke to wtedy moze by to nazwac zamulaniem
też mam JP.. z tym oznaczeniem rakiety z niego nie zrobie .. wiadomo.. ale od czasu to czasu należało by go "przedmuchać" lub jak kto woli odmulić po jednostajnej jeżdzie [patrz cytat ] z własnego doświadczenia wiem ze najlepiej przedmuch-uje sie na 2 i 3 biegu oczywiście po rozgrzaniu.
2 do 55 - 3 do 100 i wywalisz całą sadze z wydechu... pomaga
ale bron boze takich manewrów:
ROWER MU A NIE AUTOGiugiaro1 pisze:Podobno aby dobrze jeździć (poprawnie dieslem) powinienem na każdym biegu cisnąć aż wskazówka znajdzie się na czerwonym polu a 5tke wrzuciać przynajmniej przy 120km/h!! To odnośnie mojego JP.
- dawid018
- Mistrz KieroVWnicy
- Posty: 4630
- Rejestracja: pn sty 09, 2006 23:41
- Lokalizacja: Gostyń/Rębowo
- Kontakt:
wszystko robisz jak trzeba.choć tak jak wczesniej było napisane warto czasami depnąć co by sie wydech uwolnił od spalin.rób tak jak robisz bo widze że starszy ci kiepskie rady daje.żadnego auta nawet benzynowego nie katuje sie na zimnym silniku.ja przy zimnym silniku w czasie jezdy staram sie nie przekraczać 2000obr(80km/h na V)ale jak sie rozgdzeje to lube depnąc.ale nigdy jak jest zimny!!!!
tak że wszystko z tobą ok tylko staruszkowi sie na stare lata przewraca w główce.kup mu transita niech sobie jezdzi
diesel nie jest do ścigania tylko do ekonomicznej jazdy.z taka prędkością jak ty jezdzisz auto spala najmniej paliwa.nawet ja V nie wrzucam przy 120.często nawet przy 80 mam już VGiugiaro1 pisze:Podobno aby dobrze jeździć (poprawnie dieslem) powinienem na każdym biegu cisnąć aż wskazówka znajdzie się na czerwonym polu a 5tke wrzuciać przynajmniej przy 120km/h!!
tak że wszystko z tobą ok tylko staruszkowi sie na stare lata przewraca w główce.kup mu transita niech sobie jezdzi
obecne mkII by dawid018
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?p=3081850#3081850
BYŁE MK2 by dawid018-wszystkie foto na I str.
http://www.forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=63413
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?p=3081850#3081850
BYŁE MK2 by dawid018-wszystkie foto na I str.
http://www.forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=63413
to mój ojciec chyba jest przeciwieństwem twojego
jego max na 5-ce to 90km/h
chociaz strofuje mnie (kiedy go gdzies podwoze) ze za pozno te 5-ke wrzucam
trzymam sie raczej zasady 2000 - 2500obr i wrzucam kolejny bieg
golfik ma juz ponad 10 lat i silnik jak zyletka (200tys przejechane)
nie wiem jak uzytkowal go poprzedni wlasciciel, ale obecni (autko jest wlasnoscia ojca, ja go tylko wypozyczam ) traktuja je ze należytym poszanowaniem
jego max na 5-ce to 90km/h
chociaz strofuje mnie (kiedy go gdzies podwoze) ze za pozno te 5-ke wrzucam
trzymam sie raczej zasady 2000 - 2500obr i wrzucam kolejny bieg
golfik ma juz ponad 10 lat i silnik jak zyletka (200tys przejechane)
nie wiem jak uzytkowal go poprzedni wlasciciel, ale obecni (autko jest wlasnoscia ojca, ja go tylko wypozyczam ) traktuja je ze należytym poszanowaniem
Ostatnio zmieniony czw maja 17, 2007 10:00 przez rapik, łącznie zmieniany 1 raz.
VW Golf MK5 2,0 TDI BKD 140KM 2007r.
Z tego co piszecie to widze że oszczędzacie swoje diesle. Od takich jak Wy warto odkupić:) Ja niestety auto kupiłem od starszego pana który okazał się takim samym katem jak mój stary. Wszyscy znajomi i mechanicy mówią (a właściwie pół roku temu mówili) że tak wylatanego golfa jeszcze w życiu nie widzieli. Uważajmy więc na starszych panów, niedzielnych kierowców i wszystkich tych którzy boją się jeździć i kurczowo trzymają się kierownicy. A przy zakupie auta najlepiej dokładnie przyjrzeć się też właścicielowi, warto przejechać się z nim jako pasażer. Wielu kierowców wie tylko ile ma koni pod maską a nie ma zielonego pojęcia jak się z autem obchodzić.
-
- Mały gagatek
- Posty: 71
- Rejestracja: ndz lut 11, 2007 15:02
- Lokalizacja: Podlasie
-
- Mały gagatek
- Posty: 75
- Rejestracja: śr wrz 28, 2005 10:38
- Lokalizacja: chojna- zachodniopom.
Niezłego masz starszego Gigaro1 (to co robi z dieslem jest stricto katowaniem silnika). U mnie w domu są cztery diesle w tym trzy turbo, a ojciec (56lat stary mechanik)) jeździ tylko tak by lekko gazu dotknąć (Xantia 1.9td). 5 wbiłby najchętniej już przy 40km/h. Efekt jest taki, że tylko ja w domu czasem przegonię te auta trochę ostrzej raz w miesiącu - bo sie rzeczywiście zamulają. Żona jeździ na co dzień do pracy P405 1.9td i to samo-po jakimś czasie nie poznaję auta (jest zmulone). Moje miasto leży w dole tak więc wyjeżdżam z niego spokojnie rozgrzewając silnik i potem rura pod górę na 3-ce i 4-ce tak pocisnę pod 4-4.5 tyś. obr/min. Kopcą, prychają ale jadą ostro te dieselki. Po takim zabiegu jest jakiś czas lepiej (do następnego zamulenia)- są elastyczniejsze, lepiej reagują na gaz i chętniej się wkręcają na obroty. Myślę, że jest to spowodowane tym, iż przy małych obrotach turbina przez którą zawsze trochu ojlu wycieka nie oczyszca się sama i gromadzi się kisnąc ten oil w koletorze dolotowym w samej turbinie w silniku zalepiając wszelkie luzy i dając dużo większy opór w pracy motoru.
W moim JR+ tego nie mam bo jeżdżę w miarę szybko, a silnik zawsze delikatnie rozgrzewam na mniejszych obrotach i bez przeciążania. Średnio biegi zmieniam między 2.200 a 3.500obr/min a jak mnie ściśnie to wtedy wyżej.
W moim JR+ tego nie mam bo jeżdżę w miarę szybko, a silnik zawsze delikatnie rozgrzewam na mniejszych obrotach i bez przeciążania. Średnio biegi zmieniam między 2.200 a 3.500obr/min a jak mnie ściśnie to wtedy wyżej.
1.6TD JR+IC+k24 1.2bar/3.500obr/min
- BENITO
- Forum Master
- Posty: 1459
- Rejestracja: śr mar 07, 2007 23:47
- Lokalizacja: Wałbrzych Edgeworthstown IE
- Kontakt:
Przy 2000 obr. zmieniam tylko z 1 na 2, potem od 2500 do 3500 najczęściej. W moim goferze 1-ka jest praktycznie tylko do ruszania, za bardzo szarpie przy operowaniu gazem, bo mam ciężką nogę. 5-ka wchodzi dopiero około 100km/h, bo staram się na wyższych biegach nigdy nie schodzić poniżej 2000 obrotów.
Powrót do korzeni, GTD to jest to.
- souler
- VWGolf.pl Killer
- Posty: 2515
- Rejestracja: pn gru 12, 2005 15:04
- Lokalizacja: Zabrze/Ruda Śląska
- Kontakt:
Re: Zamulanie diesla
zastrzel ojca albo spraw mu lanie typ czlowieka, ktory w zyciu mial ze 3 samochody i dzieki bogu jakos jezdzily, to mysli, ze wszystkie rozumy pozjadal. potem mozna sie z takimi spierac na gieldzie jak sie powinno o diesla dbac. olej co 30tys, powietrze tez...Giugiaro1 pisze:Mój stary który ciągle próbuje mnie w tym temacie zdenerwować potrafił zmią przy odpalanu dać gazu do dech AŻ TURBO ZAPISZCZAŁO!!! Straszny odgłos!! Mróz -20st.C, godzina 5.00 rano a on na zimnym do dechy daje i trzyma go na gazie!! RZEŹNIK jednym słowem!! Powiedzcie czy to ja nie potrafie jeździć czy to jemu na starość coś się w głowie przestawiło, bo mam wrażenie że "głowa siwieje a pupa szaleje":)
daj mu ten tekst do przeczytania. diesel ma palic na dotyk. nie wolno dodawac gazu podczas rozruchu. dopiero po osiagnieciu temp 90, mozna silnik krecic powyzej 2500obr. po ostrej jezdzie wymagane jest 2-3 minuty postoju dla schlodzenia punktowego silnika i turbiny, a takze jej wyhamowania.
Był Dzik Power Diesel, jest Astra Turbo
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 280 gości